moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Trzecia Setka Komandosa

Zwycięzcami ekstremalnego biegu w Lublińcu na dystansie 100 km zostali: sierż. Artur Pelo i Patrycja Bereznowska. Żołnierz 7 Brygady Obrony Wybrzeża po raz trzeci z rzędu wygrał bieg i z wynikiem 8 godzin 34 min 16 s pobił rekord trasy. Natomiast zwyciężczyni w rywalizacji kobiet triumfowała po raz drugi z rzędu. Bieg ukończyło 189 zawodników, w tym 16 pań.

Każdy z zawodników, który przekroczył linię mety Setki Komandosa, może czuć się zwycięzcą. Nie dość, że musiał pokonać dystans 100 km – pierwsze 20 km z plecakiem o wadze 10 km oraz 40 km w umundurowaniu polowym – to na trasie walczył ze swoimi słabościami i z kapryśną aurą. W nocy padało, biegaczy trzy razy zmoczył deszcz. Bieg utrudniał też porywisty wiatr. Zawodnicy wyruszyli w piątek o godz. 22. Ostatni z nich na mecie zameldował się w sobotę o godz. 17.41.

 

W mundurze po rekord

Sierż. Artur Pelo po raz trzeci całą trasę zawodów, zorganizowanych przez Wojskowy Klub Biegacza Meta Lubliniec i Jednostkę Wojskową Komandosów, pokonał w mundurze polowym i żołnierskich butach. – Żołnierz ma być twardy, a stal nie pęka. Tak sobie mówiłem i walczyłem nie tylko o to, aby ukończyć bieg, ale też ustanowić nowy rekord trasy – mówił na mecie szczęśliwy zwycięzca. Tuż po ukończeniu biegu sierżant zameldował gen. bryg. Ryszardowi Pietrasowi i gen. bryg. rez. Markowi Olbrychtowi wykonanie zadania. – Artur, podobnie jak przed rokiem, obiecywał, że pobije rekord trasy i dotrzymał słowa. To bardzo solidny żołnierz i ambitny sportowiec – podkreślił st. chor. sztab. rez. Zbigniew Rosiński, dyrektor III Setki Komandosa. 

Trzykrotny zwycięzca ekstremalnego biegu od samego startu narzucił ostre tempo. Na ósmym kilometrze nad rywalami biegnącymi za nim na drugiej i trzeciej pozycji miał ponad pięć minut przewagi. Po zakończeniu pierwszej rundy, po 20 km biegu, poślizgnął się i wywrócił na plecy. Szybko jednak się podniósł i w mokrym mundurze pobiegł kolejne cztery rundy. – Nie zmieniałem ani butów ani munduru. Walczyłem z czasem – mówił. Jednak na trasie było coraz trudniej. – Pęcherze pękały mi na stopach i czułem piekący ból, gdy trafiłem na najdrobniejszy kamyk. Ale najważniejsze, że pobiłem rekord. Bardzo się z tego cieszę – dodał zwycięzca z 7 BOW ze Słupska.


Sierż. Artur Pelo wbiega na metę.

Sierż. Artur Pelo pierwsze 20 km z plecakiem pokonał w 1 godz. 33 min 51 s. Tylko 52 s stracił na przygotowanie się do drugiej rundy. Drugie 20 km przebiegł w 1 godz. 33 min 47 s, czyli w niemal identycznym czasie jak z dziesięciokilogramowym plecakiem. Kolejne rundy pokonał już wolniej: trzecią w 1 godz. 45 min 31 s, czwartą w 1 godz. 52 min 5 s, a piątą – 1 godz. 42 min 49 s. – Okazuje się, że z plecakiem biegam szybciej niż bez. Muszę biegać z obciążeniem – żartował i podkreślał, że planował pokonać trasę w czasie poniżej ośmiu godzin. – Niestety, znowu pogoda pokrzyżowała mi szyki. Gdy zaczynałem trzecią pętlę, zerwał się silny wiatr. Moje tempo biegu było od razu wolniejsze o ponad dwie minuty na kilometr – dodał. – Ale powiedziałem sobie, że nie poddam się i nie przerwę biegu. Chciałem przynajmniej o 20 min poprawić poprzedni rekord – przyznał sierżant.

Kamień, papier, nożyce

Zwycięzca III Setki Komandosa na 20-kilometrowej pętli nie zdublował jedynie siedmiu zawodników. Drugie miejsce zajął szer. Wojciech Kiszła z 6 Batalionu Dowodzenia 6 Brygady Powietrznodesantowej, a trzecie – w tym samym czasie 9 godz. 50 min 50 s – por. Maciej Kasjan z 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. Obaj niemal całą trasę pokonali razem i gdy kibice byli przekonani, że wspólnie przekroczą metę, zawodnicy zatrzymali się metr przed matą służącą do pomiaru czasu. Ku zaskoczeniu wszystkich zagrali w „kamień, papier, nożyce”. Zwycięzcą gry okazał się szeregowy i to on jako pierwszy przekroczył metę..

Żołnierze razem znali się z giżyckiej brygady. Służyli wprawdzie w innych batalionach, ale często spotykali się na zawodach. Teraz porucznik służy w Giżycku, a szeregowy w Krakowie. W Lublińcu znowu się spotkali. Por. Kasjan debiutował w tym ekstremalnym biegu, zaś jego kolega startował w komandoskiej setce po raz drugi. – Przed rokiem uzyskałem czas 12 godz. 20 min. Teraz chciałem poprawić ten wynik. Jednak nie sądziłem, ze uda się to w czasie poniżej 10 godzin. I nie zrobiłbym tego bez kolegi, który powiedział, że nie zostawi mnie na trasie – podkreślił szer. Wojciech Kiszła. Obaj w trudnych momentach biegu cały czas się wspierali.


Film: Jacek Szustakowski / portal polska-zbrojna.pl

Nietypowe zakończenie biegu wymyślili kilometr przed metą. – Wojtek przekonywał mnie, abym wbiegł pierwszy. Bardzo mi się to nie spodobało, bo całą niemal trasę biegliśmy razem i przyszło mi do głowy, aby o drugim miejscu zadecydował los. Prezentujemy podobny poziom i wcale nie czuję się gorzej, że zająłem trzecie miejsce. Wiem, że było fajnie i na pewno będę to pamiętał do końca życia – powiedział porucznik. Natomiast obaj zawodnicy podkreślili, że miejsce na podium w III Setce Komandosa to ich największy sukces w karierze.

Niespełna pół godziny po oficerze z Giżycka i szeregowym z Krakowa na metę wbiegł st. mar. Krzysztof Wilmont z Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej w Ustce. Piąty był policjant sierż. Arkadiusz Wojno, który na mecie bardzo dziękował za wsparcie swojej dziewczynie. – Bez jej dopingu nie ukończyłbym tego biegu. To było piekło. Między 40 a 60 kilometrem szukałem wymówki, aby zakończyć bieg. Lało i było zimno. Na „przepaku” miałem drgawki, musiałem się przebrać i to mi pomogło – przyznał policjant.

Szóste miejsce wywalczył również policjant. Sierż. sztab. Krzysztof Sagan stracił do kolegi tylko 29 s. Także debiutował w ekstremalnym biegu na 100 km.  Niespełna 11 godzin po starcie bieg ukończyła najlepsza z pań – Patrycja Bereznowska. Na mecie była jednak niepocieszona, gdyż nie udało jej się poprawić swojego rekordu trasy sprzed roku. Drugie miejsce zajęła bsm. pchor. Kinga Tomaszewska z Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni, a trzecie Agata Abramowicz z ekipy Fitness Army Team.

W rywalizacji drużynowej, w której sklasyfikowano 25 trzyosobowych ekip  triumfowała reprezentacja 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. Drugie miejsce zajęli żołnierze z 22 Brygady Piechoty Górskiej, a trzecie połączony team zawodników ze Startu Koszwice, Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej w Ustce i 9 Brygady Kawalerii Pancernej w Braniewie.

Wyniki

1. sierż. Artur Pelo (7 Brygada Obrony Wybrzeża Słupsk) 8 godzin 34 min 16 s

2. szer. Wojciech Kiszła (6 Batalion Dowodzenia 6 Brygady Powietrznodesantowej Kraków) 9.50,50

3. por. Maciej Kasjan (15 Giżycka Brygada Zmechanizowana) 9.50,50

4. st. mar. Krzysztof Wilmont (Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej Ustka) 10.20,27

5. sierż. Arkadiusz Wojno (Komenda Powiatowa Policji Wysokie Mazowieckie) 10.25,11

6. sierż. sztab. Krzysztof Sagan (Komenda Wojewódzka Policji Katowice) 10.25,40

7. st. szer. Jędrzej Rynkiewicz (15 Giżycka Brygada Zmechanizowana) 10.37,46

8. szer. Łukasz Świerczyński (22 Karpacka Brygada Piechoty Górskiej Kłodzko) 10.52,22

9. (I miejsce w rywalizacji kobiet) Patrycja Bereznowska (Wieliszew Heron Team) 10.58,54

10. kom. Tomasz Okroskowicz (Toursport Running Team) 10.59,37

11. Dawid Kluza (22 Karpacka Brygada Piechoty Górskiej Kłodzko) 11.20,40

12. Karol Czuba (Jednostka Wojskowa Nil Kraków) 11.23,12

30. (II) bsm. pchor. Kinga Tomaszewska (Akademia Marynarki Wojennej Gdynia) 12.33,39

31. (III) Agata Abramowicz (Fitness Army Team Brzeg Dolny) 12.37,40

34. (IV) sierż. pchor. Natalia Adamczyk (Akademia Wojsk Lądowych Wrocław) 12.47,54

53. (V) Aleksandra Jakubowska (15 Giżycka Brygada Zmechanizowana) 14.09,05

68. (VI) st. szer. Justyna Sieradzka (Mazowiecki Oddział Żandarmerii Wojskowej Warszawa) 14.42,16

SZUS

autor zdjęć: Jacek Szustakowski

dodaj komentarz

komentarze


Nurkowie na służbie, terminal na horyzoncie
 
Breda w polskich rękach
Baza w Redzikowie już działa
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Wzlot, upadek i powrót
Jutrzenka swobody
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Olympus in Paris
Zostań podchorążym wojskowej uczelni
Pod osłoną tarczy
Lotnicza Akademia rozwija bazę sportową
Powstanie Fundusz Sztucznej Inteligencji. Ministrowie podpisali list intencyjny
1000 dni wojny i pomocy
Żołnierze z Mazur ćwiczyli strzelanie z Homarów
Wicepremier na obradach w Kopenhadze
Nasza Niepodległa – serwis na rocznicę odzyskania niepodległości
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Zmiana warty w Korpusie NATO w Szczecinie
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni
Czarna taktyka czerwonych skorpionów
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
Umowa na BWP Borsuk w tym roku?
Mamy BohaterONa!
Kancelaria Prezydenta: Polska liderem pomocy Ukrainie
Polskie „JAG” już działa
Medycyna w wersji specjalnej
Gogle dla pilotów śmigłowców
Siła w jedności
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Ostre słowa, mocne ciosy
Triatloniści CWZS-u wojskowymi mistrzami świata
Fabryka Broni rozbudowuje się
Olimp w Paryżu
Szturmowanie okopów
Kolejne FlyEye dla wojska
Komplet Black Hawków u specjalsów
Zawsze z przodu, czyli dodatkowe oko artylerii
Czworonożny żandarm w Paryżu
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Patriotyzm na sportowo
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Roboty jeszcze nie gotowe do służby
HIMARS-y dostarczone
Silne NATO również dzięki Polsce
Wojskowy Sokół znów nad Tatrami
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Saab ostrzeże przed zagrożeniem
Ämari gotowa do dyżuru
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wojna na planszy
Jacek Domański: Sport jest narkotykiem
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Powstaną nowe fabryki amunicji
Będzie nowa fabryka amunicji w Polsce
Kamień z Szańca. Historia zapomnianego karpatczyka
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Zmiana warty w PKW Liban
Karta dla rodzin wojskowych
Wielka pomoc

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO