Dlatego, że zaczęliście zmieniać armię, mogła się także zmieniać Polska. Po raz pierwszy od dziesięcioleci Polacy mogli powiedzieć, że czują się bezpieczni i dumni ze swojej armii – mówił minister Antoni Macierewicz podczas oficjalnego przekazania obowiązków szefa resortu obrony. Jak wyglądają osiągnięcia jego dwuletniej kadencji?
Początek urzędowania Antoniego Macierewicza na stanowisku ministra obrony narodowej upłynął pod znakiem przygotowań do szczytu NATO w Warszawie. Spotkanie przywódców państw i najwyższych dowódców wojskowych Sojuszu w lipcu 2016 roku było przełomowe z dwóch powodów. Po pierwsze, już sama decyzja, by zorganizować je w Polsce, była wyrazem uznania dla naszego kraju jako solidnego sojusznika oraz jednego z pięciu państw, które wypełniają natowską rekomendację dotyczącą poziomu wydatków na obronność.
Poza zyskami wizerunkowymi przełomowe były przede wszystkim decyzje, jakie zapadły na warszawskim szczycie. NATO uznało, że Rosja jest jednym z największych zagrożeń bezpieczeństwa globalnego i w celu przeciwdziałania agresywnej polityce Moskwy zdecydowało o wojskowym wzmocnieniu wschodniej flanki Sojuszu. – Szczyt NATO w Warszawie przejdzie do historii, bo rysuje nową mapę bezpieczeństwa w Europie. Jego polityczno-wojskowe efekty są nawet większe, niż oczekiwaliśmy – mówiła ówczesna premier Beata Szydło.
Już na początku 2017 roku do Polski, Litwy, Łotwy i Estonii skierowane zostały międzynarodowe oddziały – batalionowe grupy bojowe. Jednostką stacjonującą w Polsce dowodzą Amerykanie, a w jej skład wchodzą także żołnierze z Wielkiej Brytanii, Rumunii i Chorwacji. W sumie to ponad 1300 żołnierzy. W przeciwieństwie do wcześniejszych przedsięwzięć NATO, czyli krótkotrwałych pobytów jednostek wojskowych związanych z udziałem w ćwiczeniach na polskich poligonach, żołnierze BGB stacjonują w Polsce w ramach trwających pół roku zmian. – To znak naszej solidarności, spójności i determinacji, by razem bronić wspólnej flanki NATO. Cieszymy się z waszej obecności dlatego, że gwarantuje ona bezpieczeństwo nie tylko naszego kraju, lecz wszystkich państw na wschodniej flance – mówił Antoni Macierewicz na uroczystości powitania natowskich wojsk w Polsce.
Dodatkowym wzmocnieniem potencjału odstraszania wschodniej flanki była decyzja Stanów Zjednoczonych o wysłaniu do Polski Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej (Armored Brigade Combat Team – ABCT) z 4 Dywizji Piechoty. Wraz z żołnierzami na zachodzie Polski rozlokowano czołgi, m.in. M1 Abrams, gąsienicowe wozy bojowe Bradley oraz samobieżne armatohaubice Paladin.
Stabilne finansowanie gwarancją rozwoju
– To rozwiązanie konieczne dla dobra Polski i bezpieczeństwa Polaków. To także ważny element realizacji naszego programu budowy bezpiecznej i silnej Polski – mówił Andrzej Duda w październiku 2017 roku, podpisując ustawę o zwiększeniu poziomu wydatków na obronność. Zgodnie z jej zapisami do 2032 roku budżet resortu obrony ma sukcesywnie rosnąć i docelowo osiągnąć pułap 2,5% Produktu Krajowego Brutto. Obecnie wynosi on 2% PKB.
Plan rozwoju Wojska Polskiego
– Za 12 lat Wojsko Polskie będzie gotowe, by samodzielnie obronić granice przed agresją z zewnątrz. Przygotowaniu tych zdolności służył zakończony właśnie Strategiczny Przegląd Obronny – mówił minister Antoni Macierewicz podczas prezentacji jawnej części raportu z SPO, która odbyła się w maju ubiegłego roku. Raport ze Strategicznego Przeglądu Obronnego to jeden z najważniejszych dokumentów Ministerstwa Obrony Narodowej. Wskazuje zagrożenia, jakie mogą stanąć przed Wojskiem Polskim w ciągu najbliższych 15 lat, i nakreśla kierunki działań MON. Zawarte w nim wnioski będą podstawą do opracowywania długoletnich planów zakupów, szkolenia żołnierzy i rozwoju sił zbrojnych. Do opracowania SPO powołano w resorcie specjalny zespół pod przewodnictwem wiceministra Tomasza Szatkowskiego.
Najważniejszym wnioskiem płynącym z analizy potencjalnych zagrożeń jest postulat rozbudowy tzw. zdolności antydostępowych. Oznacza to, że głównym zadaniem wojska będzie zatrzymanie agresji nieprzyjaciela na granicy państwa i zadanie mu możliwie dużych strat, tak by agresja przestała być opłacalna. Temu celowi ma służyć m.in. rozbudowa wojsk operacyjnych do 200 tys. żołnierzy, dokończenie formowania wojsk obrony terytorialnej i włączenie tej formacji do planów operacyjnych oraz modernizacja krajowego przemysłu zbrojeniowego, tak by możliwie jak największy procent potrzeb wojska mógł być pokrywany dzięki rodzimej produkcji.
Film: MON
Co równie ważne, wypracowana w trakcie przygotowania SPO metodologia i zastosowane narzędzia analityczne mają być stale wykorzystywane w Ministerstwie Obrony Narodowej. Na bazie zespołu powołanego przez wiceministra Szatkowskiego ma zostać utworzone Centrum Badań nad Obronnością. Ma to być think tank, którego analizy i rekomendacje będą wykorzystywane przez resort w kierowaniu wojskiem i planowaniu jego rozwoju.
Obrona terytorialna
Jednym ze sztandarowych projektów ministra Macierewicza było utworzenie piątego rodzaju sił zbrojnych – wojsk obrony terytorialnej. Ta ochotnicza formacja jest uzupełnieniem wojsk operacyjnych i jej zadaniem będzie współdziałanie z nimi w razie wybuchu konfliktu zbrojnego. W czasie pokoju żołnierze WOT mają chronić ludność cywilną przed skutkami klęsk żywiołowych, a także przeciwdziałać destabilizacji w przypadku prowadzenia wrogich operacji poniżej progu wojny.
W obecności ministra obrony Antoniego Macierewicza i najważniejszych dowódców, pierwsi żołnierze wojsk obrony terytorialnej wypowiedzieli słowa wojskowej przysięgi
Do końca 2017 roku powstało sześć brygad na wschodzie Polski, a w szeregach WOT służy już 8 tys. żołnierzy. Docelowo ma być ich ponad 50 tys., zorganizowanych w ramach 17 brygad (po jednej w każdym województwie i dwie na Mazowszu). Terytorialsi mają już za sobą pierwszy poważny test poligonowy – pododdziały tej formacji wzięły udział w „Dragonie”, największych manewrach Wojska Polskiego w 2017 roku.
Pomysł powołania wojsk obrony terytorialnej spotkał się z ogromnym odzewem społecznym. W toku formowania WOT udało się wykorzystać zapał Polaków i ich przekonanie o konieczności aktywnego włączenia się w proces budowy bezpieczeństwa kraju. – Około 20 tysięcy osób zadeklarowało zamiar złożenia wniosku o powołanie do służby. Wielu kandydatów czeka z decyzją na chwilę, w której nasze struktury znajdą się w województwie, w którym mieszkają – mówił w grudniu gen. bryg. Wiesław Kukuła, dowódca WOT.
autor zdjęć: PZ, Jarosław Wiśniewski, ppor. Robert Suchy/CO MON
komentarze