Niemal 2 tys. żołnierzy z pięciu państw NATO wykonywało zadania na lądzie, w przestrzeni powietrznej Estonii i na wodach Zatoki Fińskiej w ramach wielonarodowych ćwiczeń „Pikne”. Jednym z elementów szkolenia było strzelanie do „wrogich” myśliwców z przenośnego przeciwlotniczego zestawu rakietowego Piorun, który jest hitem eksportowym polskiej zbrojeniówki.
Scenariusz ćwiczeń „Pikne” (co w języku estońskim oznacza piorun) zakładał, że w odpowiedzi na wrogie działanie w północno-wschodniej Estonii Francja wysyła – drogą powietrzną – swoich żołnierzy. Na lądzie zostają rozmieszczeni francuscy i brytyjscy wojskowi z Wielonarodowej Grupy Bojowej NATO oraz estoński Batalion Zwiadowczy. Do ich zadań należy ochrona wyznaczonych obszarów i przygotowanie do kontrataku. Gdy przestrzeń powietrzną Estonii naruszyły wrogie myśliwce, na cel wzięli je estońscy żołnierze rezerwy baterii obrony powietrznej krótkiego zasięgu, wyposażeni w PPZR Piorun.
– Na początku martwiliśmy się o pogodę, lecz jest bardzo przyjemny jesienny dzień, czyli idealne warunki do latania samolotami, ale też idealne do strzelania do nich – mówił kpr. Edgar Tammus, rezerwista z baterii obrony powietrznej, w trakcie nagrania dla oficjalnych mediów sił obronnych Estonii. W ramach pozorowanego ataku polskie Pioruny były wycelowane we francuskie myśliwce Dassault Rafale. Maszyny te biorą udział w misji NATO Air Policing, a ich tymczasowa baza znajduje się w porcie lotniczym Szawle na Litwie.
Zestaw przeciwlotniczy Piorun jest przeznaczony do zwalczania śmigłowców, samolotów, bezzałogowych statków powietrznych i rakiet skrzydlatych. Rakieta z głowicą bojową FRAG-HE dysponuje zapalnikiem wyposażonym w czujnik zbliżeniowy, pozwalający razić cel w sytuacji, gdy minie go w niewielkiej odległości. Zestaw rakietowy zawiera dodatkowy celownik dzienny oraz termowizyjny. Wyposażony jest także w mechanizm startowy, dzięki któremu operator może wybrać m.in. tryb pościg-spotkanie czy rodzaj celu. Pociski wystrzelone z Pioruna mogą osiągać wysokość 4000 m i razić cele w odległości do 6500 m. Poruszają się z prędkością 560 m/s.
PPZR Piorun to jeden z flagowych produktów spółki Mesko i całej Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Pioruny znajdują się w magazynach polskiego wojska, ale nie tylko. Kontrakty na dostawy tej broni Mesko zawarło m.in. z Litwą, Łotwą, Norwegią, Gruzją czy USA. Pioruny sprawdziły się w trakcie wojny w Ukrainie. W 2022 roku Estońskie Centrum Inwestycji Obronnych podpisało w Polsce umowę związaną z zakupem 300 pocisków rakietowych i 100 mechanizmów startowych PPZR Piorun.
Dowództwo nad manewrami „Pikne”, które zakończyły się 15 grudnia, objęła estońska dywizja, największa jednostka wojsk lądowych sił obronnych Estonii. Żołnierze szkolą się m.in. w zakresie interoperacyjności i zdolności szybkiego reagowania. Podczas ćwiczeń uzupełniające jednostki alianckie zostały rozmieszczone w Estonii drogą lądową, morską i powietrzną, aby działać razem z Wielonarodową Grupą Bojową NATO, Estońskimi Siłami Obronnymi i Estońską Ligą Obrony w symulowanej sytuacji wojennej.
Ćwiczenia były częścią natowskiego programu aktywności obserwacyjnej „Brilliant Eagle”, skoncentrowanego na zwiększeniu zdolności rozmieszczenia i współpracy sił Sojuszu w regionie Morza Bałtyckiego. W tegorocznych manewrach brało udział prawie 2 tys. żołnierzy z Estonii, Łotwy, USA, Francji i Wielkiej Brytanii, wykonujących zadania w rejonach północnej i północno-wschodniej Estonii oraz na wodach Zatoki Fińskiej.
autor zdjęć: Siły Zbrojne Estonii
komentarze