moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Od pilota do instruktora

W maju wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz gratulował pierwszym Polakom ukończenia amerykańskiego szkolenia dla pilotów myśliwców F-35A Lightning II. Aktualnie kontynuują oni swoje szkolenie na poziomie instruktorskim. O tym, jak wygląda ten etap, o trudnościach i intensywności zajęć opowiada polski pilot przebywający w bazie Ebbing.

O przebiegu szkolenia w Stanach Zjednoczonych rozmawiamy z jednym z polskich pilotów, który uczestniczy w szkoleniu instruktorskim w Ebbing Air National Guard Base w Fort Smith. Oficer ma ponad 20-letnie doświadczenie zdobyte m.in. za sterami myśliwców F-16. 31 stycznia 2025 roku jako pierwszy Polak wykonał lot za sterami myśliwca piątej generacji F-35 Husarz.

 

REKLAMA

Czy po zakończeniu pierwszego segmentu szkoleniowego mieliście możliwość na krótki powrót do kraju?

Niestety, nie jesteśmy jedyni na szkoleniu, za nami są kolejne klasy i na taki luksus, jak krótki powrót do kraju nie mogliśmy sobie pozwolić. Choć przy tak intensywnym szkoleniu chwila oddechu by się przydała. Krótko mówiąc, maszyna szkoleniowa ruszyła i przerwy nie są przewidziane, a to oznacza płynne przejście między kolejnymi etapami szkolenia.

Jak długo potrwa szkolenie?

Etap instruktorski powinien trwać około pięciu miesięcy.

Jak wygląda typowy tydzień szkoleniowy dla przyszłych instruktorów?

Pierwsze szkolenie było podzielone na dwa etapy: teoretyczno-symulatorowy i w powietrzu. Tak samo jest w przypadku szkolenia instruktorskiego. Z małym wyjątkiem, ponieważ teraz dużo mniej czasu spędzamy na wykładach. 3/4 szkolenia zajmuje przygotowanie do lotów na symulatorze czy w powietrzu i samokształcenie. Szkolimy się pięć dni w tygodniu po 9–10 godzin, ale i w weekendy zdarza nam się często zaglądać do książek.

Przez te pięć miesięcy często zasiadacie za sterami Husarza?

Szkolenie głównie składa się z ponad 25 misji na symulatorze. Od podstawowych lotów parą samolotów po skomplikowane misje kluczem samolotów z innymi formacjami. Druga część to około 20 lotów.

Czy szkoleniem instruktorskim zajmuje się ta sama kadra co szkoleniem podstawowym?

Ponieważ szkolenie nabiera tempa, a liczba kursantów się zwiększa, pojawiają się nowi instruktorzy, co jest dużym plusem i z czego jesteśmy bardzo zadowoleni.

Amerykański instruktor wciela się w kursanta i to wy musicie go uczyć?

Dokładnie tak to się odbywa. Przy czym tacy „kursanci” zwracają uwagę na każde słowo, narysowaną linię czy prezentację. Są bardzo skrupulatni i spostrzegawczy – aż do przesady. Ale tak musi być.

Jak oceniłby Pan intensywność i poziom trudności tego szkolenia w porównaniu z pierwszym modułem?

Intensywność jest trochę mniejsza, ale poziom trudności wzrósł co najmniej czterokrotnie. Często brakuje czasu, żeby wszystko dokładnie przeanalizować czy perfekcyjnie zaplanować. Ale nie jest to dla nas zaskoczeniem. Spodziewaliśmy się, że będzie ciężko i jest.

Co w praktyce daje ukończenie szkolenia instruktorskiego?

Po ostatnim locie otrzymamy certyfikat ukończenia szkolenia instruktorskiego, który będzie nas uprawniał do prowadzenia szkolenia od podstawowego po instruktorskie.

Gen. dyw. pil. dr Ireneusz Nowak, inspektor sił powietrznych, opowiadając o waszym szkoleniu w Ebbing, mówił: „Największym mankamentem jest chyba to, że piloci korzystają z infrastruktury tymczasowej, utworzonej z wykorzystaniem kontenerów, i nie mają na miejscu symulatora. Na zajęcia symulatorowe muszą latać na Florydę”. Czy pod tym kątem coś się zmieniło, gdy rozpoczęliście kurs instruktorski?

Na chwilę obecną nic w bazie Ebbing się nie zmieniło i nie mamy możliwości korzystania z symulatorów, które w szkoleniu na tym samolocie są nieodzowną częścią. Pozostała infrastruktura oparta na kontenerach nie jest nam obca i nieraz korzystaliśmy czy prowadziliśmy działania w takich warunkach, czy to na ćwiczeniach, czy w ramach polskich kontyngentów wojskowych. Nie jest to przeszkodą czy dużym ograniczeniem. Jesteśmy w stanie zrealizować 99% założeń szkoleniowych.

Szkolenie w Ebbing mieli rozpocząć Finowie, Niemcy i Szwajcarzy. Czy to już się dzieje i macie bezpośredni kontakt z innymi zagranicznymi pilotami?

Nasi sojusznicy w tej chwili przygotowują do rozpoczęcia szkolenia w Ebbing. Kontakt nawiązaliśmy podczas ich wizyt, są ciekawi naszych doświadczeń i spostrzeżeń, a także nie mogą się doczekać, aż zasiądą za sterami „bestii”.

Jakub Zagalski

autor zdjęć: st. sierż. Rafał Samluk

dodaj komentarz

komentarze


Amerykańskie wsparcie dla polskiej modernizacji
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
W drodze po młodszego nurka
Stańcie do apelu!
Nowelizacja ustawy o obronie z podpisem prezydenta
Polsko-norweskie partnerstwo w zwalczaniu dronów
Armia Rezerwowa generała Sosnkowskiego
Czołgi saperskie dla Wojska Polskiego
Aira – pierwszy pies wojskowy w 6 Mazowieckiej Brygadzie OT
Wojskową służbę zdrowia czekają zmiany
Warszawo, do broni!
Kolarskie święto w stolicy
Donald Trump ostrzega Władimira Putina
Szkolenie wojskowe dla funkcjonariuszy SOK
Prezydent Trump spotkał się z szefem NATO
Więcej żołnierzy z pieniędzmi za dyżur bojowy
Pamięć o poległych na misjach wciąż żywa
Skok na głęboką wodę, ale ze spadochronem
Terytorialsi z 4 Warmińsko-Mazurskiej BOT w akcji
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Inwestycje w mobilność wojska
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Rosjanie zaatakowali polską fabrykę w Ukrainie
Żołnierze na szkoleniu płetwonurkowym
Sojusznicza misja na polskim niebie
7TP – czołg kompromisu
Pucharowe zmagania Polaków
Cisza przed wojną
Na rowerach szlakiem Bitwy Warszawskiej 1920 roku
Czołg K2 made in Poland
Polska ubiega się o miliardy z SAFE na zakupy dla wojska
Pojazdy wojsk pancernych – serwis specjalny
„Bez wojska usuwanie szkód trwałoby dłużej”
Organy ścigania na tropie współpracowników rosyjskich służb
Orlik na Alfę
Tłumy na zawodach w Krakowie
Terytorialsi zawitają do Płocka
Ważna współpraca
Las Pamięci uczci poległych
Coraz więcej żołnierzy pomaga usuwać skutki nawałnic
Beret „na rekinka” lub koguta
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
„Military Doctor 2025”, czyli wiedza, która ratuje życie
Polskie uzbrojenie na wojnie i w gospodarce
Rząd o bezpieczeństwie Polski
Czas próby
Warsztat na kółkach dla F-16
Brytyjczycy żegnają Malbork
Rekompensaty na ostatniej prostej
W drodze do amunicyjnego bezpieczeństwa
Na rosyjskim pasku
Od pilota do instruktora
Żołnierze PKW Irak są bezpieczni
Rocznica powstania warszawskiego w MPW
K2 będą produkowane w Polsce
Polskie szkolenie dla pilotów FA-50
Żołnierze medalistami na igrzyskach studentów
Warszawa uczciła rocznię Powstania
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO