Laureaci Buzdyganów to postaci nietuzinkowe, z których możemy być dumni i z których możemy brać przykład – napisał Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, w liście skierowanym do uczestników Gali Buzdyganów. We wtorek odbyła się uroczystość wręczenia nagród redakcji miesięcznika „Polska Zbrojna”.
Wojsko stanowi podręcznikowy przykład pracy zespołowej. Liczą się nie solowe popisy, lecz zgrana grupa i jej siła. Przez 364 dni w roku ta zasada jest święta i widać ją także na łamach „Polski Zbrojnej”. Ale tego jednego dnia, na uroczystości wręczania Buzdyganów, w pełni świadomie łamiemy tę żelazną regułę. Wychodzimy z założenia, że za każdym procesem, decyzją, działaniem stoją konkretni oficerowie, żołnierze i pracownicy resortu obrony narodowej. Dlatego, gdy myślimy o kolejnych laureatach, szukamy ludzi, którzy będąc częścią dobrze działającej machiny, zostawiają swój osobisty ślad, niczym odcisk palca. Wypracowują swoje dziedzictwo, które na trwałe zmienia standardy i wyznacza kierunki rozwoju. Liczymy, że nagrodzenie ich będzie wskazówką dla innych, jak służyć i pracować dla dobra Wojska Polskiego i Ojczyzny. Dzisiaj do grona uhonorowanych Buzdyganem dołączyło kolejnych sześcioro wyjątkowych osób: płk rez. Paweł Dziuba, dr Agnieszka Glapiak, ppor. Damian Pietrasik, sierż. Tomasz Rożniatowski, kadm. prof. dr hab. Tomasz Szubrycht oraz ppłk Paweł Wronka. Mieliśmy ogromny zaszczyt gościć laureatów na dorocznej Gali Buzdyganów i wielką przyjemność odebrać od każdego z nich przyrzeczenie, że nagroda „Polski Zbrojnej” nie jest zwieńczeniem ich karier, lecz będzie motywacją do osiągania kolejnych sukcesów.
– Nie ma dziś dziedziny, w której polska armia się nie rozwija. Ten rozwój możliwy jest dzięki ludziom, żołnierzom i cywilom, specjalistom z wielu dziedzin, którzy – często w zaciszu gabinetów – ciężko pracują na sukces polskich sił zbrojnych. Właśnie tacy są laureaci Buzdyganów – mówiła Izabela Borańska-Chmielewska, dyrektor Wojskowego Instytutu Wydawniczego i redaktor naczelny „Polski Zbrojnej”, na rozpoczęciu Gali Buzdyganów.
Gala Buzdyganów odbywa się pod honorowym patronatem Mariusza Błaszczaka, ministra obrony narodowej. Szef MON-u nie mógł wziąć udziału w uroczystości ze względu na roboczą wizytę w Stanach Zjednoczonych. List, który skierował do uczestników gali, odczytał Mateusz Kurzejewski, dyrektor Centrum Operacyjnego MON. „Laureaci Buzdyganów reprezentują najwyższy poziom profesjonalizmu” – napisał minister obrony. „To postaci nietuzinkowe, z których możemy być dumni i z których możemy brać przykład. Ich wysiłki i dokonania zostały docenione przez najbardziej krytyczne jury złożone z ubiegłorocznych laureatów”.
Od wielu lat partnerem Wojskowego Instytutu Wydawniczego przy organizacji Gali Buzdyganów jest Polska Grupa Zbrojeniowa. – Wiele nas łączy z laureatami. Polska Grupa Zbrojeniowa jest zaufanym partnerem Wojska Polskiego, a nagrodzeni Buzdyganami to ludzie, na których można polegać – powiedział Krzysztof Sola, wiceprezes zarządu PGZ-etu, mecenasa Gali Buzdyganów. – Każdy z was swoją postawą i pasją mógłby obdarować kilka osób. Tym, co was napędza, jest chęć służby ojczyźnie i taka postawa, szczególnie dzisiaj, warta jest podkreślenia. Jestem pewny, że jeszcze nie raz usłyszymy o waszych dokonaniach – gratulował laureatom menedżer PGZ.
Film: ZbrojnaTV
Wyjątkowość Buzdyganów podkreśla też procedura ich przyznawania. W Kapitule zasiadają bowiem ubiegłoroczni laureaci i – co sami często podkreślają – to dla nich najtrudniejszy obowiązek związany z tym wyróżnieniem. To oni podejmują decyzję, kto dołączy do „drużyny Buzdygana”. Dyskusje na posiedzeniu Kapituły są burzliwe, a werdykt musi być wyważony i przemyślany. Bo przekazanie pałeczki w tej sztafecie oznacza także wzięcie na siebie odpowiedzialności za wybór. – Laureaci często podkreślają, że największą siłą tej nagrody jest uznanie wyrażone przez środowisko. Wręczenie Buzdygana to przecież także symbol wskazania przywództwa nie narzuconego, lecz wybranego – mówi Anna Putkiewicz, zastępca dyrektora WIW, redaktor naczelny portalu „Polska Zbrojna” i kwartalnika „Polska Zbrojna. Historia”. – Laureaci dają przykład, który pociąga. Są ludźmi reprezentującymi różne dziedziny, ale przy uzasadnieniu do nagrody dla każdego z nich jak mantra powtarzały się słowa: pracowitość, kreatywność, determinacja, skuteczność, przekraczanie granicy „nie da się” – dodaje.
W tym roku decyzją Kapituły Buzdyganów nagrodę redakcji „Polski Zbrojnej” otrzymali:
płk rez. Paweł Dziuba za rozwój potencjału sił zbrojnych w obszarze IT;
dr Agnieszka Glapiak za zbudowanie nowej strategii komunikacyjnej w Wojsku Polskim;
ppor. Damian Pietrasik za działania, dzięki którym wielu młodych ludzi zdecydowało się wstąpić do wojska;
sierż. Tomasz Rożniatowski za determinację w walce o powrót do aktywnego życia i inspirowanie innych w podobnej sytuacji;
kadm. prof. dr hab. Tomasz Szubrycht za skuteczność w realizacji wizji rozwoju Akademii Marynarki Wojennej;
ppłk Paweł Wronka za stworzenie i uruchomienie kursu Jata i otwarcie wojsk specjalnych na cywilów.
Choć Buzdygan to nagroda indywidualna, laureaci zgodnie przyznawali, że osiągnięcia, które zaowocowały jej otrzymaniem, nie byłyby możliwe, gdyby nie zrozumienie i wsparcie ze strony przełożonych i doskonała praca zespołowa. – Dziękuję moim współpracownikom w CO MON i ACKS, bo każdy szef jest silny siłą swoich współpracowników. Drzwi mojego gabinetu nigdy nie były zamknięte i deklaruję, że nadal pozostaną otwarte – mówiła dr Agnieszka Glapiak, wiceprzewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, społeczny doradca ministra obrony narodowej, była dyrektor Centrum Operacyjnego MON i Akademickiego Centrum Komunikacji Strategicznej.
– Mam to szczęście, że w Akademii są ludzie, którzy mają wizję i pracują z pasją. Muszę tylko dbać, by się nie przepracowali. Każdy z nich działa bowiem w myśl zasady, że jeżeli robisz to, co kochasz, to nie pracujesz – mówił kadm. prof. dr hab. Tomasz Szubrycht, rektor-komendant Akademii Marynarki Wojennej.
Redakcja „Polski Zbrojnej” przyznaje Buzdygany od 1994 roku. Otrzymują je osoby nietuzinkowe, które dzięki pasji i zaangażowaniu wpływają na rozwój Wojska Polskiego oraz wyznaczają standardy jakości w służbie i pracy w resorcie obrony narodowej. Do tej pory posrebrzaną replikę XVI-wiecznej oznaki godności rotmistrzowskiej otrzymało ponad 200 osób. – Możemy być dumni, że jedna z najbardziej prestiżowych nagród w Wojsku Polskim powstała właśnie w redakcji „Polski Zbrojnej”. Czas weryfikuje, czy dana idea przetrwa. Tradycja Buzdyganów niezaprzeczalnie potwierdza, że ta nagroda jest w wojsku ważna i potrzebna – zaznacza Anna Putkiewicz.
Gala Buzdyganów odbyła się pod patronatem honorowym ministra obrony narodowej, a jej mecenasem była Polska Grupa Zbrojeniowa. Srebrnymi partnerami były w tym roku KGHM Polska Miedź i Agencja Mienia Wojskowego, natomiast brązowymi: Maskpol, Targi Kielce, Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych oraz Armit. Serdecznie dziękujemy wszystkim przedsiębiorstwom i instytucjom.
autor zdjęć: Michał Niwicz
komentarze