moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Skok na głęboką wodę, ale ze spadochronem

Najpierw pustynia, później jezioro. Żołnierze z 6 Brygady Powietrznodesantowej wraz z kolegami z ośmiu innych państw wzięli udział w kolejnej edycji „Jump Week”. Spadochroniarze lądowali na Pustyni Błędowskiej, skakali też do Jeziora Żywieckiego. Desantowali się z pokładu samolotu C-295M i śmigłowca W-3 Sokół.


Polacy ćwiczyli z sojusznikami z NATO – z Belgii, Francji, Niemiec, Czech, Włoch, Holandii i Wielkiej Brytanii – oraz z żołnierzami z Japonii. W sumie do Polski przyjechało 50 zagranicznych spadochroniarzy.

Międzynarodowe szkolenie „Jump Week” 6 BPD organizuje już od 15 lat. Żołnierze z różnych armii poznają inne systemy spadochronowe, metody szkolenia i procedury obowiązujące w czasie skoku. Międzynarodowy format szkoleń oznacza również, że Polacy biorą udział w zagranicznych edycjach, najczęściej w Niemczech.

REKLAMA

– Chcemy szkolić się w środowisku międzynarodowym, bo to wzmacnia naszą interoperacyjność – wyjaśnia por. Magdalena Trzebińska-Gawin z 6 BPD. – Wymieniamy się wiedzą, dzięki czemu zwiększamy zdolność do współdziałania w ramach NATO – dodaje.

Podczas polskiego „Jump Week” spadochroniarze przećwiczyli desantowanie z pokładu C-295M na Pustynię Błędowską z wysokości 400 i 4000 m. Ale gwoździem programu było co innego.

Przyjemne doznanie, zwłaszcza latem

30 lipca odbyły się skoki do Jeziora Żywieckiego. W desantowaniu wzięli udział wybrani spadochroniarze ze wszystkich jednostek 6 Brygady Powietrznodesantowej, czyli z batalionów z Krakowa, Gliwic i Bielska-Białej, oraz zagraniczne delegacje. W sumie skok do wody wykonało około 170 wojskowych. – Ćwiczymy takie zrzuty, bo musimy być przygotowani do działania w różnym środowisku i różnym terenie – przekonuje por. Trzebińska-Gawin. – Żołnierze muszą wiedzieć, jak postępować w przypadku niezamierzonego lądowania w wodzie.

Jezioro Żywieckie to zbiornik retencyjny na rzece Soła koło Żywca. Miejscami jest głęboki na niemal 27 m, średnia głębokość wynosi 8,6 m. To stosunkowo niebezpieczne środowisko, co sprawia, że wykonujący skoki do wody żołnierze muszą wcześniej zaliczyć egzamin z pływania w umundurowaniu (50 m). Innym zadaniem, jakie im postawiono, jest przepłynięcie pod rozpostartą na wodzie czaszą spadochronu (15 m). – Duże emocje i stres mogą towarzyszyć żołnierzom zwłaszcza podczas pierwszego skoku do wody. Jeśli jednak będą postępować zgodnie z instrukcją, to taki skok naprawdę może być przyjemny, zwłaszcza w lecie – zapewnia porucznik z 6 BPD.

Łatwo o zachłyśnięcie lub podtopienie

Podczas zrzutu do Jeziora Żywieckiego żołnierzy desantowano z wysokości 400 m. Skakali ze śmigłowca W-3 Sokół, używając spadochronów o małej sterowności typu AD-95. Taka technika skoku sprawia, że lądowanie następuje po zaledwie kilkudziesięciu sekundach. Stąd konieczność dobrego przygotowania i utrwalania wiedzy w ośrodku szkolenia naziemnego. – Żołnierze niemal do znudzenia powtarzają czynności, które należy wykonać w czasie opadania na spadochronie – zapewnia por. Trzebińska-Gawin.

Jak sprawić, by taki skok był bezpieczny? Przede wszystkim żołnierz musi w odpowiednim momencie – jeszcze przed wpadnięciem do wody – wypiąć się z uprzęży spadochronowej. To oznacza, że zaraz po wyskoczeniu ze śmigłowca skoczek musi poluźnić uprząż i poprawić taśmy udowe w taki sposób, by w nich nie wisieć, lecz usiąść.

– Potem trzeba odpiąć jeden z dwóch uchwytów spadochronu zapasowego i taśmę piersiową – wyjaśnia oficer Czerwonych Beretów. Zanim nogi skoczka dotkną wody, powinien on wypiąć biodra, przycisnąć brodę do klatki piersiowej, wypuścić z rąk taśmy nośne i wysunąć się z uprzęży. Wówczas spadochron odejdzie na bok, a żołnierz wpadnie do wody. – Jeśli skoczek wykona te czynności zbyt późno, to czasza spadochronu może go przykryć w wodzie – przestrzega nasza rozmówczyni. – Wtedy łatwo o zachłyśnięcie lub podtopienie.

Podczas „Jump Week ’25” nie wydarzył się żaden taki incydent.

Marcin Ogdowski

autor zdjęć: Dawid Cisło, Damian Wielgus

dodaj komentarz

komentarze


7TP – czołg kompromisu
Żołnierze medalistami na igrzyskach studentów
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
K2 będą produkowane w Polsce
Organy ścigania na tropie współpracowników rosyjskich służb
Skok na głęboką wodę, ale ze spadochronem
Nie żyje „Sławka”, prezes Związku Powstańców Warszawskich
W drodze do amunicyjnego bezpieczeństwa
Amerykańskie wsparcie dla polskiej modernizacji
Żołnierze PKW Irak są bezpieczni
Warszawa uczciła rocznię Powstania
Brytyjczycy żegnają Malbork
Szkolenie wojskowe dla funkcjonariuszy SOK
Warsztat na kółkach dla F-16
W drodze po młodszego nurka
Inwestycje w mobilność wojska
„Bez wojska usuwanie szkód trwałoby dłużej”
Więcej żołnierzy z pieniędzmi za dyżur bojowy
Nowelizacja ustawy o obronie z podpisem prezydenta
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Polskie uzbrojenie na wojnie i w gospodarce
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Beret „na rekinka” lub koguta
Rekompensaty na ostatniej prostej
Czas próby
Na rosyjskim pasku
Cisza przed wojną
Żołnierze na szkoleniu płetwonurkowym
Orlik na Alfę
Terytorialsi zawitają do Płocka
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Prezydent Trump spotkał się z szefem NATO
Wojskową służbę zdrowia czekają zmiany
Pamięć o poległych na misjach wciąż żywa
Czołg K2 made in Poland
Pucharowe zmagania Polaków
Ważna współpraca
Rocznica powstania warszawskiego w MPW
Polsko-norweskie partnerstwo w zwalczaniu dronów
Las Pamięci uczci poległych
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Warszawo, do broni!
Coraz więcej żołnierzy pomaga usuwać skutki nawałnic
„Military Doctor 2025”, czyli wiedza, która ratuje życie
Na rowerach szlakiem Bitwy Warszawskiej 1920 roku
Tłumy na zawodach w Krakowie
Rząd o bezpieczeństwie Polski
Aira – pierwszy pies wojskowy w 6 Mazowieckiej Brygadzie OT
Armia Rezerwowa generała Sosnkowskiego
Czołgi saperskie dla Wojska Polskiego
Polska ubiega się o miliardy z SAFE na zakupy dla wojska
Polskie szkolenie dla pilotów FA-50
Donald Trump ostrzega Władimira Putina
Rosjanie zaatakowali polską fabrykę w Ukrainie
Stańcie do apelu!
Kolarskie święto w stolicy
Pojazdy wojsk pancernych – serwis specjalny
Terytorialsi z 4 Warmińsko-Mazurskiej BOT w akcji

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO