Życie weryfikuje przepisy. I to weterani na własnej skórze odczuwają, gdy w systemie wsparcia coś zgrzyta. Wtedy dostajemy od nich takie sygnały. Pod koniec roku chciałbym przedstawić przełożonym wnioski w tym zakresie – mówi płk Szczepan Głuszczak, dyrektor Centrum Weterana Działań Poza Granicami Państwa.
Ustawa o weteranach obowiązuje od ponad ośmiu lat, a przeciętny Kowalski nadal nie odróżnia ich od kombatantów.
Płk Szczepan Głuszczak: To się powoli zmienia, choć nadal w społeczeństwie mocno zakorzenione jest przekonanie, że weteranem jest tylko ten, kto walczył o wolność Polski w II wojnie światowej. Niektórzy nie wiedzą, że według ustawy o weteranach taki status przysługuje uczestnikom misji poza granicami państwa. Żeby to się zmieniło, potrzeba czasu i odpowiedniej edukacji.
W jaki sposób prowadzić taką edukację?
Myślę o akcjach, które będą przybliżać społeczeństwu środowisko weteranów i rodzin żołnierzy poległych. Takie działania podejmują nie tylko Ministerstwo Obrony Narodowej i Centrum Weterana, lecz także poszczególne jednostki wojskowe czy organizacje pozarządowe. Chciałbym, aby pomogli nam w tym najbardziej zasłużeni weterani – kawalerowie Orderu Krzyża Wojskowego, którzy otrzymali to odznaczenie od prezydenta RP za wybitne czyny bojowe na misjach poza granicami państwa. Jest ono odpowiednikiem Orderu Virtuti Militari przyznawanego za bohaterskie czyny np. podczas II wojny światowej.
Mało kto słyszał o kawalerach Orderu Krzyża Wojskowego…
Wspólnie z Ministerstwem Obrony Narodowej i Biurem Bezpieczeństwa Narodowego staramy się to zmienić. Przygotowujemy kampanię informacyjną, w której weterani odznaczeni Orderem Krzyża Wojskowego opowiedzieliby o swojej służbie. Niestety, ze względu na pandemię koronawirusa musieliśmy niektóre działania ograniczyć lub na pewien czas wstrzymać.
Weterani ze swoimi sprawami mogą zwracać się do Centrum Weterana. Jaką pomoc oferujecie?
Nasza placówka po to właśnie została powołana, by udzielać im wsparcia. Myślę głównie o pomocy psychologicznej, ale ten obszar jest zdecydowanie szerszy. Udzielamy niezbędnych informacji dotyczących uzyskania statusu weterana lub weterana poszkodowanego albo uprawnień wynikających z ustawy, ułatwiamy kontakt z organizacjami pozarządowymi czy pomagamy w poszukiwaniu pracy. Tylko przez pierwszy kwartał tego roku udzieliliśmy 200 porad prawnych, prawie 150 psychologicznych oraz 100 dotyczących pozostałych spraw.
Czy weterani proszą też o pomoc finansową?
Na podstawie obowiązujących przepisów prawnych nie mamy możliwości bezpośredniego wsparcia finansowego. Zajmują się tym jednostki i komórki organizacyjne resortu obrony. Wskazujemy je zainteresowanym. Informujemy ich także o innych możliwościach otrzymania finansowej zapomogi.
W jakim stopniu mogą tu być pomocne organizacje pozarządowe?
Pod koniec stycznia 2020 roku zorganizowaliśmy w Centrum Weterana spotkanie stowarzyszeń i fundacji wspierających nasze środowisko. Zależy mi na tym, aby zintegrować ich działania, bo uważam, że synergia przynosi lepsze efekty niż rozproszenie. We współpracy z organizacjami pozarządowymi, które chcą wspierać weteranów, może powstać wiele ciekawych inicjatyw edukacyjnych, informacyjnych i pomocowych. Pierwsze już się pojawiły. Fundacja „Dorastaj z Nami” zorganizowała na przykład telefoniczne porady psychologiczne dla osób, które potrzebują takiej pomocy podczas pandemii koronawirusa. W tę inicjatywę zaangażowało się też Centrum Weterana – nasz psycholog również udzielał wsparcia osobom, które zadzwoniły.
Od kilku lat weterani, którzy zostali ranni podczas zagranicznych misji, mogą liczyć na pomoc państwa. Życie pokazuje, że w tym systemie są jednak pewne luki. Czy do Centrum Weterana docierają takie sygnały?
Nowelizacja ustawy o weteranach, która weszła w życie w 2019 roku, zagwarantowała znacznie lepszą pomoc weteranom najbardziej poszkodowanym. Resort obrony wprowadza teraz rozporządzenia wykonawcze do ustawy. Życie jednak weryfikuje przepisy. I to weterani na własnej skórze odczuwają, gdy w systemie wsparcia coś zgrzyta. Wtedy dostajemy od nich takie sygnały. Pod koniec roku chciałbym przedstawić przełożonym wnioski w tym zakresie. Staramy się także reagować na wszelkie naruszenia tej ustawy, np. na początku 2020 roku nasz prawnik wspierał weteranów, którym samorządy odmawiały prawa do korzystania z będących w ich zasobach obiektów sportowych. Okazało się, że nie wszyscy urzędnicy wiedzieli, że nowelizacja dała takie uprawnienia weteranom.
Niektórym brakuje wiedzy, a inni sami wychodzą z inicjatywą i deklarują wsparcie dla weteranów.
Niedościgłym wzorem w tej dziedzinie pozostają Stany Zjednoczone, w których np. większość sklepów oferuje weteranom zniżki. I my te sprawdzone wzorce powoli przejmujemy. Czasem firmy pytają nas, jak mogą poinformować misjonarzy o upustach na swoje usługi. Z drugiej strony my występujemy do samorządów z pytaniem, czy nie objęłyby weteranów zniżkami. Wraz z Ministerstwem Obrony Narodowej oraz Dowództwem Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych staramy się przygotować jak najszerszy katalog obejmujący zniżki, ulgi i benefity oferowane przez różne podmioty na terenie całego kraju.
W jakim stopniu Centrum Weterana wspiera rodziny poległych żołnierzy?
Staramy się utrzymać z nimi jak najbliższy kontakt, chociaż ustawa o weteranach nie daje nam bezpośrednich narzędzi do wspierania tej grupy. Do działań w tym kierunku zachęcamy także fundacje i stowarzyszenia, które zapraszają rodziców i wdowy do udziału np. w warsztatach psychologicznych czy malarskich. Udzielamy im pomocy psychologicznej oraz prawnej. Co roku 21 grudnia współorganizujemy obchody Dnia Pamięci o Poległych i Zmarłych w Misjach i Operacjach Wojskowych poza Granicami Państwa. Gdy odwiedzamy jednostki wojskowe, zawsze staramy się zapalić znicz i złożyć kwiaty, jeśli w pobliżu jest grób poległego misjonarza. Składamy wizyty rodzinom. Pamiętamy o nich.
Ja osobiście zaangażowałem się w pomoc dla rodzin żołnierzy poległych na misjach, jeszcze zanim trafiłem do Centrum Weterana. Osoby te włączyłem do „Projektu Wojownik”. Wielokrotnie też oddawałem na licytację nagrodę, którą otrzymałem od redakcji „Polski Zbrojnej”. Buzdygan „zarobił” już ponad 30 tys. zł, które w większości trafiły do Stowarzyszenia Rodzin Poległych Żołnierzy „Pamięć i Przyszłość”.
Ze względu na pandemię koronawirusa igrzyska Invictus Games 2020 zostały przesunięte na 2021 rok. Czy zawodnicy kontynuują przygotowania?
Utrzymujemy bezpośredni kontakt z Fundacją Invictus Games i już planujemy działania związane z kontynuowaniem przygotowań reprezentacji. Zawodnicy trenują teraz indywidualnie. Mają do tego sporą motywację. Dla mnie oni już są zwycięzcami. Jestem z nich dumny. Są wzorem dla swoich pełnosprawnych kolegów, bo udowadniają, że można pokonywać swoje ograniczenia zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Tylko nie wolno się poddawać, trzeba walczyć. Jak prawdziwi wojownicy.
Więcej materiałów dotyczących weteranów i służby na misjach poza granicami kraju możecie przeczytać w czerwcowym wydaniu „Polski Zbrojnej”.
autor zdjęć: Arek Blomka
komentarze