Podczas epidemii żołnierze pobrali już prawie 23 tysiące wymazów od osób, które mogą być nosicielami koronawirusa, z tego niemal 700 w mobilnych punktach Test&Go. W tym tygodniu funkcjonowały one w czterech województwach, wkrótce ruszą kolejne. – Kierujemy nasze siły tam, gdzie odnotowano największą liczbę zakażonych – mówi płk Marek Pietrzak, rzecznik prasowy WOT.
Test&Go to utworzone przez żołnierzy wojsk obrony terytorialnej mobilne punkty badań. Pobierane są w nich wymazy od osób, które mogą być zakażone koronawirusem. Podczas badania pacjent przez cały czas pozostaje w swoim samochodzie, a cała procedura trwa mniej więcej piętnaście minut.
Pierwszy taki punkt uruchomiono w poniedziałek w Krotoszynie. Za jego budowę i funkcjonowanie odpowiadała 12 Wielkopolska Brygada Obrony Terytorialnej. Żołnierze pobierali próbki przez trzy dni. – Osoby, które badano w Krotoszynie, były do nas kierowane przez Sanepid. Każda została umówiona na konkretną godzinę, tak aby uniknąć korków. Dzięki temu wszystko szło sprawnie, udało nam się pobrać wymazy od prawie 300 osób – mówi kpt. Marcin Misiak, oficer prasowy 12 BOT.
Dzień później punkt Test&Go uruchomili wojskowi z 9 Łódzkiej Brygady OT. Powstał on w Ostrowie. – Każdego dnia zgłaszało się do nas kilkadziesiąt osób, głównie tych, które ze względu na wykonywaną pracę były narażone na kontakt z zakażonymi – wyjaśnia mjr Arkadiusz Rubajczyk z 9 BOT.
Mnóstwo pracy mają także żołnierze w punkcie utworzonym w Gliwicach przez 13 Śląską Brygadę OT. Są do niego kierowani przede wszystkim górnicy. – Wśród tej grupy zawodowej odnotowano bardzo wiele zakażeń koronawirusem. Szacujemy, że tylko w tym punkcie przebadamy tysiąc osób – mówi płk Marek Pietrzak, rzecznik prasowy WOT. Dziś podobne działania rozpoczęła 14 Zachodniopomorska Brygada OT. Test&Go ruszył przy Parku Wodnym przy ul. Rolnej w Koszalinie. Kierowane są do niego osoby, które mają za sobą dwunastodniową kwarantannę. Tylko na dziś zaplanowano badanie 50 pacjentów.
Do tej pory, w punktach Test&GO, wojsko pobrało prawie 700 wymazów od potencjalnych nosicieli wirusa. Jednak to nie wszystko. Kolejne takie punkty do testowania mają powstać już wkrótce. – Powołujemy je na wniosek wojewodów. Kierujemy nasze siły przede wszystkim tam, gdzie odnotowano dużą liczbę osób zakażonych koronawirusem – mówi płk Pietrzak. Dodaje także, że żołnierze szykują się już do uruchomienia Test&GO m.in. w województwach: mazowieckim, pomorskim i kujawsko-pomorskim i wielkopolskim.
W każdym utworzonym przez WOT punkcie, w zależności od jego wielkości i liczby skierowanych pacjentów, pracują zespoły liczące od kilku do kilkudziesięciu żołnierzy, zarówno z wojsk operacyjnych, jak i obrony terytorialnej. Wszyscy ukończyli wcześniej specjalistyczne kursy w stacjach sanitarno-epidemiologicznych oraz wojskowych ośrodkach medycyny prewencyjnej. Aby zapewnić bezpieczeństwo zarówno pacjentom, jak i pobierającym wymazy żołnierzom, w każdym punkcie znajdują się wyznaczone strefy – oczekiwania, ewidencji, badania, odpoczynku i odkażania. Pobrane przez żołnierzy wymazy trafiają do laboratoriów, gdzie są badane. W przypadku stwierdzenia zakażenia koronawirusem, osoba badana jest informowana o tym fakcie telefonicznie. Wynik badania można też sprawdzić na stronach internetowych lokalnych stacji sanitarno-epidemiologicznych.
Mobilne punkty to nie jedyne miejsca, w których żołnierze pobierają próbki na obecność koronawirusa. Wojskowi regularnie odwiedzają także osoby przebywające w kwarantannie i podopiecznych domów opieki społecznej. Do tej pory, wojsko pobrało od potencjalnych nosicieli wirusa 22 tysiące 698 osiem wymazów. Wczoraj rekordowo dużo, bo aż 2327 – 287 w punktach Test&Go, 1285 w domach opieki społecznej i hospicjach, a pozostałe w domach osób przebywających w kwarantannie.
Płk Marek Pietrzak podkreśla, że pobieranie próbek do badań to w tej chwili główny element operacji „Odporna wiosna”, którą terytorialsi rozpoczęli po wybuchu epidemii. Żołnierze WOT w ramach akcji opiekują się kombatantami, pomagają podopiecznym domów opieki społecznej, dystrybuują środki ochrony do szpitali i przychodni, wspierają personel medyczny. Uruchomili także infolinię, dzięki której psychologowie z formacji udzielają wsparcia osobom, które nie radzą sobie z izolacją. Żołnierze działają ramię w ramię z podchorążymi z wojskowych uczelni. W całym kraju w operację „Odporna wiosna” jest zaangażowanych prawie 5,5 tysiąca osób.
autor zdjęć: DWOT
komentarze