Ponad 3,5 tys. pojazdów wojskowych będzie się przemieszczać w ciągu najbliższych kilku dni po drogach krajowych i ekspresowych oraz autostradach. Żołnierze ruszają na największe tegoroczne manewry „Dragon ’24”. Transport sprzętu zakończy się dopiero pod koniec przyszłego tygodnia. DGRSZ apeluje o ostrożność i prosi, by nie udostępniać w sieci zdjęć ani informacji o ruchu wojsk.
– Główne siły rozpoczynają marsz 29 lutego – zapowiada ppłk Marek Pawlak, rzecznik prasowy Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. – Tego dnia wojsko wyruszy z Drawska Pomorskiego, Żagania i Międzyrzecza. Żołnierze przemieszczać się będą zarówno na południu, jak i na północy Polski – dodaje oficer. Wzmożony ruch wojsk związany jest z zaczynającymi się właśnie manewrami „Dragon ‘24”. To zaplanowane od dawna przedsięwzięcie, które wpisuje się w cykl natowskich manewrów „Steadfast Defender ‘24”, największych ćwiczeń Sojuszu od czasu zimnej wojny. Udział w nim weźmie łącznie około 20 tys. żołnierzy i 3,5 tys. jednostek sprzętu z dziewięciu państw NATO. Wojskowi będą działać na lądzie, w powietrzu, na morzu i w cyberprzestrzeni.
Jak wyjaśnia DGRSZ, już sam przerzut wojsk jest elementem ćwiczeń, bo jest to spore wyzwanie logistyczne. Razem z polskimi wojskami przez Polskę przejadą także sojusznicy, a więc pododdziały m.in. ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Niemiec czy Francji. – Żołnierze, którzy ruszą z Drawska Pomorskiego, to tzw. szpica, czyli wydzielone przez NATO siły bardzo wysokiej gotowości VJTF (Very High Readiness Joint Task Force), które w Polsce szkolą się w ramach ćwiczeń „Brilliant Jump 2024” [również będących częścią „Steadfast Defender ‘24” – przyp. red.]. Natowska szpica wchodzi w podporządkowanie dowództwa 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej i wraz z naszymi pancerniakami ruszy na manewry „Dragon ‘24” – tłumaczy ppłk Pawlak. Żołnierze niemal w jednym czasie skierują się w stronę Korzeniewa w województwie pomorskim, gdzie na początku przyszłego tygodnia sforsują Wisłę. Następnie będą kontynuować przemarsz w stronę województwa warmińsko-mazurskiego. To właśnie tam, na poligonie w Bemowie Piskim, rozegrana będzie zasadnicza część manewrów „Dragon ‘24”.
Taki sam cel, tzn. poligon w Bemowie Piskim, obiorą inne pododdziały, m.in. 23 Pułku Artylerii i 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej. Wojskowi ruszą najpierw na południe Polski, więc przemierzą województwa: dolnośląskie, opolskie, śląskie, małopolskie i podkarpackie, gdzie sforsują San, a następnie skierują się na północ Polski. – Wszystkie pododdziały, zarówno polskie, jak i sojusznicze, spotkają się pod koniec przyszłego tygodnia w Bemowie Piskim – informuje płk Pawlak.
Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych zapowiada, że transport odbywać się będzie autostradami oraz drogami ekspresowymi i krajowymi. Kolumny sprzętu – w sumie około 3,5 tys. pojazdów – będą eskortowane przez Żandarmerię Wojskową i wojskowe pododdziały regulacji ruchu. Żołnierzy wspierać będzie także policja. – Prosimy kierowców o ostrożność i czujność na drogach, apelujemy też o niefotografowanie sprzętu wojskowego i żołnierzy – mówi rzecznik DGRSZ. Ppłk Pawlak przypomina również, że zgodnie z przepisami samochody cywilne nie mogą wjeżdżać pomiędzy wozy wojskowe jadące w kolumnach. To, jak mówi, może być po prostu niebezpieczne.
Ćwiczenia Wojska Polskiego „Dragon ‘24” są kluczowym elementem większego natowskiego przedsięwzięcia, czyli „Steadfast Defender ‘24”. Manewry odbywają się w różnych krajach Europy Środkowej, a udział w nich bierze około 90 tys. żołnierzy ze wszystkich krajów Sojuszu. W ramach ćwiczeń sprawdzona zostanie zdolność sojuszniczych sił do odstraszania i obrony, w tym do odparcia ataku potencjalnego przeciwnika na jedno z państw NATO.
autor zdjęć: 18 DZ, st. kpr. Piotr Szafarski
komentarze