moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Katastrofa gibraltarska, czyli śmierć gen. Sikorskiego

W nocy z 4 na 5 lipca 1943 roku w katastrofie lotniczej u wybrzeży Gibraltaru zginął gen. Władysław Sikorski, premier Rządu RP na Uchodźstwie i Naczelny Wódz. Brytyjski samolot z generałem na pokładzie spadł do morza kilkanaście sekund po starcie. Śledztwo przeprowadzone na zlecenie Brytyjczyków wykazało, że przyczyną wypadku była blokada steru wysokości.

Generał Sikorski podczas wcześniejszej wizyty na Gibraltarze w 1941 r.  Fot. Wikipedia

W dniu 4 lipca 1943 roku na lotnisku w Gibraltarze, zamorskim terytorium Wielkiej Brytanii leżącym na południowym wybrzeżu Półwyspu Iberyjskiego, potężny brytyjski samolot transportowy Liberator II o numerze AL523 szykował się do startu. Na jego pokładzie leciał do Londynu między innymi gen. Władysław Sikorski, Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych i premier Rządu RP na Uchodźstwie. Generał wracał z kilkutygodniowej inspekcji Armii Polskiej na Wschodzie.

Zaryczały silniki i o godzinie 23.06 czeski pilot Eduard Prchal poderwał maszynę do lotu. Po 16 s samolot spadł do morza około 600 m od końca pasa startowego. Katastrofę przeżył jedynie Prchal, którego uratowała kamizelka ratunkowa założona prawdopodobnie już w trakcie lotu. Zginęli natomiast wszyscy pozostali pasażerowie i członkowie załogi, w sumie 17 osób.

REKLAMA

Poza gen. Sikorskim śmierć ponieśli m.in. jego córka ppor. Zofia Leśniowska (była szyfrantką); gen. Tadeusz Klimecki, szef Sztabu Naczelnego Wodza, adiutanci gen. Sikorskiego: Adam Kułakowski i por. Józef Ponikiewski oraz płk Andrzej Marecki, szef III Oddziału Operacyjnego Sztabu Naczelnego Wodza. Nie odnaleziono ciał pięciu ofiar: dwóch członków załogi oraz trzech pasażerów, w tym ppor. Leśniowskiej.

5 lipca 1943 poszukiwanie ciał ofiar. Fot. Wikipedia

Wydobyte z morza szczątki gen. Sikorskiego zostały przetransportowane do Plymouth w Wielkiej Brytanii na pokładzie niszczyciela ORP „Orkan”. Generał spoczął 16 lipca na Cmentarzu Lotników Polskich w Newark koło Nottingham. Jesienią 1993 roku jego szczątki sprowadzono do Polski i pochowano w podziemiach katedry na Wawelu.

– Powołana przez Brytyjczyków komisja badająca wypadek podała w oficjalnym raporcie, że przyczyną katastrofy było zablokowanie się steru wysokości. Nie potrafiono jednak wyjaśnić, jak doszło do awarii – mówi dr Henryk Grabowski, historyk II wojny światowej. Jednocześnie eksperci wykluczyli możliwość sabotażu.

Mimo to na temat przyczyn katastrofy i okoliczności śmierci generała powstało wiele teorii spiskowych. Według niektórych osób wypadek był wynikiem działań niemieckich agentów.

– Inni twierdzili, że katastrofa miała zatuszować zamach na gen. Sikorskiego i jego współpracowników dokonany przez sowiecki wywiad lub Anglików, a nawet Polaków niechętnych Naczelnemu Wodzowi – wylicza historyk.

Dla Anglików gen. Sikorski miał być przeszkodą w planowanym na zakończenie wojny porozumieniu polsko-radzieckim, natomiast Sowieci mieli się mścić za nagłośnienie na arenie międzynarodowej odkrycia grobów polskich oficerów – ofiar zbrodni katyńskiej. Ponieważ nie odnaleziono ciał niektórych ofiar katastrofy, pojawiły się pogłoski, że osoby te, w tym córka generała, zostały porwane do Związku Sowieckiego. Krążyły nawet plotki, że ppor. Leśniowską widziano później w wilii NKDW pod Moskwą lub w jednym z sowieckich obozów.

Trumna z ciałem gen. Sikorskiego, wnoszona na pokład ORP „Orkan”. Fot NAC

Żadna z tych teorii nie została potwierdzona. Część pogłosek wykluczyło śledztwo Instytutu Pamięci Narodowej przeprowadzone w 2008 roku. W jego ramach dokonano ekshumacji ciał gen. Sikorskiego, gen. Klimeckiego, płk. Mareckiego i por. Ponikiewskiego. – W wyniku oględzin tych szczątków eksperci medycyny sądowej ustalili, że wszyscy zginęli wskutek obrażeń wielu narządów typowych dla ofiar wypadków komunikacyjnych, w tym katastrof lotniczych – podaje dr Grabowski. Nie potwierdzono również teorii, według której do zabójstwa gen. Sikorskiego miało dojść jeszcze przed lotem. Nic nie wskazywało także na obrażenia typowe dla eksplozji.

– Na pewno śmierć gen. Sikorskiego osłabiła pozycję Polski na arenie międzynarodowej i w obozie aliantów – przyznaje historyk. Dodaje, że generał był sprawnym organizatorem i zręcznym dyplomatą, który aktywnie dążył do utworzenia Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. To on 30 lipca 1941 roku podpisał z sowieckim ambasadorem Iwanem Majskim układ normujący stosunki polsko-radzieckie, co umożliwiło sformowanie Armii Polskiej w ZSRS.

To właśnie gen. Sikorski w kwietniu 1943 roku po odkryciu przez Niemców w Katyniu masowych grobów polskich oficerów zażądał zbadania sprawy przez Międzynarodowy Czerwony Krzyż. – Po śmierci generała i objęciu przez Stanisława Mikołajczyka urzędu premiera Rządu RP na Uchodźstwie, a przez gen. Kazimierza Sosnkowskiego stanowiska Naczelnego Wodza sytuacja Polski stała się trudniejsza – dodaje historyk.

AD

autor zdjęć: Wikipedia, NAC

dodaj komentarz

komentarze


Nie zostawiają nikogo
 
Mark Rutte w Estonii
Sojusz także nuklearny
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Symbol przywództwa – dla najlepszych
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
„Edukacja z wojskiem” po raz drugi
Żeby drużyna była zgrana
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Olimp w Paryżu
„Northern Challenge”, czyli wyzwania i pułapki
Ukraińska wizja MRAP-a
Ministrowie obrony na szczycie
Polskie armatohaubice na poligonie w Estonii
Gotowość, wsparcie, bezpieczeństwo. I odbudowa. Wojsko Polskie dla powodzian 2024
Przełom w sprawie rzezi wołyńskiej?
Strefa buforowa jest skuteczna
Wojsko Polskie w oczach zagranicznych mediów
Studenci do obrony cyberprzestrzeni
Bielizna do zadań specjalnych
Realizm dowodzenia
25 km na 25 lat Polski w Sojuszu
Polskie „JAG” już działa
Kiedy szkolenia dla ochotników?
MON idzie na rekord
Hubalczycy nie złożyli broni
Moc Buzdygana
Ogień nad Bałtykiem
Adm. Bauer: NATO jest na właściwej ścieżce
Do czterech razy sztuka, czyli poczwórny brąz biegaczy na orientację
O innowacyjności w wojsku
Olympus in Paris
Podwyżki dla niezawodowych
Żeglarz i kajakarze z „armii mistrzów” na podium
Zwycięzca w klęsce, czyli wojna Czang Kaj-szeka
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Rozliczenie podkomisji Macierewicza
Pod Kockiem walczyli do końca
Ramstein Flag nad Grecją
Ostre słowa, mocne ciosy
Żołnierska pomoc trwa
MSWiA: inwestycja w zaporę na granicy przynosi rezultat
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Tłumy biegły po nóż komandosa
Ogniem i dynamitem
Czy Orka przypłynie z Korei?
Kolejny Kormoran na kursie
Zapomogi dla wojskowych poszkodowanych w powodzi
Jak zachęcić młodych do służby w wojsku?
Projekt wsparcia dla pracodawców żołnierzy
Jubileuszowe Buzdygany za wyjątkowe pasje i działania
Ciągła transformacja to podstawa
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Radar na bezzałogowce
Czworonożny żandarm w Paryżu
Polska i Turcja – od wojen do szacunku i sympatii
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Walczymy o BohaterONa
Zlot młodzieży PTTK
Wojskowy medyk nie tylko na wojnę

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO