59 zdjęć przedstawiających Warszawę w czasie powstania we wrześniu 1944 roku wykonał nieznany niemiecki fotograf. Udało mu się uchwycić rzadko dokumentowane momenty, m.in. niszczenie Zamku Królewskiego czy zaplecze niemieckiej armii. Fotografie zostały wystawione na aukcji internetowej, dziś można je oglądać na stronie Muzeum Powstania Warszawskiego, które odkupiło cenne archiwalia.
– Te niemieckie fotografie są wyjątkowe ze względu na ich dokumentacyjny charakter, kolekcja pozbawiona jest ideologicznego filtra – mówił Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego podczas prezentacji zdjęć z powstańczej Warszawy. Tłumaczył, że w trakcie okupacji Niemcy często fotografowali Warszawę, jednak robili to przeważnie fotoreporterzy z tzw. kompanii propagandowych zgodnie z wytycznymi III Rzeszy. – Natomiast fotografie, które kupiliśmy, zostały zrobione niezgodnie z tymi wytycznymi i widać na nich prawdziwy obraz zaplecza niemieckiej armii w Warszawie: zmęczenie, rezygnację z regulaminowego wyglądu, prowizoryczność stanowisk wojskowych czy planowe niszczenie zabytków – wymieniał Ołdakowski.
Seria zdjęć powstańczej Warszawy pojawiła się kilka tygodni temu na aukcji internetowej. Znaleźli je tam pracownicy muzeum. – Natychmiast zareagowaliśmy, udało nam się skontaktować z wystawcą zdjęć, którym okazał się czeski antykwariusz spod Pilzna – opowiadał dyrektor. Właściciel zgodził się wycofać fotografie z aukcji i sprzedać je MPW pod warunkiem, że transakcja zostanie szybko sfinalizowana i dostanie pieniądze do ręki w ciągu 48 godzin.
Środki na zakup cennych archiwaliów ofiarowała PGE Polska Grupa Energetyczna. – Nasza reakcja była natychmiastowa, kupiona kolekcja to unikat, który będzie cennym elementem zbiorów muzeum dokumentującym powstanie z innej perspektywy – mówił Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGE. Kolekcja 59 odbitek kosztowała w przeliczeniu 10 tys. 500 zł.
Film: Muzeum Powstania Warszawskiego
Sprzedający nie powiedział skąd ma fotografie, poinformował tylko, że zostały odnalezione w Karlowych Warach. Zdaniem Ryszarda Mączewskiego z Działu Ikonografii i Fotografii MPW pochodzą one z okresu między 2 a 13 września 1944 roku. Widać na nich Niemców na Rynku Starego Miasta, który zajęli 2 września, oraz niezniszczone jeszcze mosty na Wiśle – niemieccy saperzy wysadzili je 13 września.
Dla znawców historii najbardziej wyjątkowe są trzy zdjęcia, które pokazują ruiny Zamku Królewskiego. Uwieczniają one etapy niszczenia zabytku przez faszystów. Na odbitkach widać, że większość zamku została już wysadzona, pozostał tylko fragment frontowego skrzydła od strony placu Zamkowego i wieża zegarowa, które również legną w gruzach.
Fotografie przedstawiają też przygotowania Niemców do odparcia zbliżającej się Armii Czerwonej, m.in. Wehrmacht obsadzający stanowiska artyleryjskie w ogrodach Zamku Królewskiego, na moście Gdańskim czy przy ul. 11 Listopada. Autor uwiecznił także ruiny Starego Miasta i katedry św. Jana opuszczone przez powstańców, zniszczony gmach Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych, który był przez niemal miesiąc powstańczą redutą, oraz pałace Saski i Brühla, które zostaną zburzone przez Niemców w kolejnych miesiącach.
Jest też seria zdjęć prezentujących niemieckich funkcjonariuszy służby ochrony kolei – Bahnschutzu i linie kolejowe na Pradze, Targówku i Woli: uszkodzone tory na nasypie między ul. Targową i Zamoyskiego, lej po bombie przy torach na Targówku czy przejazd pod wiaduktem nad ulicą 11 Listopada. Kilka fotografii pokazuje też gmach Ministerstwa Komunikacji przy ul. Chałubińskiego. Cykl zamykają zdjęcia ludności cywilnej wypędzanej z miasta oraz ujęcie płotu obok obozu przejściowego Dulagu 121 w Pruszkowie, na którym wiszą kartki napisane przez osoby poszukujące swoich bliskich
Muzealnicy podkreślali, że fotografie kryją kilka zagadek. Nie wiadomo, kto jest ich autorem ani na czyje zlecenie powstały. Na jednym ze zdjęć możemy zobaczyć cień fotografa, widać też czarne cywilne auto, którym prawdopodobnie się poruszał. Według pracowników MPW zdjęcia mogła zrobić osoba związana z służbą ochrony kolei, ponieważ na wielu odbitkach widać funkcjonariuszy Bahnschutzu, a gmach Ministerstwa Komunikacji był wówczas siedzibą Wschodnich Kolei Niemieckich. Jest też możliwe, że był to żołnierz z 302 Batalionu Radiowego, na co wskazuje pokazywana na fotografiach broń tej formacji. – Kwestia ta wymaga dalszych badań – mówił Ołdakowski.
Chociaż MPW odkupiło wszystkie zdjęcia, które posiadał Czech, niewykluczone, że stanowią one część większego zbioru. Wskazuje na to ujęcie z Pruszkowa przedstawiające płot z ogłoszeniami. – Inne fotografie składają się na cykle, a ta z Pruszkowa jest tylko jedna – tłumaczył Mączewski.
Kolekcja została już zdigitalizowana i można ją obejrzeć na stronie Muzeum. Jak zapowiedział Jan Ołdakowski, zdjęcia pojawią się na muzealnej wystawie 1 sierpnia 2022 roku.
autor zdjęć: Michał Zajączkowski / Muzeum Powstania Warszawskiego
komentarze