Aż 360 osób postanowiło spróbować swoich sił w Półmaratonie Komandosa i przebiec ponad 21 km w mundurze i z 10-kilogramowym plecakiem. Najlepiej z tym zadaniem poradził sobie sierż. Artur Pelo, który pokonał trasę w 1 godz. 27 min 1 s. Wśród pań triumfowała natomiast sierż. Aleksandra Jakubczak, która osiągnęła wynik 1 godz. 49 min i 32 s.
11. edycja Półmaratonu Komandosa odbyła się w weekend na terenach Wojskowej Akademii Technicznej. Aby sprostać temu wyzwaniu, na uczelni stawiło się 360 śmiałków. Każdy musiał mieć na sobie mundur polowy, wysokie obuwie, nakrycie głowy, a także 10-kilogramowy plecak.
Trasa, jaką organizatorzy przygotowali dla zawodników, wiodła przez teren WAT-u, a także przez okoliczne lasy. Uczestnicy musieli pokonać pięć czterokilometrowych pętli. – W większości trasa wiodła wąskimi ścieżkami, na których czasem znajdowały się jakieś naturalne przeszkody, na przykład powalone drzewa. Celowo nie usuwaliśmy ich z trasy, w końcu trzeba ją było trochę urozmaicić – mówi ppłk rez. Dariusz Koszałko, jeden z organizatorów zawodów. – Chyba najtrudniejszym momentem było tzw. Monte Cassino. To kilkumetrowe wzniesienie, z bardzo stromym podbiegiem. Studenci z WAT znają je bardzo dobrze, nie mogliśmy więc wyeliminować tego elementu z trasy – podkreślił.
Pokonanie ponad 21-kilometrowej trasy w wyznaczonym czasie (4 godziny) udało się 338 osobom. – To był mój debiut i jestem bardzo zadowolony. Nie było za dużo błota czy śniegu, nie było też ślisko, dzięki czemu udało mi się ukończyć bieg z czasem 1 godz. 47 min – mówił tuż po przekroczeniu mety szer. Dariusz Lubosz z 13 Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Aby zmierzyć się z Półmaratonem Komandosa, do Warszawy przyjechał także kpr. Łukasz Pochylski z 42 Bazy Lotnictwa Szkolnego z Radomia. To żołnierz, który dwa lata temu przebiegł siedem maratonów na siedmiu kontynentach, zdobywając tym samym Kryształową Koronę Maratonów Świata. – Supertrasa! Nie ma się do czego przyczepić, no może tylko do formy. Takie biegi wymagają konkretnego przygotowania, a ja trenowałem ostatnio co innego, ale i tak jestem zadowolony z wyniku – zaznaczył.
Jako pierwszy linię mety przekroczył sierż. Artur Pelo z 7 Brygady Obrony Wybrzeża, wielokrotny zwycięzca „komandoskich biegów”, a także laureat tegorocznego Buzdygana Internautów. Pokonanie trasy zajęło mu 1 godz. 27 min 1 s. Jednak jak mówił, w tym roku jego celem nie było bicie rekordów, a poprowadzenie na trasie kolegi z jednostki, tak aby zdobył co najmniej drugie miejsce. – Na początku musiałem trochę stopować tempo, ale się udało, mamy pierwsze i drugie miejsce – mówił tuż po biegu. – Na co dzień trenuję krótsze dystanse, ale Artur namówił mnie do startu i postanowiłem spróbować. Jestem mu wdzięczny, bo gdyby nie on, nie udałoby mi się pokonać trasy w takim stylu – dodał szer. Ryszard Sokołowski, który zdobył drugie miejsce z czasem 1 godz. 27 min i 32 s. Trzecie miejsce na podium (1 godz. 31 min i 46 s) zdobył kpr. Piotr Wijata z 42 Bazy Lotnictwa Szkolnego.
Wśród pań najszybsza była sierż. Aleksandra Jakubczak z 3 Batalionu Zmechanizowanego, która pokonała trasę w 1 godz. 49 min i 32 s. Drugie miejsce zajęła Patrycja Bereznowska z wynikiem 1 godz. 53 min i 40 s, a trzecie por. Agata Pietroszek z Akademii Wojsk Lądowych, która linię mety przekroczyła po 1 godz. 59 min i 16 sekundach.
Szczegółową listę wyników można znaleźć w serwisie internetowym.
Półmaraton Komandosa to jeden z biegów tzw. Szlema Komandosa. To cykl pięciu imprez, podczas których zwodnicy pokonują trasę w mundurach i z dodatkowym obciążeniem. Obok warszawskiej imprezy w jego skład wchodzą także Ćwiartka Komandosa (impreza odbyła się kilka tygodni temu w Słupsku), oraz biegi, które odbędą się w Lublińcu: Maraton Komandosa, Bieg o Nóż Komadosa oraz Setka Komandosa. Z tą ostatnią imprezą poważne plany wiąże zwycięzca „Połówki”. – To mój cel na ten rok. Nie chodzi o zwycięstwo, a o to, aby pobić swój rekord. Wiem, że nie będzie to łatwe, szczególnie, jeśli nie będzie mrozu, a na trasie będzie błoto, ale dam z siebie wszystko – zapowiedział sierż. Pelo, który w 2019 roku wygrał wszystkie biegi i zdobył Szlem Komandosa.
autor zdjęć: Magdalena Miernicka
komentarze