Nowa koncepcja strategiczna Sojuszu Północnoatlantyckiego, wyzwania, jakim musi on sprostać, a także zagrożenie ze strony Rosji – to najważniejsze tematy, które podczas ostatnich dwóch dni omawiali szefowie obrony i sztabów generalnych państw członkowskich NATO. Polskę reprezentował gen. Rajmund T. Andrzejczak.
Pierwsze w tym roku posiedzenie Komitetu Wojskowego NATO, najważniejszego organu militarnego Sojuszu, odbyło się w Brukseli. Z powodu pandemii część uczestników – szefów obrony i sztabów generalnych państw członkowskich – wzięła udział w spotkaniu zdalnie. Polskę reprezentował gen. Rajmund T. Andrzejczak.
Przebieg obrad podczas konferencji prasowej zrelacjonował dziennikarzom admirał Rob Bauer, przewodniczący komitetu. Wśród zagrożeń, z którymi obecnie mierzy się NATO, wskazał między innymi ekspansję gospodarczą i militarną Chin, liczne ataki hybrydowe i cybernetyczne na infrastrukturę krytyczną państw Sojuszu, pojawienie się nowych technologii, m.in. międzykontynentalnych pocisków balistycznych, zmiany klimatyczne, a także – jego zdaniem najistotniejsze – terroryzm oraz zagrożenie ze strony Rosji. – Wszystko to wpływa na nasze bezpieczeństwo. Żadne z państw nie mogłoby im stawić czoła w pojedynkę, ale my w NATO nie jesteśmy sami. Reprezentujemy 30 narodów – zaznaczył.
Jak mówił admirał Bauer, szefowie obrony rozmawiali między innymi o nowej koncepcji strategicznej Sojuszu, a także o koncepcji odstraszania i obrony obszaru euroatlantyckiego, która dotyczy wymogów, jakie dziś Sojusz musi spełniać. Tematem spotkania była także Warfighting Capstone, natowska nadrzędna koncepcja działań bojowych, która koncentruje się na przyszłości NATO. Członkowie komitetu pochylili się również nad kwestiami związanymi z cyberprzestrzenią. Jak wyjaśnił adm. Rob Bauer, sukces w środowisku operacyjnym będzie zależał od tego, kto i jakimi informacjami będzie dysponował oraz jak je wykorzysta. – Doskonale zdajemy sobie sprawę z wyzwań i możliwości, jakie stwarza przewaga w gromadzeniu danych. Jesteśmy zaangażowani w cyfrową transformację naszych zasobów – zaznaczył.
Szefowie sztabów państw członkowskich NATO spotkali się także z partnerami z Gruzji i Ukrainy. – Oba państwa stanęły wobec niezwykle trudnej sytuacji. Nie tylko muszą dbać o swoje bezpieczeństwo, lecz także przeprowadzają reformy społeczne i gospodarcze – mówił admirał. – Potwierdziliśmy dziś nasze poparcie dla ich integralności terytorialnej i suwerenności – podkreślił.
Dziennikarze dopytywali szefa komitetu, czy NATO prowadzi jakieś działania mające na celu wsparcie państw leżących niedaleko Rosji, czyli Ukrainy, państw bałtyckich, a także Polski. – Jeśli chodzi o Ukrainę, to takie działania podejmują poszczególni członkowie Sojuszu, ale nie są one koordynowane przez NATO – wyjaśnił admirał. – Jeśli chodzi o państwa bałtyckie i Polskę sytuacja wygląda inaczej, bo to członkowie NATO. W tym przypadku obowiązuje artykuł piąty Traktatu Północnoatlantyckiego, który mówi o tym, że atak na jednego z członków Sojuszu jest równoznaczny z atakiem na całe NATO – zaznaczył. Admirał Bauer przypomniał, że w tych państwach stacjonują także Batalionowe Grupy Bojowe NATO, do których swoje siły skierowali niemal wszyscy sojusznicy.
W dzisiejszych obradach wziął udział również Jens Stoltenberg, sekretarz generalny Sojuszu, który przybliżył uczestnikom spotkania szczegóły dotyczące wczorajszej, pierwszej od dwóch lat sesji Rady NATO-Rosja. – Między członkami Sojuszu a Rosją są znaczne różnice, ale to, że wszyscy zasiedli przy jednym stole, aby prowadzić rozmowy to pozytywny znak – powiedział admirał Bauer.
W tym roku odbędą się jeszcze dwa posiedzenia szefów obrony i sztabów generalnych państw członkowskich NATO, w maju i we wrześniu. Komitet Wojskowy NATO pełni funkcję doradczą, a do jego głównych zadań należy m.in. przedstawianie sekretarzowi generalnemu Sojuszu i Radzie Północnoatlantyckiej wypracowanych przez siebie opinii i wniosków.
autor zdjęć: NATO
komentarze