moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Zmiany w zadaniach korpusu czy kontynuacja?

Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni odpowiada za działania żołnierzy NATO znajdujących się na wschodniej flance – od Estonii po Polskę. Od listopada ubiegłego roku korpusem dowodzi Polak, gen. broni Dariusz Parylak. Jak wyglądały pierwsze tygodnie jego dowodzenia? Co sądzi o „Baltic Sentry” i jak na zadania korpusu wpłynie przystąpienie Szwecji i Finlandii do NATO?

Agresywna polityka Rosji sprawiła, że obszar, za który odpowiada dowodzony przez Pana korpus, stał się najbardziej zagrożonym regionem NATO. Jak na sytuację w tej części Europy wpłynęło wejście Szwecji i Finlandii do Sojuszu?

Gen. broni Dariusz Parylak: Ta decyzja miała ogromne znaczenie, ponieważ dzięki niej Bałtyk stał się wewnętrznym akwenem NATO. Mój poprzednik miał sporo wyzwań pod kątem organizacji przede wszystkim zaplecza logistycznego. Bałtyk bowiem nie był wtedy w pełni przynależny do naszego rejonu odpowiedzialności. Dzisiaj jest, mówiąc w przenośni, wielkim jeziorem w tylnej strefie. Jest bardzo ważnym obszarem, linią komunikacyjną, logistyczną, ale nie tylko. Obecność Szwecji i Finlandii w NATO pozwala zupełnie inaczej organizować takie kwestie jak chociażby przerzut wojsk na teatr działań. Zyskaliśmy nowe możliwości, które mnie jako dowódcę korpusu cieszą, ponieważ morskie linie komunikacji są alternatywą dla powietrznego i lądowego korytarza. Dają mi większą elastyczność działania.

Na jakim poziomie jest integracja zdolności z nowymi sojusznikami? Jak przebiega budowanie interoperacyjności z wojskami Finlandii i Szwecji?

Jesteśmy dopiero na etapie przygotowywania wspólnych planów. Szukamy razem pomysłów, jak poprawić to, co do tej pory nas uwierało. Oczywiście czekam też na wytyczne z dowództwa NATO, bo to będzie rzutowało na nasze działania. Ale jako dowódca Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego przedstawiłem niedawno swoje pomysły na konferencji Połączonego Dowództwa Sił Lądowych i zasygnalizowałem potrzeby do dowództwa połączonych wojsk lądowych.

Czy rozpoczęcie nowej międzynarodowej operacji „Baltic Sentry” będzie miało przełożenie na zadania korpusu?

Jest za wcześnie, by mówić o wpływie „Baltic Sentry”. To nowa inicjatywa NATO, odpowiedź na nowy rodzaj zagrożeń, których intensyfikację obserwujemy od jakiegoś czasu. Infrastruktura krytyczna na dnie i na Bałtyku to ważny element naszego zbiorowego bezpieczeństwa. Oczywiście, współpraca w ramach domen zwiększa naszą świadomość sytuacyjną. Dlatego my jako wojsko równolegle przygotowujemy analizy militarne, ale przedwczesne byłoby rozmawianie o tej operacji w odniesieniu do mojego korpusu. Wszelkie procesy związane z reorganizacją zadań wymagają dłuższego czasu i decyzji politycznych. Bezpieczeństwo Bałtyku będzie zaś jednym z tematów konferencji, którą organizuję w lutym w Szczecinie dla dowódców z jednostek podporządkowanych korpusowi oraz regionalnych sojuszników.

Rozmawiamy w siedzibie Dowództwa Wielonarodowej Dywizji Północny-Wschód w Elblągu. Niedawno wrócił Pan z wizyt na Litwie, Łotwie i w Estonii. Jaki był cel tych podróży dowódcy korpusu, który swoją kwaterę główną ma w Szczecinie?

My to nazywamy battlefield circulation. W praktyce to po prostu bezpośrednie zapoznanie się z kluczowymi problemami obszaru, w którym się funkcjonuje. Jak każdy gospodarz muszę na początku zapoznać się ze swoim „gospodarstwem”. Porozmawiać z liderami, spotkać ludzi, by dowiedzieć się – i to jest najważniejsze – z kim będę współpracował. W styczniu odbyłem więc serię podróży po wszystkich państwach znajdujących się w obszarze działań korpusu, a są to Polska, Litwa, Łotwa i Estonia. Spotkałem się z szefami wszystkich sztabów, żeby określić, na jakim poziomie znajduje się integracja realizowana na ich obszarze odpowiedzialności. Poza tym rozmawiałem z dowódcami związków taktycznych, dywizji i brygad. Warto podkreślić, że nasz rejon odpowiedzialności opiera się na dwóch filarach. Pierwszy to wysunięte brygady wojsk lądowych, których mamy cztery, a drugi filar stanowią trzy dywizje, które uzupełniają nasze zdolności. Miałem również okazję przyjrzeć się, jak funkcjonują polscy czołgiści, którzy stacjonują obecnie w okolicach Rygi na Łotwie. Tak się złożyło, że polski kontyngent w tamtym rejonie wystawia teraz 10 Brygada Kawalerii Pancernej, którą dowodziłem.

Wracając do pytania o moje ostatnie wizyty: miałem też okazję spotkać się z kluczowym personelem wojskowym nie tylko moich dywizji i szefów sztabu, lecz także jednostek i instytucji, które na co dzień wspierają działania moich ludzi. Dzięki temu zebrałem sporo informacji i wrażeń, które na początku lutego wykorzystam na naradzie w sztabie.

Mówił Pan, że zamiast o wprowadzaniu zmian trzeba w pierwszej kolejności rozmawiać o tym, co dobrego należy kontynuować w funkcjonowaniu korpusu.

Zmian oczywiście nie unikniemy, ale ich wprowadzenie musi być poprzedzone szczegółową analizą i planowaniem, a to wymaga czasu. Już teraz modelujemy struktury dowodzenia, integrujemy pewne aspekty w kontekście szkolenia, by były one jak najbardziej efektywne. To ważne, o czym przekonywałem się w trakcie blisko 40 lat mojej służby, w kraju i za granicą. Do tego dochodzą obserwacje tego, co dzieje się w Ukrainie. Wszystkie te doświadczenia chcę przełożyć na działanie i wdrożyć nie na zasadzie zmiany, tylko jako wprowadzenie nowego elementu. Myślę, że właśnie to będzie moim głównym zadaniem na pierwszy kwartał 2025 roku.

Wspomniał Pan o jednostkach wspierających działania Korpusu. Czy mowa tu np. o PKW Łotwa? Jaka zależność występuje między polskimi kontyngentami a brygadami czy dywizjami Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego?

Do realizacji zadania w naszym obszarze odpowiedzialności, czyli od Estonii po północno-wschodnią Polskę, wyznaczone są trzy związki taktyczne, których część stanowią wielonarodowe grupy bojowe pod dowództwem Brytyjczyków, Kanadyjczyków, Amerykanów i Niemców. Składają się z kontyngentów wojsk różnych państw. Dla przykładu powiem, że na Łotwie – w Wielonarodowej Dywizji Północ – tamtejsza grupa bojowa, która niedawno przekształciła się w brygadę, jest złożona z żołnierzy aż 16 krajów partnerskich, czyli właśnie tych kontyngentów. Jednym z nich jest polski kontyngent z 10 BKPanc, który do łotewskiej bazy przyjechał na przełomie listopada i grudnia. Tutaj warto podkreślić, że ich obecność ma podwójne znaczenie. Polscy czołgiści realizują tam zadania od kilku lat, ale teraz po raz pierwszy dysponują czołgami Leopard. To stanowi wyraźny sygnał dla lokalnej społeczności, zwiększający poczucie bezpieczeństwa. Myślę, że czołgi zawsze cieszyły się dużą popularnością, i dlatego sam zostałem czołgistą.


 

Gen. broni Dariusz Parylak objął dowództwo w Wielonarodowym Korpusie Północno-Wschodnim w listopadzie 2024 roku. Wcześniej był m.in. szefem sztabu Dowództwa Generalnego RSZ i zastępcą dowódcy 2 Korpusu Polskiego – Komponentu Wojsk Lądowych.

Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni powstał 18 września 1999 roku, pół roku po włączeniu Polski w struktury NATO. Na początku współtworzyły go trzy państwa sojusznicze: Polska, Niemcy i Dania. Dziś są to 22 kraje NATO. Jednostka pełni funkcję korpusu bojowego szybkiego reagowania. Odpowiada za wszystkie wojska lądowe NATO znajdujące się w Polsce, Estonii, na Litwie i Łotwie. Jest również gotowa do dowodzenia Siłami Szybkiej Odpowiedzi NATO, gdyby zostały one rozmieszczone w regionie, a zatem do przejęcia odpowiedzialności za prowadzenie wszystkich operacji lądowych Sojuszu na północnym wschodzie Europy.

Jakub Zagalski

autor zdjęć: Allied Joint Force Command Brunssum, st. chor. sztab. mar. Piotr Leoniak, NATO Multinational Brigade Latvia

dodaj komentarz

komentarze


Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Szli po odznakę norweskiej armii
WOT dostanie 13 zestawów FlyEye
MON i MSWiA: Polacy ufają swoim obrońcom
Standardy NATO w Siedlcach
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Abolicja dla ochotników
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Żołnierz na urlopie i umowie zlecenie?
Więcej pieniędzy na strzelnice w powiecie
Kolejna fabryka amunicji z Niewiadowa
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku
„Trenuj z wojskiem” 7 za nami
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Polskie drony nadlecą z Sochaczewa
„JUR” dla terytorialsów
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Medale dla sojuszników z Niderlandów
DragonFly czeka na wojsko
Polskie innowacje dla bezpieczeństwa – od Kosmosu po Bałtyk
Polski „Wiking” dla Danii
Pokój na Bliskim Wschodzie? Podpisano kluczowe porozumienie
Kolejne „Husarze” w powietrzu
W Warszawie stanie pomnik pierwszego szefa SGWP
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Zamiast szukać skarbów, uczyli się strzelać
Priorytetowe zaangażowanie
Trwa dobra passa reprezentantów Wojska Polskiego
Bóbr na drodze Hannibala
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Transbałtycka współpraca
Koniec dzieciństwa
Żołnierze na trzecim stopniu podium
UBM, czyli przepis na ekspresową budowę
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
W wojsku orientują się najlepiej
Broń i szkolenia. NATO wspiera Ukrainę systemowo
Brytyjczycy na wschodniej straży
Rezerwa i weterani – siła, której nie wolno zmarnować
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Wellington „Zosia” znad Bremy
Kircholm 1605
Terytorialsi najlepsi na trasach crossu
Sztuka i służba w jednym kadrze
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Wyrównać szanse
Konie dodawały pięciobojowi szlachetności
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
Żywy pomnik pamięci o poległych na misjach
Mity i manipulacje
„Road Runner” w Libanie
Niezłomni w obronie
Hiszpanie pomogą chronić polskie niebo
Kawaleria pancerna spod znaku 11

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO