Polscy piloci z Łasku przejęli dowodzenie misją Baltic Air Policing na Litwie. Od tej pory dowódca PKW Orlik decyduje o tym, jak ma być chroniona nadbałtycka przestrzeń powietrzna. – Ta misja jest dziś ważniejsza niż kiedykolwiek indziej – przyznają natowscy dowódcy.
XI zmiana PKW Orlik jest w Szawlach od jesieni. Po raz pierwszy w historii tworzą ją wspólnie piloci z baz w Łasku i Krzesinach. Początkowo pełnili funkcję państwa wspierającego węgierski kontyngent wojskowy. – Nasze zadanie jako państwa wspierającego polega na tym, że poderwiemy F-16 wówczas, gdy państwo wiodące z jakiegoś powodu nie będzie mogło tego zrobić – mówił płk pil. Kras w wywiadzie dla polski-zbrojnej.pl tuż przed wylotem na Litwę. Jednak od 1 grudnia Polacy są krajem wiodącym, czyli ich piloci startują jako pierwsi, a dowódca kontyngentu nadzoruje pracę dwóch baz: w Szawlach oraz w Ämari w Estonii. Ale o tym, kto, gdzie i kiedy startuje, decyduje Combined Air Operations Centre (CAOC), pod które kontyngenty podlegają w czasie misji. „Polski kontyngent wspierają cztery Rafale należące do francuskich sił powietrznych”, informuje Allied Air Command (Sojusznicze Dowództwo Sił Powietrznych).
W ceremonii przekazania dowodzenia w bazie w Szawlach wzięli udział m.in. marszałek lotnictwa Johnny Stringer, zastępca dowódcy Sojuszniczego Dowództwa Sił Powietrznych. – Obecność jednostek obrony powietrznej NATO wzdłuż wschodniej flanki jest dziś ważniejsza niż kiedykolwiek, pokazując naszą determinację do wspólnego odstraszania i obrony przed potencjalną agresją — powiedział lotnikom podczas uroczystości. Polacy będą dowodzić misją do 23 marca 2023 roku.
To nie jest jedyna zmiana w kontyngentach misji Baltic Air Policing. Pod koniec listopada dyżur w Polsce zakończyli włoscy piloci i ich Eurofightery. Od lipca do końca listopada operowali z 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego. W powietrzu spędzili więcej niż 500 godzin i ponad 20 razy podrywali się na alarm Alpha Scramble, gdy rosyjskie samoloty znalazły się bez zezwolenia w kontrolowanym obszarze (nad wodami międzykontynentalnymi). Eurofightery uczestniczyły również w misjach treningowych polskich sił powietrznych i ćwiczeniach obrony powietrznej. Od grudnia włoski kontyngent pełni misję w Rumunii, wzmacniając obronę Sojuszu na wschodniej flance.
autor zdjęć: st. sierż. Piotr Gubernat / CC DORSZ
komentarze