moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Polscy spadochroniarze w Finlandii

Cel: zająć lotnisko i zabezpieczyć je tak, by mogła z niego operować wyrzutnia rakiet HIMARS – oto zadanie pododdziałów 6 Brygady Powietrznodesantowej podczas międzynarodowych ćwiczeń „Swift Response '25”. Główne siły wydzielone przez Wojsko Polskie właśnie dotarły do Finlandii i wkroczyły do działania.

W poniedziałek późnym wieczorem z lotniska w Krakowie poderwały się samoloty transportowe CASA i Hercules. Na ich pokładzie znajdowali się spadochroniarze z 6 Brygady Powietrznodesantowej. Kilka godzin później żołnierze zameldowali się w Finlandii, gdzie trwają ćwiczenia „Swift Response ‘25”. – Nasze zadanie polega na zajęciu i zabezpieczeniu lotniska tak, by mogła z niego operować przerzucona z Polski wyrzutnia HIMARS – mówi mjr Paweł Ryś z 6 BPD.

Polacy raz po raz muszą odpierać ataki grup dywersyjno-rozpoznawczych, powiązanych z regularną armią, która – według scenariusza – zagraża Finlandii od wschodu. W rolę dywersantów wcielili się fińscy żołnierze. – Podobnie jak my, zostali oni wyposażeni w laserowe symulatory strzelań – wyjaśnia mjr Ryś. System składa się z nakładek na broń i kamizelek zaopatrzonych w czujniki. Po naciśnięciu spustu broń emituje wiązkę lasera, a jeśli ten dosięgnie celu, czujnik sygnalizuje trafienie. Dzięki temu rozgrywka pomiędzy ćwiczącymi stronami staje się bardziej realistyczna.

REKLAMA

Dodatkowym wyzwaniem dla żołnierzy jest samo miejsce ćwiczeń. – Obszar, który musimy utrzymać, to lotnisko cywilne pod Helsinkami. Organizatorzy wynajęli je od właściciela. Wojsko na co dzień tam nie działa – przyznaje mjr Ryś. Podczas „Swift Response '25” żołnierze 6 BPD współpracują między innymi z pododdziałami innej polskiej jednostki – 25 Brygady Kawalerii Powietrznej, a także fińskim 2 Korpusem. System HIMARS prowadzi symulowany ostrzał. W ubiegłym tygodniu ogień otworzyła identyczna wyrzutnia, tyle że należąca do US Army. W tym epizodzie także wzięli udział polscy żołnierze, a ściślej – pododdział 6 BPD, który dotarł do Finlandii jeszcze przed głównymi siłami. – Nasze zadania były podobne, ale operowaliśmy z innego lotniska – zaznacza oficer. Polacy zostaną w Finlandii do pierwszych dni czerwca.

Tymczasem w ćwiczenia zostały zaangażowane nie tylko polskie wojska lądowe. Ważne zadanie przypadło także marynarce wojennej. Odpowiada ona za przerzut części sił przez Bałtyk. Kilka dni temu port w Świnoujściu opuścił okręt transportowo-minowy ORP „Toruń” z 8 Flotylli Obrony Wybrzeża. Jednostka skierowała się do Gdyni, gdzie na jej pokład wjechał wspomniany już HIMARS wraz z wozem dowodzenia, a do tego m.in. wozy terenowe Humvee i pojazdy wysokiej mobilności Aero. Sprzęt należy odpowiednio do 1 Brygady Rakiet (jednostka nowo formowana) i 6 Brygady Powietrznodesantowej. Po opuszczeniu Gdyni „Toruń” obrał kurs na południową Finlandię, by ostatecznie zawinąć do portu w miejscowości Kotka. Tam pojazdy zjechały na ląd.

– Wyrzutnię HIMARS transportowaliśmy po raz pierwszy – przyznaje kpt. mar. Rafał Sławiński, dowódca ORP „Toruń”. – Zanim to nastąpiło, kilka tygodni wcześniej przeprowadziliśmy ćwiczebny załadunek w porcie. W takich przypadkach to zwyczajna procedura. Co prawda załoga dostaje dokładne informacje o wymiarach i ciężarze pojazdów, które będziemy przewozić, ale detale zawsze warto sprawdzić w praktyce – dodaje. Sam transport przebiegł bez zakłóceń, choć jak przyznaje dowódca okrętu, na pierwszym etapie przejścia pogoda była daleka od ideału. Wiał stosunkowo silny wiatr, do tego dochodziły dość wysokie fale. Tymczasem z racji specyficznej konstrukcji – przede wszystkim płaskiego dna – kołysanie na polskich okrętach transportowo-minowych potrafi być mocno odczuwalne.

Przerzut wojsk przez Bałtyk nie jest dla marynarzy nowością. Okręty projektu 767 podobne zadania realizowały wielokrotnie. W poprzednich latach wyprawiały się choćby do Szwecji czy państw bałtyckich. Swego czasu jeden z OTRM-ów zawinął nawet do Norwegii. Dotychczas na pokładach tych jednostek przewożone były wyrzutnie i wozy dowodzenia wydzielone z Morskiej Jednostki Rakietowej, ale też sprzęt 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej i 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. Załogi OTRM-ów współpracowały też z sojusznikami, między innymi z Niemiec i Norwegii.

Okręty projektu 767 zostały bowiem zaprojektowane także z myślą o operacjach desantowych. Dzięki płaskiemu dnu, a także odpowiednio napełnianym i opróżnianym zbiornikom balastowym są w stanie operować nawet w miejscach, gdzie głębokość nie przekracza dwóch metrów. Mogą podejść do plaży i otwierając specjalną rampę umożliwić żołnierzom i pojazdom zejście na ląd. Takie działania wojsko ćwiczyło wielokrotnie. Podczas kolejnych edycji międzynarodowych ćwiczeń „Baltops” z pokładu OTRM-ów desantowali się nie tylko Polacy, lecz także żołnierze piechoty morskiej z Rumunii i USA. – 8 FOW posiada pięć tego typu okrętów. Wspólnie mogą one przerzucić we wskazane miejsce komponent wojsk lądowych w sile batalionu złożony na przykład z 500 żołnierzy i 45 Rosomaków – podkreśla kmdr ppor. Grzegorz Lewandowski, rzecznik świnoujskiej flotylli.

Ćwiczenia „Swift Response '25”, w których biorą udział Polacy, stanowią część zakrojonych na szeroką skalę manewrów pod kryptonimem „Defender '25”. Polegają one na przerzuceniu do Europy kilku tysięcy żołnierzy z USA i wprowadzeniu ich do walki razem z sojusznikami. W scenariusz przedsięwziecia wpisane zostały trzy duże ćwiczenia. Obok „Swift Response”, które zakładają przeprowadzenie pięciu operacji powietrznodesantowych w północnej Europie, to „Immediate Response” i „Saber Guardian” w południowej i środkowej części kontynentu. Manewry mają potrwać do końca czerwca, zaś w sumie weźmie w nich udział 25 tys. żołnierzy.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: fot. st. szer. spec. Damian Wielgus, Dawid Cisło

dodaj komentarz

komentarze


Parlament pracuje nad wypowiedzeniem konwencji ottawskiej
 
Nasi czołgiści najlepsi
Kolejne K9 dla zawiszaków
Wszystko co najważniejsze zaczyna się w Dęblinie
Polska delegacja wyruszyła do Waszyngtonu
Siła sojuszniczego działania
Tysiące dronów dla armii
Tu zaczniesz drogę do cyberwojsk
Szkice strzelca spod Monte Cassino
Szybujące bomby dla sił powietrznych
Drony na ratunek
Kolejna rozmowa Trumpa i Putina. Czy coś z niej wyniknie?
Atom utracony
Sportowcy z „armii mistrzów” pokazali klasę
Ustawa bliżej żołnierzy
Wojska inżynieryjne wzmacniają granicę
Polska i Litwa w awangardzie NATO
Offset Wisły w praktyce
Misja PKW „Olimp” doceniona
Bat na wrogów i niepokornych
Pilecki. Do końca walczył z tyranią
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Spartakiadowe zmagania w Łasku
Pod siatką o medale mistrzostw WP
Cel: być gotowym do służby na granicy
Apache’e nadlatują
Gospodarka i bezpieczeństwo przyszłością Europy
Żołnierz influencer?
Trudny los zwycięzców
„Misja Zdrowie” – profilaktyka dla weteranek
Nowe możliwości Meska
Ukraińcy i Rosjanie spotkali się pierwszy raz od 2022 roku
Silna Polska w Europie to Polska związana sojuszem z USA
Unijne pożyczki na obronność. Polska beneficjentem programu SAFE
Rosyjska maszyna Su-24 przechwycona przez polskie F-16
Drony Wizjer rozpoznają cel
Zachód daje Ukrainie zielone światło
Wyzwanie, które integruje
Alians HSW ze światowym gigantem
MON: Polska nie wyśle wojsk na Ukrainę
Kilometry pamięci
Wyzwanie, które integruje
Podejrzane manewry na Bałtyku
Pamiętają o powstańcach
Jak daleko do końca wojny?
AW149 to przygoda życia
Kosiniak-Kamysz: Polska najbliższym partnerem Stanów Zjednoczonych w Europie
Powstanie raport o bezpieczeństwie dostaw do zbrojeniówki
Pomoc na pewno przyjdzie na czas
Pomoc na wodzie i pod wodą
Mistrzyni olimpijska najszybsza na Bali
I Forum Bezpieczeństwa i Przemysłu Obronnego
Stress test dla systemu ratownictwa
Polskie Pioruny dla Belgii
Incydent na strzelnicy
Osiemnaste urodziny wojsk specjalnych
Knowledge for Difficult Times
Święto zwiadowców
Biało-czerwona na Monte Cassino
Kontrakty dla firm produkujących na rzecz obronności
Bałtycka tarcza
Nowa mapa garnizonów
Wyjście z cienia
Typhoony i Gripeny nad Bałtykiem
Unijni ministrowie podpisali SAFE
Fire from Coast
Dziękujemy wam, weterani!
Polscy spadochroniarze w Finlandii
Kajakarze, pięściarze i lekkoatletka CWZS-u na podium
Polska dołącza do satelitarnej elity
Kajakarze i ratownicy wodni z workiem medali
Szlachetny gest generała
Od chaosu do wiktorii
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
„Flota cieni” stwarza zagrożenie
Żołnierze z dodatkiem od czerwca
Pancerna nauka jazdy

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO