Na świecie powstaje coraz więcej konstrukcji średnich i ciężkich samolotów transportowych.
Lotnictwo transportowe na świecie zmienia się bardzo szybko. Wprowadzane w najbliższych latach do użycia maszyny mogą przewozić ładunki o coraz większej masie i na dłuższych niż dotąd trasach. Z pewnością impulsem do rozwoju były operacje militarne na odległych teatrach działań, jak choćby w Afganistanie. Ta misja pokazała, że transport lotniczy jest piętą achillesową europejskich członków NATO, którzy musieli ubiegać się o wsparcie Stanów Zjednoczonych lub czarterować samoloty od cywilnych przewoźników. Lotnictwo transportowe rozbudowują jednak nie tylko państwa Zachodu. Nowe konstrukcje powstają też w innych częściach świata. Oznacza to, że poważna konkurencja wyrasta amerykańskiemu samolotowi Lockheed C-130 Hercules, który od dziesięcioleci dominował w transporcie taktycznym.
Transportowa konkurencja
Dotychczas tylko kilku producentów na świecie miało w swej ofercie wojskowe samoloty transportowe o napędzie odrzutowym. Zwykle były to maszyny szczebla strategicznego, jak C-17 Globemaster III. Na rynku dominowały konstrukcje z silnikami turbośmigłowymi, z których od kilkudziesięciu lat najbardziej znany jest samolot C-130. W najbliższych latach do służby zaczną wchodzić nowe, średnie transportowce odrzutowe.
Jednym z potencjalnych konkurentów dla amerykańskiego herculesa jest brazylijski embraer KC-390. Latynoska firma, jeden z największych producentów samolotów pasażerskich, zaczynała od śmigłowych maszyn pasażersko-transportowych, takich jak EMB 110 Bandeirante, których odbiorcą były m.in. miejscowe siły powietrzne. Z czasem, po umocnieniu swej pozycji na rynku odrzutowców cywilnych, Embraer podjął prace nad maszyną sensu stricte wojskową, transportowcem, który będzie mógł też przeprowadzać tankowanie w powietrzu innych samolotów. 14 kwietnia 2009 roku firma podpisała z brazylijskimi siłami powietrznymi kontrakt o wartości 1,3 mld dolarów na prace badawczo-rozwojowe i wyprodukowanie dwóch prototypów. W lipcu następnego roku lotnictwo brazylijskie zapowiedziało z kolei, że zamówi 28 transportowców KC-390.
Brazylijczycy postanowili, że ich samolot będzie maszyną odrzutową, mogącą przewozić ładunki o masie do 26 t. Jako napęd wybrano silnik turbowentylatorowy V2500-E5 o ciągu 139,4 kN, opracowany przez spółkę joint venture IAE International Aero Engines AG. Maksymalna prędkość brazylijskiego samolotu ma wynosić Ma=0,8, czyli 850 km/h. Zasięg lotu z ładunkiem 23 t wyniesie 2555,8 km, a przy 13 t zwiększy się do 5148,6 km. C-130J, konkurent KC-390, zabiera tylko do 19 t ładunku. Cztery silniki turbośmigłowe zapewniają mu prędkość Ma=0,59, czyli 671 km/h. Ponadto z ładunkiem 15,88 t zasięg herculesa wynosi 2963 km.
Prace nad średniej wielkości samolotem transportowym o napędzie odrzutowym są prowadzone również w Chinach. Tamtejszy Shaanxi Y-9 jest czterosilnikową maszyną z napędem turbośmigłowym, o prędkości przelotowej w granicach 650 km/h. Tyle że w lotnictwie transportowym nie zawsze jest ona najważniejsza. Istotne są koszty eksploatacyjne. Dlatego Brazylijczycy zwracają uwagę na to, że ich KC-390 będzie tańszy w użytkowaniu niż C-130. Atutami chińskiej konstrukcji na wielu rynkach mogą być natomiast cena i brak ograniczeń natury politycznej.
Ważne szczegóły
Producenci samolotów transportowych w materiałach promocyjnych zwracają uwagę na maksymalne masy przewożonych ładunków. Diabeł tkwi jednak w szczegółach. Aby nadmiernie nie eksploatować konstrukcji płatowca, ładunki realnie przewożone, oprócz sytuacji kryzysowych, są o kilkadziesiąt procent mniejsze niż podawane wartości maksymalne. Inną ważną kwestią są rozmiary i kształt kabiny transportowej. Otóż bardzo wyraźne są różnice między zmilitaryzowaną konstrukcją cywilną a tą, która od początku jest projektowana z przeznaczeniem do celów wojskowych. Dobrym przykładem są smukła EADS CASA C-295M, w której trudno zmieścić nawet terenówkę, i Alenia C-27J Spartan, mająca beczkowaty, typowy dla transportowców kształt.
Embraer, aby przyspieszyć prace badawczo-rozwojowe i obniżyć ich koszty, początkowo zamierzał stworzyć transportowiec, korzystając szeroko z komponentów cywilnego odrzutowca E-190. Wymagania wojskowe (możliwości jak C-130) spowodowały jednak, że KC-390 jest zupełnie nową konstrukcją. Jego kabina transportowa ma 12,70 m długości (bez tylnej rampy), 2,95–3,20 m wysokości oraz 3,45 m szerokości.
W C-130J zaś jej wymiary to odpowiednio 12,31 m, 3,12 m i 2,74 m. Większą ma natomiast Y-9, bo jej długość wynosi aż 16,20 m, szerokość 3,20 m, ale wysokość tylko 2,30 m.
autor zdjęć: USAF