Zamiast przed monitorem komputera nauka w sali wykładowej – tak od 1 października ma przebiegać rok akademicki 2021–2022. Powrót studentów wojskowych i cywilnych do nauki stacjonarnej nie oznacza jednak całkowitego pożegnania z zajęciami online. Uczelnie, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się epidemii, planują np. zdalne wykłady i konwersatoria.
Pandemia COVID-19 sprawiła, że w ostatnim roku akademickim studenci, zamiast w salach wykładowych, wiedzę zdobywali głównie przed monitorami komputerów. Wszystko jednak wskazuje na to, że w tym roku 1 października studenci powrócą w mury uczelni.
Wojskowe akademie większość zajęć zamierzają prowadzić w formie stacjonarnej. Chodzi szczególnie o naukę w laboratoriach, ćwiczenia oraz zajęcia projektowe, kształtujące umiejętności praktyczne. Ale studenci muszą być gotowi także na zajęcia online. Pojawią się one chociażby w Akademii Sztuki Wojennej czy Akademii Wojsk Lądowych. Wrocławska uczelnia chce w ten sposób organizować np. testy sprawdzające, egzaminy teoretyczne, szkolenia doskonalące i uzupełniające dla podchorążych. Za pomocą platformy e-learningowej AWL przeprowadzi także część zajęć wykładowych i konwersatoryjnych.
Nauka wyciągnięta z epidemii
Choć funkcjonowanie w warunkach pandemii stało się dla wszystkich uczelni niemałym wyzwaniem, to zdobyte doświadczenia i wymuszone sytuacją zmiany przyczyniły się do wprowadzenia wielu udogodnień. – Lockdown spowodował, że rozpoczęte jeszcze przed pandemią prace nad platformą do nauki zdalnej, znacznie przyspieszyły. Rezultatem tego jest stale rozbudowywana i unowocześniana platforma eduPortal – przyznaje kmdr por. Wojciech Mundt, rzecznik prasowy Akademii Marynarki Wojennej.
Korzystne zmiany w funkcjonowaniu uczelni zauważają też przedstawiciele WAT. Ta część kadry, która wcześniej nie korzystała z technologii informacyjno-komunikacyjnych, zdobyła nowe kwalifikacje i możliwości prowadzenia nowoczesnych form nauczania. Natomiast dla studentów nauka z elementami e-learningu była korzystna, bo uczyła większej samodzielności i zdyscyplinowania.
Studia zdalne są… nudne
Mimo to studenci czekają na „normalne” zajęcia. Pokazują to chociażby wyniki sondażu przeprowadzonego na WAT. – Studenci, którzy otrzymali indeksy jesienią 2020 roku, praktycznie nie mieli okazji poznać infrastruktury naszej uczelni, kadry, koleżanek i kolegów z roku. W tym trudnym czasie zamarło życie akademickie, została odwołana część wyjazdów na konferencje naukowe, a także zawieszona działalność kół naukowych. A to przecież elementy niezbędne do właściwego funkcjonowania naszej społeczności akademickiej. Dlatego liczymy, że w nowym roku akademickim system kształcenia będzie podobny do okresu sprzed pandemii – mówi płk Przemysław Wachulak, rektor-komendant WAT.
Uczelnie wojskowe wciąż funkcjonują w rygorze sanitarnym, wynikającym z zagrożenia epidemicznego. Na terenie placówek przeprowadza się pomiar temperatury, dezynfekcję wchodzących, w zamkniętych pomieszczeniach jest wymagane zakładanie maseczek. Przedstawiciele wojskowych akademii uważają, że szansą na powrót do normalności są szczepienia przeciwko COVID-19. W AWL podwójną dawką zostało zaszczepionych ponad 95% pracowników. W ASzWoj na początku października pojawią się mobilne punkty szczepień i każdy chętny student będzie mógł się zaszczepić.
Działania profilaktyczne związane z zapobieganiem rozprzestrzenianiu się COVID-19 cały czas są prowadzone także we wrocławskiej uczelni. Przykład? – Zaplanowaliśmy zajęcia tak, by maksymalnie ograniczyć kontakty studentów cywilnych z podchorążymi – mówi kpt. Roksana Borowska, oficer prasowy AWL.
Wszystkie wojskowe szkoły wyższe deklarują, że są gotowe, jeśli sytuacja epidemiczna się pogorszy, maksymalnie ograniczyć zajęcia stacjonarne. – W razie konieczność jesteśmy przygotowani na to, że płynnie przejdziemy na naukę w trybie hybrydowym lub całkowicie zdalnym – zapewnia dr inż. Zdzisław Chudy, kierownik Działu Organizacji Kształcenia WAT.
autor zdjęć: Marta Serafin, Bogusław Politowski, Jakub Piechota / ORP Wodnik, WAT
komentarze