Flota 4 Skrzydła Lotnictwa Szkolnego powiększyła się o kolejne cztery maszyny! Oznacza to, że w polskich siłach powietrznych obecnie jest eksploatowanych 16 samolotów szkolenia zaawansowanego M-346 Bielik. Maszyny te są wykorzystywane do szkolenia podchorążych Lotniczej Akademii Wojskowej, którzy w przyszłości mają pilotować wielozadaniowe F-16 oraz F-35.
Bieliki o numerach bocznych: 7713, 7714, 7715 i 7716 do Polski przyleciały w sierpniu, ale dopiero niedawno rozpoczęły służbę w 4 Skrzydle Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie. Na nowych maszynach szkolą się podchorążowie Lotniczej Akademii Wojskowej.
Ministerstwo Obrony Narodowej w 2014 roku podpisało umowę z włoską firmą Leonardo na zakup pierwszych ośmiu samolotów, pakietu szkoleniowego i logistycznego. Zawarte porozumienie przewidywało opcję dokupienia kolejnych czterech egzemplarzy szkolnego odrzutowca i z tej możliwości skorzystano. W 2018 roku ponownie rozszerzono kontrakt. Ministerstwo obrony zdecydowało się na zakup następnych czterech samolotów, szkolnego pakietu logistycznego oraz symulatora Simulation Based Training. Zamówienie zostało zrealizowane, a to oznacza, że siły powietrzne dysponują obecnie 16 nowoczesnymi samolotami do szkolenia pilotów odrzutowców.
Ostatnie cztery egzemplarze M-346 Bielik do Polski przyprowadzili włoscy piloci. Maszyny w Dęblinie wylądowały w sierpniu, a potem, jak informuje podporucznik Marlena Kuna, oficer prasowy 4 Skrzydła Lotnictwa Szkolnego, przeszły tzw. proces zdawczo-odbiorczy. Testy maszyn trwały od końca sierpnia do końca października tego roku. – Proces zdawczo-odbiorczy polega na przeprowadzeniu inspekcji wizualnej maszyn, testów naziemnych oraz na sprawdzeniu samolotów w powietrzu – wyjaśnia ppor. Kuna.
Najważniejszym elementem sprawdzenia nowych samolotów jest lot zdawczo-odbiorczy, który wykonują piloci doświadczalni. W powietrzu kontrolują oni właściwości lotne maszyn oraz to, czy zainstalowane w Bielikach systemy szkolenia działają poprawnie. Dodatkowo sprawdzano także dokumentację eksploatacyjną, wyposażenie lotniskowe, hangarowe oraz symulator. Bieliki przeszły pomyślnie wszystkie testy i zostały wprowadzone do wyposażenia polskich sił zbrojnych. Podobnie jak poprzednie samoloty tego typu, tak i najnowsze Bieliki będą służyć w 41 Bazie Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie. Pierwszy lot zarejestrowanych już w Polsce samolotów odbył się 9 listopada.
Dowództwo 4 Skrzydła Lotnictwa Szkolnego informuje, że w najnowszych samolotach zmodyfikowano oprogramowanie systemu awionicznego. – Równolegle do prac odbiorczych personel firmy Leonardo zmodyfikował awionikę w używanych już przez nas 12 samolotach. Dzięki temu cała flota M-346 występuje teraz w takiej samej konfiguracji – mówi ppor. Kuna.
M-346 to jedne z najnowocześniejszych samolotów treningowych na świecie. Od 2018 roku w Bielikach szkolą się piloci-instruktorzy z 4 Skrzydła, a od kwietnia 2019 roku latają nimi podchorążowie Lotniczej Akademii Wojskowej. Bieliki zastąpiły w służbie szkolno-treningowe TS-11 Iskra. Pierwsi wyszkoleni na M-346 podchorążowie LAW służą już w bazach taktycznych w Łasku i Krzesinach, gdzie pilotują F-16.
W kwietniu tego roku 41 Baza Lotnictwa Szkolnego zdobyła certyfikat amerykańskich sił powietrznych i potwierdziła tym samym, że obowiązujący program szkolenia pilotów F-16 na M-346 Bielik jest równoważny z tym, który odbywa się za oceanem na odrzutowcu T-38. Amerykanie uznali też, że 41 Baza spełnia wymagania pozwalające kierować pilotów M-346 na szkolenie F-35.
autor zdjęć: st. szer. Andrzej Przybyś
komentarze