Tegoroczny salon w Kielcach już tradycyjnie był rekordowy. Przemysł zbrojeniowy wyraźnie nabiera rozpędu.
Jak wynika z oficjalnych statystyk i komunikatów prasowych kieleckich targów, tegoroczny Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego odnotował kolejne rekordy. Podczas XXIII edycji na powierzchni ponad 27 tys. m2 swoją ofertę zaprezentowało 568 wystawców z 30 krajów. Udział w wydarzeniu wziął prezydent RP Andrzej Duda. Przybyły oficjalne delegacje zagraniczne z 58 krajów. W biurze prasowym targów akredytowało się ponad 560 osób – dziennikarzy, fotoreporterów, ekip telewizyjnych. Na MSPO pojawili się przedstawiciele mediów z 12 krajów. Tegoroczną wystawę zbrojeniową odwiedziło około 20 tys. zwiedzających. W ciągu 20 lat kielecki salon stał się trzecią najważniejszą wystawą militarną w Europie, po Paryżu i Londynie.
Zwiedzanie salonu
Najwięcej wystawców na MSPO reprezentowało Polskę. Jednak od bardzo dawna do Kielc przyjeżdża wiele firm zbrojeniowych z państw należących do światowej czołówki w tej branży. Najwięcej, bo 58, pojawiło się w Kielcach wystawców ze Stanów Zjednoczonych. Drugą co do wielkości grupą (41) byli przedstawiciele przemysłu niemieckiego.
Tradycją MSPO są wystawy narodowe. W tym roku w Kielcach zaprezentował się norweski przemysł obronny. Swą ofertę przedstawiło 16 firm z tego kraju. Norwegów przebili jednak Turcy. Ich sektor, choć nie znajdował się w miejscu reprezentacyjnym, i tak był lepiej widoczny i przyciągał wzrok. W tym roku pojawiło się 12 wystawców z tego kraju. Duże zainteresowanie wzbudził zwłaszcza zaprezentowany po raz pierwszy na kieleckiej wystawie śmigłowiec szturmowy T129 ATAK, który Turcy zamierzają zaoferować Polsce w ramach programu „Kruk”. Podczas MSPO jego producent, Turkish Aerospace Industries, podpisał porozumienie o współpracy z Wojskowymi Zakładami Lotniczymi nr 1 w Łodzi, Wojskowym Centralnym Biurem Konstrukcyjno-Technologicznym, Instytutem Technicznym Wojsk Lotniczych i spółką Mesko. Także inna turecka firma, Roketsan, podpisała porozumienie o współpracy z WZL nr 1 i Mesko.
Trudno też było nie dostrzec, że duży wpływ na to, co w danym roku jest przywożone przez zagranicznych dostawców, mają zapowiedzi uruchomienia konkretnych procedur pozyskania sprzętu przez Inspektorat Uzbrojenia. I tak w związku z programem zakupu śmigłowców szturmowych, w Kielcach pojawił się też, oprócz tureckiego T129, francuski śmigłowiec Tigre i amerykański AH-64. Pewną nowością było zaprezentowanie na MSPO dwóch nowych lekkich śmigłowców. Na stoisku Airbus Helicopters pokazano model maszyny H145M, a, co ciekawe, na stoisku Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych pojawił się amerykański Bell 505 Jet Ranger X.
Uruchomienie procedur wyboru samochodów ciężarowo-osobowych i lekkich pojazdów dalekiego rozpoznania spowodowało, że liczba tych konstrukcji na stoiskach MSPO była niewielka. Za to nadal można było zobaczyć wozy, które są oferowane w ramach programu wielozadaniowego pojazdu dla wojsk specjalnych. Z planowanymi procedurami wyboru uzbrojenia były również związane propozycje dotyczące okrętów podwodnych i nawodnych (okręty obrony wybrzeża i patrolowce z funkcją zwalczania min) oraz bezzałogowych statków powietrznych. W wypadku BSP w Kielcach można było zobaczyć zarówno konstrukcje krajowe, jak i zagraniczne.
Tradycyjnie w czasie MSPO w centrum kongresowym odbywają się także liczne konferencje i spotkania. W tym roku było ich około 40. Tak więc salon jest świetną okazją do rozmów i nawiązania kontaktów między przedstawicielami sił zbrojnych, przemysłem obronnym i administracją państwową.
Partnerstwo kontrolowane
Po raz pierwszy w Kielcach można było również zobaczyć zmodernizowanego kraba (na nośniku K9). Jego obecność na stoisku Polskiej Grupy Zbrojeniowej miała zwiastować pokonanie wcześniejszych problemów z nośnikiem i wyjście z programem na prostą. Huta Stalowa Wola, producent kraba, miała zresztą jeszcze ważniejszą premierę – stanowisko ZSSW-30 dla rosomaka (rok wcześniej pokazano makietę). Za ten produkt producent otrzymał Nagrodę Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, którą zwierzchnik sił zbrojnych wręczył osobiście.
Tegoroczna wystawa pokazała dynamikę polskiego przemysłu zbrojeniowego, co jest oczywiście związane z zapowiadanymi kontraktami i znacznym wzrostem wydatków na obronę. Jednocześnie widać, że choć pierwsze skrzypce gra tu PGZ, to po piętach depczą jej firmy prywatne, z WB Electronics, jako najbardziej innowacyjną, na czele. Nie przez przypadek państwowy holding chce mieć w ożarowskiej spółce raczej partnera niż konkurenta.
Należy jednak pamiętać, że śmigłowce nie są jeszcze zamówione, podobnie jak okręty podwodne, a krab czy ZSSW-30 muszą jeszcze przejść testy. Moździerz Rak czeka na amunicję. Nowinek jest coraz więcej, ale branża nie żyje z budowy prototypów do badań, lecz z produkcji seryjnej swych wyrobów. Salon był więc w tym roku bardzo udany, ale wreszcie trzeba przejść do konkretów. Od dwóch lat wydajemy na modernizację techniczną całość zaplanowanych kwot, a te rosną, najwyższy czas, by programy weszły w fazę realizacji.
autor zdjęć: Jarosław Wiśniewski (2)