Projekt „Kask weterana” powoli staje się tradycją. W tym roku już po raz czwarty ozdobiony militarną grafiką kask został przekazany na licytację, a zebrane pieniądze trafiły do weteranów rannych podczas zagranicznych misji. Gadżet wylicytowała Fundacja Invictus Veteranus, a jego przekazanie odbyło się w Centrum Weterana Działań poza Granicami Państwa.
Podczas inauguracji 5. Motocyklowego Rajdu Weteranów, który odbył się w Dniu Weterana w Lublinie, unikatowy kask ozdobiony wojskową grafiką został po raz pierwszy zaprezentowany publicznie. Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał go wówczas Tomaszowi Klocowi, prezesowi Stowarzyszenia Rannych i Poszkodowanych w Misjach poza Granicami Kraju. Pieniądze z licytacji gadżetu miały zasilić konto stowarzyszenia.
Licytacja kasku rozpoczęła się pod koniec lipca na profilu facebookowym stowarzyszenia. Mogły wziąć w niej udział osoby pełnoletnie, które chciały wesprzeć weteranów. Cenę wywoławczą ustalono na 1000 zł, a minimalne przebicie wynosiło 100 zł. Pod koniec września, gdy licytacja dobiegła końca, licznik wskazywał, że zebrano 5 tys. zł. Zwycięzcą okazała się Fundacja Invictus Veteranus.
– Na nasze konto wpłynęły już pieniądze z licytacji – powiedział podczas uroczystości w Centrum Weterana Tomasz Kloc, dziękując organizatorom oraz darczyńcom. Jak tłumaczył, stowarzyszenie realizuje wiele projektów z Centrum Weterana czy MON-em, których celem jest wsparcie rannych misjonarzy. – Startujemy w konkursach, a wtedy zawsze potrzebny jest wkład własny, czyli gotówka – wyjaśnił prezes Stowarzyszenia Rannych i Poszkodowanych w Misjach poza Granicami Kraju.
Ppłk Katarzyna Rzadkowska, dyrektor Centrum Weterana Działań poza Granicami Państwa, przypomniała, że podczas trwającego około miesiąca 5. Motocyklowego Rajdu Weteranów jego uczestnicy odwiedzali groby poległych na misjach, spotykali się z ich rodzinami, słowem – dawali wyraz temu, że wojsko o nich pamięta. Podziękowała wszystkim za zaangażowanie się w ten organizowany przez Centrum Weterana projekt. – Pokazujemy, że weterani i weterani poszkodowani są dla nas ważni – podkreśliła ppłk Rzadkowska podczas uroczystości przekazania kasku.
Wsparciem tej grupy żołnierzy zajmuje się również Fundacja Invictus Veteranus. – Wspomagamy ich rehabilitację i leczenie, a także opiekujemy się rodzinami poległych na misjach żołnierzy z 6 Batalionu Powietrznodesantowego – mówił ppor. rez. Tomasz Fedyniak, prezes zarządu tej organizacji. Pod opieką fundacji są także rodziny saperów, którzy zginęli na służbie. Aby uczcić pamięć poległych żołnierzy, fundacja organizuje co roku w grudniu Bieg Invictus, w tym roku odbędzie się w Gliwicach jego szósta edycja.
Kask trafi do sali tradycji 6 Batalionu Powietrznodesantowego. – Wywodzimy się z tej jednostki i wspiera ona naszą działalność – dodał chor. rez. Krzysztof Zieliński z Fundacji Invictus Veteranus.
Autorem grafiki na kasku jest st. asp. Marek Szatkowski, który służy jako strażak w Państwowej Straży Pożarnej w Lesku. Jak twierdzi, malowanie na motocyklach i ścianach budynków motywów wojskowych oraz patriotycznych jest jego pasją. Od czterech lat co roku przekazuje na licytację ozdobiony militarnymi grafikami kask. W tym roku wykorzystał motywy lotnicze: m.in. biało-czerwoną szachownicę. – Chętnie włączam się w różne inicjatywy, które mają na celu wsparcie weteranów – mówi Marek Szatkowski i deklaruje, że dopóki będzie odbywał się rajd motocyklowy weteranów, dopóty on będzie malował kolejne kaski. Warto dodać, że artysta spędza nad jednym egzemplarzem kilkadziesiąt godzin i robi to społecznie.
Pomysłodawcą projektu „Kask Weterana” jest Centrum Weterana Działań poza Granicami Państwa, a partnerem tegorocznej edycji była Wojskowa Akademia Techniczna, która ufundowała ten gadżet.
autor zdjęć: Piotr Lisowski
komentarze