Wiele osób, także w armii, utożsamia Dowództwo Garnizonu Warszawa tylko z Pułkiem Reprezentacyjnym WP, organizacją uroczystości i ich ceremonialnym zabezpieczeniem. To miły stereotyp, ale warto pamiętać, że robimy dużo więcej – mówi gen. dyw. Robert Głąb, dowódca Garnizonu Warszawa. W tym roku DGW obchodzi swoje 25-lecie.
Dowództwo Garnizonu Warszawa to jedyna instytucja w Wojsku Polskim mająca w swojej strukturze tak różnorodne jednostki i instytucje?
Gen. dyw. Robert Głąb: To prawda. Chyba żadnemu z pozostałych dowództw nie podlegają jednostki o tak różnym charakterze: łączności, logistyczne, ochrony, reprezentacyjne, kulturalne. W sumie DGW podlega 31 instytucji i jednostek, w tym 19 orkiestr wojskowych, w których służy ok. 6 tys. żołnierzy i pracowników. Jednymi z najistotniejszych w strukturze DGW są jednostki łączności: 15 Brygada Wsparcia Dowodzenia w Sieradzu, 10 Pułk Dowodzenia we Wrocławiu oraz 24 Polowa Techniczna Baza Wojsk Łączności w Opolu. Odpowiadają za przygotowanie i funkcjonowanie stanowisk kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi, zapewniając im możliwość wymiany informacji z wykorzystaniem systemów łączności satelitarnej, radiowej i sieci komputerowej.
Dowództwo zajmuje się też całą sferą działań logistycznych…
Odpowiedzialne są za to trzy Oddziały Zabezpieczenia w Warszawie, które zaopatrują w niezbędny sprzęt i umundurowanie około 15 tys. osób z ponad 300 jednostek i komórek organizacyjnych resortu obrony na terenie Garnizonu Warszawa. 10 Pułk Samochodowy zapewnia transport sprzętu dla instytucji MON, placówek naukowo-badawczych i jednostek wojskowych, a także przewóz najważniejszych osób w resorcie obrony. Natomiast Drukarnia Wydawnictw Specjalnych wytwarza wszystkie dokumenty i publikacje specjalistyczne na potrzeby MON oraz podległych instytucji. Ważną rolę pełni też Pułk Ochrony, m.in. strzegąc instytucji wojskowych oraz obiektów koszarowych na terenie garnizonu.
Specyficznym placówką jest Wojskowy Ośrodek Szkoleniowo-Kondycyjny Mrągowo…
Położony na Mazurach Ośrodek jest doskonałą bazą dla żołnierzy wymagających specjalistycznych szkoleń kondycyjnych: pilotów, operatorów wojsk specjalnych, płetwonurków. Organizujemy tam też turnusy readaptacyjno-kondycyjne dla osób wracających z misji zagranicznych, pomagające im w powrocie do zdrowia.
Z pewności jednak najbardziej rozpoznawalną jednostką DGW jest Pułk Reprezentacyjny Wojska Polskiego?
Jego żołnierze stanowią wizytówkę polskiego wojska w kraju i za granicą, a realizowane przez nich zadania należą do najbardziej zaszczytnych. To m.in. pełnienie warty honorowej przy Grobie Nieznanego Żołnierza i przed Pałacem Prezydenckim, zapewnienie wojskowej asysty podczas najważniejszych uroczystościach państwowych i wojskowych oraz oficjalnych wizyt składanych w Polsce przez najważniejszych zagranicznych gości. Asystują też podczas pogrzebów osób zasłużonych dla państwa.
Jednostka kilka lat temu została przekształcona z batalionu w pułk. Jaki był powód takiej zmiany?
W batalionie służący w nim oficerowie nie mieli porównywalnych z kolegami z innych jednostek warunków do rozwoju i awansu. Ambitni, zdolni i wykształceni oficerowie, aby się rozwijać, musieli opuszczać batalion, mimo że wielu chciało służyć w nim dalej. Przekształcenie jednostki w pułk umożliwiło im to.
Proces zmiany już się zakończył?
Pułk został powołany do życia 31 marca 2018 roku, a rok później prezydent Andrzej Duda wręczył dowódcy jednostki sztandar, co było nie tylko znakiem honorowym jednostki, ale też potwierdzeniem, że pułk jest w pełni gotowy do działania.
W ilu rocznie uroczystościach i ceremoniach uczestniczą żołnierze Pułku Reprezentacyjnego?
Kiedy zostałem Dowódcą Garnizonu Warszawa w jednym z pierwszych meldunków dostałem informacje o 3 tys. przedsięwzięć w roku, w które są zaangażowani żołnierze pododdziałów reprezentacyjnych. Myślałem, że taka duża liczba to błąd i poprosiłem o skorygowanie informacji. Ale to były poprawne dane. Skala tych przedsięwzięć jest jednak różna i część z nich to uroczystości, w których bierze udział np. trębacz z werblistą. Ważniejszych uroczystości z udziałem Pułku Reprezentacyjnego jest w roku 250-300. Warto jeszcze wspomnieć o podległym Dowództwu Garnizonu Warszawa Klubie DGW, 19 orkiestrach wojskowych oraz Ośrodku Reprezentacyjnym MON w Helenowie, który realizuje zadania na rzecz ministra obrony, w tym przede wszystkim związane z obsługą wizyt delegacji zagranicznych.
Każda z jednostek Dowództwa jest bardzo specyficzna, nie ma problemu z naborem do nich nowych żołnierzy?
Nie, mamy wielu ochotników, z których możemy wybierać zarówno specjalistów, jak i kandydatów do służby w Pułku Reprezentacyjnym. Tutaj dostać jest się najtrudniej, bo wymagany jest idealny stan zdrowia i prezencja. Zresztą pułk spośród wszystkich jednostek podległych DGW jest najbardziej rozpoznawalny i wiele osób, także w szeregach sił zbrojnych, utożsamia nas tylko z tą jednostką, organizacją uroczystości i ich ceremonialnym zabezpieczeniem. To miły stereotyp, ale warto pamiętać, że robimy dużo więcej, m.in. cały czas intensywnie się szkolimy, nawet w czasie pandemii, tworzymy też warunki do szkolenia się innym instytucjom i jednostkom.
Dowództwo Garnizonu Warszawa obchodzi w tym roku 25-lecie. Czy od czasu powstania bardzo się zmieniło?
Rozbudowało się. Dowództwo rozpoczęło działalność 1 sierpnia 1995 roku przejmując znaczną część zadań rozwiązanego Dowództwa Zgrupowania Jednostek Zabezpieczenia MON. Od tego czasu DGW przejęło w swoje struktury 15 SBWD, 10 Wrocławski Pułk Dowodzenia, WOSZK Mragowo, Drukarnię Wydawnictw Specjalnych i orkiestry wojskowe. Chcę też podkreślić, że te ćwierć wieku DGW nie było możliwe bez osób, które tu służą i pracują. Szczególnie pamiętamy o dowódcach: gen. Stefanie Włudyce, gen. Marianie Maindzie, gen. Janie Klejszmicie, gen. Kazimierzu Gilarskim i moim poprzedniku, gen. Wiesławie Grudzińskim. To oni i ich podwładni swoją pracą i pasją doprowadzili do tego, że DGW jest dziś tak dobrze postrzegane.
autor zdjęć: DGW
komentarze