Te manewry to znak polsko-amerykańskiej przyjaźni – mówił dziś prezydent Andrzej Duda w Drawsku Pomorskim. Zwierzchnik sił zbrojnych, wraz z ministrem obrony Mariuszem Błaszczakiem, spotkał się z żołnierzami, którzy brali udział w ćwiczeniach „Defender Europe ʾ20 Plus”. Prezydent poinformował też, że NATO zatwierdziło plany obronne dla Polski i krajów bałtyckich.
Spotkanie odbyło się w Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Drawsku Pomorskim. Uczestniczyli w nim polscy i amerykańscy żołnierze, którzy wzięli udział w manewrach „Defender Europe ʾ20 Plus”. Prezydent Andrzej Duda przypomniał, że ćwiczenia, ze względu na pandemię COVID-19, zostały zmodyfikowane. – Pojawiały się głosy, że te największe od 25 lat ćwiczenia, mające odbyć się na terenie Polski, Niemiec i krajów bałtyckich, powinny zostać zawieszone lub przełożone na inny termin. Podjęto jednak decyzję, że w nieco zmienionej formule, ale się odbędą. Dziękuję komendzie poligonu za zapewnienie bezpieczeństwa ćwiczącym, a dowódcom za to, że manewry zostały przeprowadzone w sposób wzorcowy, i dziękuję żołnierzom, którzy profesjonalnie realizowali zadania – mówił zwierzchnik sił zbrojnych.
Prezydent podkreślił ogromną rolę wojsk amerykańskich we wzmacnianiu globalnego bezpieczeństwa. Zauważył, że obecność żołnierzy armii USA w naszym kraju nie tylko świadczy o polsko-amerykańskiej przyjaźni, ale jest też wyraźnym sygnałem rzeczywistej odpowiedzialności USA za pokój na świecie. – Po II wojnie światowej Stany Zjednoczone przyjęły na siebie misję, którą z powodzeniem przez cały ten czas realizują, zapewniając pokój wolnemu światu. Cieszę się, że polscy żołnierze ramię w ramię z żołnierzami amerykańskimi niosą pokój i wykonują ważne zadania dla wzmacniania bezpieczeństwa – przekonywał Andrzej Duda.
Podczas spotkania na poligonie zwierzchnik sił zbrojnych poinformował, że plany obronne dla Polski i państw bałtyckich, tzw. plany stopniowej odpowiedzi (Graduated Response Plans – GPR), zostały zatwierdzone przez Sojusz Północnoatlantycki. – Dostaliśmy w tej sprawie oficjalną wiadomość z Kwatery Głównej NATO. To ostateczne zatwierdzenie politycznych decyzji podjętych podczas ostatniego szczytu NATO, który się odbył w Londynie w grudniu 2019 roku. Cieszę się z tego bardzo, bo to kolejny element przyczyniający się do zwiększenia bezpieczeństwa naszego kraju, naszej części Europy i wschodniej flanki NATO – podkreślał Andrzej Duda.
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak przyznał, że organizacja ćwiczeń „Defender Europe ’20 Plus” była wyzwaniem, ale przeprowadzenie tych manewrów udowodniło profesjonalizm ćwiczących. – To był egzamin, który żołnierze zdali celująco. Obserwując niektóre epizody ćwiczeń, byłem pod wielkim wrażeniem umiejętności i znajomości wojskowego rzemiosła. Udowodniliście, ze jesteście profesjonalistami. Dziękuję wam za to – mówił szef MON-u. Podkreślił też, że przeprowadzenie ćwiczeń nie byłoby możliwe, gdyby nie zaangażowanie polskiego prezydenta.
Według pierwotnych planów w manewrach „Defender Europe ʾ20” miało wziąć udział 37 tys. żołnierzy z 18 państw. Z powodu pandemii koronawirusa zakres ćwiczeń został ograniczony. W sumie przyjechało ponad 6 tys. żołnierzy i 3 tys. jednostek sprzętu, a ponad 9 tys. pojazdów zostało przeniesionych z magazynów US Army w Europie na poligony w Niemczech. Podczas manewrów Amerykanie sprawdzili m.in. procedury przerzutu żołnierzy i sprzętu na Stary Kontynent, a także pobierania sprzętu znajdującego się w amerykańskich magazynach na terenie Europy.
autor zdjęć: Grzegorz Jakubowski / KPRP, st. szer. Wojciech Król / CO MON
komentarze