moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Drony nad Polską

W weekend dwa niezidentyfikowane obiekty latające spadły na teren Polski: w rejonie Terespola i miejscowości Majdan-Sielec. Najprawdopodobniej żaden z nich nie był uzbrojony. – Nasze systemy obrony działają w stanie najwyższej gotowości – zapewnia Dowództwo Operacyjne RSZ. O sposobach uszczelnienia polskiej przestrzeni powietrznej rozmawiali dziś szefowie MON-u i MSWIA.

Zdjęcie ilustracyjne. 

Zgłoszenie o pierwszym znalezisku wpłynęło do policji w sobotę ok. godziny 18.00. Obiekt odnalazł przypadkiem właściciel pola niedaleko Zamościa na Lubelszczyźnie, około 50 kilometrów od granicy z Ukrainą, w miejscowości Majdan-Sielec.  – Nikt nie ucierpiał. Policja zabezpieczyła teren. Powiadomione zostały wszystkie właściwe służby, w tym wojsko – informował PAP podinsp. Andrzej Fijołek, rzecznik lubelskiej policji.

Obiekt spadł na pola w odległości około 500 metrów od zabudowań. Na miejsce została skierowana policja oraz inne służby, w tym Żandarmeria Wojskowa, które zabezpieczyły fragmenty rozbitej maszyny. – To prawdopodobnie dron o konstrukcji głównie styropianowej – mówił w sobotę na antenie TVN24 prokurator Rafał Kawalec, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu. Dodał, że wstępne oględziny wykazały, iż nie jest to obiekt typu wojskowego i nic nie świadczy o tym, że doszło do jakiejkolwiek eksplozji. Nie znaleziono też śladów materiałów wybuchowych.

REKLAMA

Śledczy badają sprawę. Niewykluczone, że to dron przemytniczy, który prawdopodobnie przyleciał do Polski z terytorium Ukrainy. Na szczątkach maszyny znajdowały się napisy cyrylicą. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Zamościu, ma ono ustalić pochodzenie drona, kierunek, z którego nadleciał i cel jego lotu. Możliwe, że maszyna rozbiła się w powodu braku paliwa.

Podobne informacje przekazał w sobotę PAP Janusz Sejmej, rzecznik MON-u. Zapewnił on, że dron, który rozbił się pod Zamościem, nie nosił żadnych cech wojskowych. Rzecznik resortu obrony także przyznał, że jest to najprawdopodobniej dron przemytniczy. Potwierdziła to również na platformie X Żandarmeria Wojskowa. – Żołnierze z Placówki Żandarmerii Wojskowej w Zamościu wraz z policjantami z KPP w Hrubieszowie zabezpieczyli miejsce odnalezienia drona w Majdanie-Sielcu. Z wstępnych ustaleń wynika, że jest to nieuzbrojony dron przemytniczy – czytamy w komunikacie. W poniedziałek ppłk Paweł Durka, rzecznik prasowy Komendy Głównej ŻW, dodał, że teraz sprawą zajmuje się prokuratura.

Straż Graniczna i tajemnicze znalezisko

Nie jest to jedyny obiekt latający, który w ten weekend spadł na terytorium Polski. Ostatniej nocy szczątki takiej maszyny znalazła Straż Graniczna w powiecie bialskim, w rejonie przejścia granicznego z Białorusią w Terespolu, w miejscowości Polatycze. W niedzielę przed godziną 22.00 dyżurny terespolskiego komisariatu policji otrzymał zgłoszenie od funkcjonariuszy placówki SG o niepokojącym znalezisku na polu kukurydzy. – O zdarzeniu zostały powiadomione wszystkie służby. Powiadomiono również Prokuraturę Rejonową w Białej Podlaskiej – napisali policjanci z Białej Podlaskiej w komunikacie na platformie X. Nikt nie doznał obrażeń. Zabezpieczone zostało miejsce zdarzenia, pracuje tam też Żandarmeria Wojskowa. – ŻW wykonuje czynności zabezpieczające we współpracy z policją i Strażą Graniczną w celu zabezpieczenia miejsca zdarzenia i zebrania materiału dowodowego – potwierdza ppłk Durka.

Jak przekazała dzisiaj rano w RMF prok. Agnieszka Kępka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie, dron spadł około 300 metrów od przejścia granicznego. – Prokuratura Okręgowa w Lublinie, wydział do spraw wojskowych, będzie prowadzić postępowanie – zapowiedziała prok. Kępka. Przekazała też, że dron był prawdopodobnie nieuzbrojony i miał napisy cyrylicą. Przypomnijmy, że niecałe trzy tygodnie temu, w nocy z 19 na 20 sierpnia, w miejscowości Osiny na Lubelszczyźnie eksplodował dron wojskowy

MON i MSWiA razem przeciw dronom

W związku z incydentami z udziałem dronów, do jakich dochodziło w ostatnich tygodniach, w poniedziałek spotkali się Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier, minister obrony narodowej, i Marcin Kierwiński, minister spraw wewnętrznych i administracji. Szefowie resortów rozmawiali o sposobach uszczelnienia polskiej przestrzeni powietrznej i wprowadzaniu systemów, które wcześniej wykrywały drony. – Nasze systemy obrony naziemnej, przeciwlotniczej i radiolokacyjne działają w stanie najwyższej gotowości, ten ogromny wysiłek całych sił powietrznych ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom – mówił podczas briefingu w Warszawie ppłk Jacek Goryszewski, rzecznik Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Dron wabik i dron przemytniczy?

Oficer przyznał, że pierwszy tydzień września był bardzo intensywny dla obrony powietrznej, ponieważ Federacja Rosyjska przeprowadzała masowe ataki na Ukrainę. – Ponad 2 tys. dronów w tym tygodniu zostało wystrzelonych w kierunku Ukrainy, tylko w nocy z 6 na 7 września użyto ponad 800 dronów – wyliczał rzecznik DORSZ. Zapewnił, że każdorazowo, gdy docierają informacje wywiadowcze lub od ukraińskich partnerów, nasze systemy są podnoszone w stan najwyższej gotowości. Rzecznik Dowództwa przekazał, że nie ma informacji o obecności dodatkowych obiektów nad Polską.

Janusz Sejmej, rzecznik MON-u, powiedział, że wszystkie sygnały na temat możliwego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej są dokładnie sprawdzane. Jak podkreślił, Rosjanie mogą w ten sposób testować skuteczność naszych systemów obrony powietrznej. – Nie wykluczamy też, że nad Polską pojawiają się drony uszkodzone na terytorium Ukrainy, które gubią kurs i które być może tracą kontakt z GPS-em – mówił podczas briefingu. Jego zdaniem najważniejsze jest to, że oba drony nie były uzbrojone i nie nosiły śladów ładunków wybuchowych. Prawdopodobnie obiekt znaleziony koło Terespola był dronem wabikiem. – Za wschodnią granicą trwa pełnowymiarowy konflikt zbrojny, dlatego pamiętajmy, że takie sytuacje, w których obiekty naruszają naszą przestrzeń powietrzną, mogą i będą się zdarzać – stwierdziła z kolei Karolina Gałecka, rzeczniczka MSWiA. Jak zapewniła, resort administracji i spraw wewnętrznych działa we współpracy z MON-em i wojskiem, aby jak najwcześniej wykrywać takie obiekty.

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: st. sierż. Piotr Gubernat/ Combat Camera DORSZ

dodaj komentarz

komentarze


Współpraca z Koreą ma wymiar strategiczny
Nielegalny skład amunicji został zlikwidowany
Banki – nowi partnerzy PGZ-etu
Premier i szefowa UE na granicy w Krynkach
Szczyt przywódców ws. Ukrainy
Polski żołnierz pobił w Chinach rekord świata
Na otwartym morzu mierzą daleko!
Dwie agresje, dwie okupacje
Certyfikacja „Dwunastki” na XII zmianę do Libanu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Gen. Nowak: Pilotom wolno mniej
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Nowelizacja ustawy o obronie z podpisem prezydenta
Trenują przed „Zapadem ‘25”
Zielona lista, czyli decyzja należy do żołnierza
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
„Road Runner” w Libanie
„Koalicja chętnych” o kolejnych działaniach w sprawie Ukrainy
Wojskowi szachiści z medalem NATO
„Pamięć o nim będzie szybować wysoko”
Laury MSPO przyznane
Wicepremier Kosiniak-Kamysz rozmawia o technologiach nuklearnych
Awaryjne lądowanie wojskowego śmigłowca
Morski Drozd, czyli polski ekranoplan
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Zwycięska batalia o stolicę
Z najlepszymi na planszy
Małopolscy terytorialsi tym razem walczyli z suszą
Wyróżnienia dla najlepszych
Spotkanie Trump-Nawrocki
Drony na celowniku
Niemiecki plan zniszczenia Polski
„Żelazny obrońca” wkracza w decydującą fazę
Łódź na granicy
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Orlik na Alfę
Informacja geoprzestrzenna na współczesnym polu walki
Beret „na rekinka” lub koguta
Brytyjczycy żegnają Malbork
Triumf żołnierzy-lekkoatletów
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
Dobre wieści o Muzeum Wojska Polskiego
Drony nad Polską
Świetne występy polskich żołnierzy
Agencja Uzbrojenia na zakupach. Kieleckie targi to dopiero początek
Lockheed Martin wspiera polskich weteranów
Amerykańsko-rosyjski szczyt na Alasce
Terytorialsi w Pieninach
Startuje „Żelazny obrońca”
NATO ćwiczy na Bałtyku. Z polskim udziałem
Polska chce przyjąć więcej wojsk z USA
Statuetki dla tuzów biznesu
„Żelazny obrońca” na Bugu
„Żelazna Dywizja” na Narwi
Hekatomba na Woli
Polska i Szwecja, razem na rzecz bezpieczeństwa
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
Nocne ataki na Ukrainę
Pogrzeb ofiar rzezi wołyńskiej
Wielkie zbrojenia za Odrą
PGZ idzie w morze

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO