„Niech mi pan pomoże. On się nie rusza i nie oddycha…” – takie słowa usłyszeli żołnierze 1 Batalionu Czołgów. Na szczęście było to tylko szkolenie.
W środę, 31 stycznia 2018, w budynku 1 Batalionu Czołgów 10 Brygady Kawalerii Pancernej (10 BKPanc) odbyło się szkolenie z udzielania pierwszej pomocy medycznej w stanach zagrożenia życia. Żołnierze pod czujnym okiem doświadczonych i wykwalifikowanych ratowników medycznych ze Stowarzyszenia Zawodowego Ratowników Medycznych „Medyk” doskonalili swoją wiedzę i umiejętności.
Kilkugodzinne zajęcia rozpoczęły się krótkim wykładem, podczas którego przypomniana została słuchaczom wiedza teoretyczna z zakresu resuscytacji krążeniowo-oddechowej oraz użycia defibrylatora AED (automatyczny defibrylator zewnętrzny, ang. Automated Extemal Defibrillator). Jest to przenośny aparat, który może przywrócić poprawny rytm pracy serca u pacjenta z nagłym zatrzymaniem krążenia. Po rozpoznaniu rytmu do defibrylacji AED udziela elektrycznego wstrząsu defibrylacyjnego o odpowiednim poziomie energii. Jest on wyposażony w dwie elektrody, które należy przykleić na odsłoniętą klatkę piersiową pacjenta zgodnie ze wskazówkami znajdującymi się na każdej z elektrod (piktogramy wskazują dokładne miejsce przyklejenia elektrod). W momencie włączenia AED zaczyna wydawać jednoznaczne komendy głosowe, do których należy się zastosować. Komendy głosowe informują użytkownika o kolejnych, koniecznych do przeprowadzenia czynnościach. Wielu żołnierzy nie miało możliwości szkolić się wcześniej z użyciem takiego sprzętu. Na zorganizowanych zajęciach, każdy mógł spróbować i ocenić swoje siły oraz umiejętności podczas udzielania pomocy osobie nieprzytomnej.
Ratownicy na zajęcia zabrali ze sobą także fantomy, które pomagały wprowadzić żołnierzy w realizm sytuacji związanej z koniecznością udzielenia pierwszej pomocy medycznej. Osoba dorosła, dziecko, a także niemowlę – każdy z pancerniaków mógł samodzielnie praktycznie przećwiczyć posiadane umiejętności. Jeden z uczestników szkolenia, porucznik Sebastian Rudnicki, powiedział: – Umiejętność udzielania pierwszej pomocy powinna być nieodłącznym elementem naszej służby. Każdy żołnierz powinien być przeszkolony, zarówno teoretycznie, jak i praktycznie, ponieważ, jak pokazało dzisiejsze szkolenie, nie zawsze posiadana wiedza teoretyczna idzie w parze z praktycznym działaniem. Szkolenie z użyciem fantomów pozwoliło na zwrócenie uwagi na szczegóły, o których nie wolno nam zapominać, a także rozwiało wiele wątpliwości. Ratownicy służyli pomocą, abyśmy my mogli praktycznie przećwiczyć udzielanie pierwszej pomocy medycznej w stanach zagrożenia życia. Korygowali na bieżąco nasze błędy. Uważam, że organizacja tego typu szkoleń przynosi bardzo dużo korzyści. Nigdy nie wiemy, kiedy może przytrafić się sytuacja, że będziemy musieli zachować zimną krew i podjąć się ratowania życia drugiego człowieka.
Pomimo że były to tylko ćwiczenia, obecni ratownicy wprowadzali szkolonych w bardzo realistyczne sytuacje. Wymagania stawiane żołnierzom były wysokie, a specjaliści zwracali uwagę na wszystkie, nawet te najdrobniejsze, popełniane błędy. Każdy szczegół jest przecież ważny, jeśli chodzi o ratowanie ludzkiego życia.
Na zakończenie szkolenia dowódca 1 Batalionu Czołgów podpułkownik Renart Skrzypczak wręczył przewodniczącemu grupy „Medyk” pamiątkowy ryngraf. Każdy z ratowników otrzymał również pisemne podziękowania, za zorganizowanie szkolenia. Ponadto żołnierze uczestniczący w szkoleniu dostaną certyfikaty z przeszkolenia w zakresie resuscytacji oraz obsługi i użytkowania AED.
Od tej chwili czołgiści będą już wiedzieli, w jaki sposób obsługuje się aparaty do defibrylacji, które można coraz częściej zobaczyć w wielu miejscach publicznych. Strach przed udzielaniem pierwszej pomocy nie będzie towarzyszył żołnierzom, ponieważ wiedzą, jak się zachować i co powinni robić. – Bardzo dziękuję, że zgodziliście się szkolić moich żołnierzy. To czego nauczą się dzisiaj od was, może być im przydatne zarówno w służbie, jak i w życiu prywatnym. Jest to także cenne doświadczenie, dla żołnierzy, którzy w batalionie służą na stanowiskach ratowników medycznych. Dla nich wspólne szkolenie z wami daje możliwość wymiany doświadczeń. Jest to niezwykle ważne, zwłaszcza, że nigdy nie wiemy w jakiej sytuacji możemy się znaleźć i co nas czeka – takimi słowami zwrócił się dowódca 1 batalionu czołgów do przybyłych do 10 BKPanc ratowników medycznych.
Tekst: kpt. Katarzyna Sawicka
autor zdjęć: kpt. Katarzyna Sawicka
komentarze