Do 7 czerwca można się zapisać na niecodzienne zawody, na które nie wpłaca się wpisowego i do końca nie ma pewności, czy organizatorzy pozwolą ochotnikowi na start. Tą nietypową imprezą jest I Memoriał Pływacki Jednostki Wojskowej Formoza. Zawody pływackie i pływacko-biegowe odbędą się 4 października w Gdyni z okazji jubileuszu 50-lecia tej jednostki specjalnej.
Organizowany po raz pierwszy w historii Memoriał Pływacki Jednostki Wojskowej Formoza ma wymiar symboliczny. Jednostka Wojskowa Formoza i Stowarzyszenie Kulturalno-Rekreacyjno-Sportowe Formoza chcą w ten sposób uczcić 50. rocznicę utworzenia jednostki morskich komandosów. Nieprzypadkowa będzie także trasa, na której zawodnicy mają rywalizować. „Memoriał ma głęboko symboliczny charakter. Pokonanie dystansu między siedzibą Formozy a Torpedownią od lat jest rytuałem szkoleniowym jednostki – elementem selekcji, próbą siły, wytrzymałości i hartu ducha. Teraz ta tradycja staje się otwarta – również dla osób spoza wojska” – piszą organizatorzy.
W Memoriale będzie można sprawdzić swoje umiejętności w jednej z dwóch konkurencji.
Pierwsza opcja to przepłynięcie pełnych 5 Mm, czyli dystans 50 kabli, co przekłada się na około 9250 m. Trasa będzie prowadzi od wyspy, która jest siedzibą Jednostki Wojskowej Formoza do historycznej Starej Torpedowni na Babich Dołach i z powrotem. Zawodnicy muszą płynąć w pełnym specjalistycznym wyposażeniu – rurce nurkowej zintegrowanej z maską po lewej stronie, płetwach kaloszowych lub regulowanych o długości nie przekraczającej 72 cm, czepku, pasie balastowym oraz piance neoprenowej okrywającej całe ciało.
Druga możliwość to przepłynięcie połowy trasy dla pływaków i powrót do miejsca startu biegiem po plaży w pełnym umundurowaniu polowym i z plecakiem obciążonym sprzętem z części pływackiej.
Jednak, zanim zawodnicy stawią się na linii startu (będzie to platforma o wysokości 8 m), muszą przejść „selekcję”. Organizatorzy zastrzegają bowiem, że spośród osób, które się zgłoszą do udziału w memoriale, wybiorą maksymalnie po 50 zawodników do jednej konkurencji (wystartuje 40 osób, ale 10 będzie rezerwowych). Zostaną oni wybrani na podstawie informacji zawartych w formularzu zgłoszeniowym: zadeklarowanego czasu przepłynięcia 400 m i odpowiedzi na pytanie, dlaczego chcą wziąć udział w zawodach.
Memoriał zaplanowano na 4 października. Organizatorzy przypominają, że w tym miesiącu średnia temperatura wody w Zatoce Gdańskiej wynosi około 16°C. Rywalizacja w takich warunkach wymaga hartu ducha. „To nie jest zwykły wyścig – to próba inspirowana bojowymi realiami” – przekonują organizatorzy. Dlatego od kandydatów oczekują świetnej kondycji fizycznej, doskonałych umiejętności pływackich oraz odporności psychicznej, która pozwala na rywalizację w ekstremalnych warunkach. Do memoriału zapraszani są więc tylko ci, którzy mają „serce do walki”.
Zapisy do udziału w zawodach prowadzone są do 7 czerwca. Chętni muszą wypełnić formularz zgłoszeniowy na stronie https://b4sportonline.pl/jw_formoza. Szczęśliwcy, którzy zostaną dopuszczeni do startu i dotrą do mety otrzymają numerowane pamiątkowe coiny. Najlepsi zawodnicy w obu konkurencjach dostaną również nagrody rzeczowe. Organizatorzy zapowiadają przyznanie dodatkowych wyróżnień w kategoriach specjalnych.
Twórcą i pierwszym dowódcą Jednostki Wojskowej Formoza był kmdr dypl. Józef Rembisz (dowodził nią od 1975 roku do 1982). Morską jednostkę specjalną komandor utworzył z powołanego w 1974 roku Zespołu Badawczego ds. Płetwonurków Morskich. 13 listopada 1975 roku powstał Wydział Działań Specjalnych 3 Flotylli Okrętów, znany jako Wydział Płetwonurków. W 1990 roku jednostkę specjalną przeniesiono do Grupy Okrętów Hydrograficznych 3 Flotylli pod nazwą Grupy Specjalne Płetwonurków. Pod obecną nazwą jednostka funkcjonuje od 2007 roku.
Warto przypomnieć, historię nazwy „Formoza”. Jarosław Rybak, w książce „Komandosi” o jednostkach specjalnych Wojska Polskiego, tak wyjaśnia jej pochodzenie: „[…] nazwa jest starsza niż formacja. Określa bowiem kompleks obiektów, w których stacjonują GSP (Grupy Specjalne Płetwonurków). To jeszcze niemieckie konstrukcje z czasów II wojny światowej, wybudowane m.in. do testowania torped. Budynki stoją na wodzie, ze stałym lądem łączy je tylko półkilometrowe molo. W PRL szkolono tam marynarzy z Marynarki Wojennej Libii. – Przez 3 lata w Gdyni przeszkolono jakichś 50–100 osób. Potem, na czas egzaminów wstępnych do Akademii Marynarki Wojennej, kwaterowano tam po kilkuset kandydatów na podchorążych. To był okres, gdy Chiny walczyły z Formozą, czyli dzisiejszym Tajwanem. Autorem nazwy jest najprawdopodobniej niejaki Smoliński, późniejszy oficer Marynarki Wojennej. Nie pamiętam jego imienia. Nie mogliśmy używać nazwy jednostki, więc przyjęła się »Formoza« – wspominał kmdr Rembisz”.
autor zdjęć: Fot. Jednostka Wojskowa Formoza

komentarze