50 uczniów z klas wojskowych CXXV Liceum Ogólnokształcącego w Warszawie część wakacji spędza na obozie szkoleniowym w Wędrzynie. Licealiści jak żołnierze kwaterują w poligonowym obozowisku, żywią się w wojskowej stołówce i od rana do wieczora uczą się żołnierskiego rzemiosła: ćwiczą taktykę, poznają budowę broni i strzelają. Na poligonie spędzą dwa tygodnie.
Na obóz szkoleniowy wyjechali uczniowie z pierwszych klas wojskowych CXXV Liceum Ogólnokształcącego im. Waldemara Milewicza w Warszawie. W pełni umundurowani, w hełmach trenują codziennie pod okiem instruktorów z 7 Batalionu Strzelców Konnych Wielkopolskich, który wchodzi w skład 17 Brygady Zmechanizowanej. Licealiści poznają budowę broni, rozkładając i składając na czas karabinki Beryl, ćwiczą taktykę, m.in. czołganie się w różnych postawach i kopią w ziemi stanowiska ogniowe. W planach są także zajęcia z terenoznawstwa, m.in. określanie kierunków geograficznych, czytanie mapy oraz marsz na azymut. Licealiści będą się także uczyć strzelać, ewakuować rannych z pola walki i udzielać im pomocy medycznej, a nawet ustawiać miny.
– Wyjazdy uczniów na poligon organizujemy od 2007 roku. W Wędrzynie jesteśmy po raz czwarty – mówi Piotr Goruk-Górski, komendant obozu, koordynator klas mundurowych w warszawskim Zespole Szkół nr 7, do którego należy CXXV Liceum. Nauczyciel dodaje, że na wędrzyńskim poligonie są doskonałe warunki do praktycznej nauki podstaw żołnierskiego działania. Podczas obozu uczniowie mają też okazję poznać najnowocześniejszy sprzęt, jakim dysponuje armia. Będą mogli wejść do transporterów opancerzonych Rosomak (różnych wersji), obejrzą też wyposażenie drużyny zmotoryzowanej: moździerze 98 mm i makietę wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike.
Życie w młodzieżowym obozowisku zorganizowano na wzór wojskowy. Pobudka – już o 5.30. Później dziewczęta i chłopcy ruszają na poranną zaprawę. Przez cały dzień panuje żołnierski dryl i dyscyplina. Tak jak w koszarach muszą „sprzątać rejony”. Przemarsz na zajęcia i posiłki odbywa się zgodnie z zasadami musztry i często ze śpiewem.
– Jestem pod wrażeniem zaangażowania tych młodych ludzi. Podczas zajęć wykazują ogromną motywację. Są młodzi, ale bardzo zdyscyplinowani. Naszym instruktorom bardzo dobrze się z nimi współpracuje – mówi plut. Szczepan Bęben, szef grupy wojskowych instruktorów.
Współpracę szkoleniową między szkołą a 17 Brygadą koordynuje por. Radosław Musin, oficer wychowawczy 7 Batalionu Strzelców Konnych Wielkopolskich. Porucznik podkreśla, że do pracy z uczniami oddelegowani zostali specjaliści z różnych wojskowych dziedzin. – To szeregowi i podoficerowie, którzy potrafią przekazywać wiedzę i mają doświadczenie w pracy z młodymi ludźmi – mówi por. Musin.
Oficer dodaje, że żołnierze 7 Batalionu od dawna prowadzą zajęcia wojskowe z uczniami, między innymi z Zespołu Szkół Leśnych z Rogozińca i organizacji proobronnej „Pionier” z Gubina.
Szkolenie na poligonie w Wędrzynie potrwa do połowy lipca.
autor zdjęć: por. Radosław Musin
komentarze