Instytut Pamięci Narodowej będzie prowadził prace poszukiwawcze w ponad 20 miejscowościach w Polsce i co najmniej czterech na Kresach. Wszystko po to, by odnaleźć szczątki żołnierzy podziemia niepodległościowego. W kwietniu zostaną wznowione prace na warszawskich nekropoliach: Cmentarzu Wojskowym na Powązkach oraz Cmentarzu Bródnowskim.
O tegorocznych planach Instytutu opowiedział prof. Krzysztof Szwagrzyk, wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej, który kieruje Biurem Poszukiwań i Identyfikacji IPN – podczas spotkania w siedzibie Instytutu w Warszawie. Poszukiwanie miejsc pochówku bohaterów podziemia niepodległościowego zamordowanych po wojnie jest jednym z najważniejszych zadań stojących przed naukowcami z IPN. Według szacunku historyków władze komunistyczne zabiły kilkanaście tysięcy osób. – Byli mordowani i wrzucani do bezimiennych mogił, dziś ich odnajdujemy i przywracamy pamięć – mówił prof. Krzysztof Szwagrzyk.
Jednym z najsłynniejszych miejsc, w którym ekipa prof. Szwagrzyka prowadzi prace jest tzw. Łączka na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Potajemnie chowano tam ofiary terroru komunistycznego zamordowane w latach 1944–1956 w więzieniu na warszawskim Mokotowie. IPN rozpoczął badania na „Łączce” w 2012 roku. Od tego czasu udało się wydobyć szczątki ponad 200 ofiar m.in. mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” czy mjr. Hieronima Dekutowskiego „Zapory”.
Trudne poszukiwania
Dzięki przeniesieniu w inne miejsce grobów z lat 80. można było jesienią 2016 roku przebadać niedostępny dotąd teren cmentarza. Zespół naukowców z IPN odnalazł wówczas szczątki kilkunastu osób. Niestety w czasie budowy tzw. górnych grobów pracujące przy nich koparki zniszczyły poprzednie pochówki ofiar komunistów. Część ziemi ze szczątkami została też przeniesiona w inne miejsce. – Mamy nadzieję, że zostały zakopane gdzieś niedaleko na terenie cmentarza – mówił prof. Szwagrzyk.
W tym roku poszukiwania rozpoczną się na „Łączce” 18 kwietnia i potrwają do końca czerwca. Prace mają doprowadzić do wydobycia wszystkich pozostałych tam szczątków ofiar UB. Według szacunków Instytutu, mogą się tu znajdować prochy jeszcze około 90 osób. Być może zostaną tu odnalezione szczątki gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila”, szefa Kedywu Komendy Głównej Armii Krajowej, płk. Witolda Pileckiego, dobrowolnego więźnia Auschwitz czy płk. Łukasza Cieplińskiego, prezesa IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”.
W poszukiwaniu płk. Pileckiego
W tym roku IPN będzie też kontynuował prace na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie. Badacze poszukują tam ofiar komunizmu straconych i zmarłych w latach 40. w praskim więzieniu. Zespół IPN w lipcu 2015 roku podczas poszukiwań na terenie kwatery 45N znalazł szczątki sześciu dorosłych i dziecka. Badania genetyczne potwierdziły tożsamość por. Zygmunta Kęski „Świta”, żołnierza AK oraz WiN, a także Aleksandra Gąski, współpracownika Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. W tym roku zostanie zbadane miejsce, które znajduje się pod pomnikiem poświęconym ofiarom zbrodni komunistycznych. Według IPN mogą być tam prochy co najmniej 20 osób.
Profesor Szwagrzyk ma nadzieję, że w tym roku uda się powrócić do prac na terenie cmentarza na Służewie przy ul. Wałbrzyskiej, gdzie w latach 1945-1948 dokonywano potajemnych pochówków ofiar terroru komunistycznego. W lipcu 2014 roku badacze z Instytutu natknęli się tam na szczątki 20 ofiar, jednak w bezimiennych grobach może być pochowanych nawet tysiąc osób.
– Za parę miesięcy powrócimy też na teren dawnego więzienia przy ul. Rakowieckiej, gdzie powstaje Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL – zapowiada kierownik Biura Poszukiwań i Identyfikacji. Specjaliści z IPN w lipcu 2016 roku badali tam fragment narożnika budynku więziennego, gdzie według opisu jednego z więźniów miano wykonać egzekucje na członkach IV Zarządu Głównego WiN. Szczątków jednak nie odnaleziono. Pracownicy Biura sprawdzą też informacje z mapki, która powstała na podstawie relacji jednego ze strażników więziennych. Zaznaczył on na niej miejsce, gdzie jego zdaniem pogrzebano płk. Pileckiego.
Pomordowani w lesie
W planach Instytutu na ten rok są także prace poszukiwawcze około 150 żołnierzy oddziału Narodowych Sił Zbrojnych kpt. Henryka Flame „Bartka”, zamordowanych we wrześniu 1946 roku. Funkcjonariusze UB zabili ich na terenie Opolszczyzny. Historycy IPN wytypowali trzy miejsca, w których należy szukać bezimiennych grobów: teren poniemieckiego lotniska w Starym Grodkowie, okolice posiadłości w pobliżu Łambinowic niedaleko Nysy oraz polanę w pobliżu miejscowości Barut pod Strzelcami Opolskimi.
Wiosną 2016 roku zespół prof. Szwagrzyka odnalazł szczątki części z zamordowanych żołnierzy „Bartka” w Starym Grodkowie. Natomiast na terenie polany koło Barut znaleziono tylko m.in. ryngrafy, guziki i kilkanaście fragmentów kości. – To jest miejsce, gdzie wymordowano polskich żołnierzy, ale potem funkcjonariusze UB przenieśli ich ciała w inne miejsce. Będziemy tam wracać, aby ich odnaleźć – obiecywał wiceprezes IPN.
Na wiosnę tego roku zaplanowano też kolejne prace na cmentarzu na Piaskach w Kielcach w kwaterze nazywanej „kielecką Łączką”. Według wstępnych szacunków IPN-u komuniści mogli pochować tam kilkadziesiąt osób zamordowanych na terenie tutejszego więzienia. Wśród nich byli żołnierze podziemia niepodległościowego. Podczas zeszłorocznych prac odnaleziono w kwaterze szczątki dwóch osób. Są to prawdopodobnie: Bronisław Klimczak „Sokół”, żołnierz AK oraz Ludwik Machalski „Mnich”, który stał na czele organizacji niepodległościowej. – Latem planujemy wznowienie prac poszukiwawczych prowadzonych 27 lat temu w lesie na tzw. uroczysku „Baran” w Kąkolewnicy koło Radzynia Podlaskiego – zapowiedział prof. Szwagrzyk. Na przełomie 1944 i 1945 roku w pobliżu stacjonował sztab 2 Armii Wojska Polskiego. Jego sąd polowy wydawał wyroki śmierci na żołnierzy podziemia niepodległościowego, a egzekucje przeprowadzono w pobliskim lesie. W 1990 roku odnaleziono tam szkielety 34 osób. Nie wiadomo ilu żołnierzy zamordowano, ale istnieje prawdopodobieństwo, że liczba sięga nawet kilkuset.
Kresowe groby
IPN będzie też prowadzić prace na terenie dawnych polskich kresów. Na Litwie w miejscowości Ejszyszki odbędą się poszukiwania miejsca pochówku por. Jana Borysewicza „Krysia”, dowódcy oddziałów partyzanckich AK poległego w walce zimą 1945 roku. Z kolei na Wołyniu, na terenie dzisiejszej Ukrainy, w okolicy nieistniejących już wsi Wola Ostrowiecka i Ostrówki specjaliści z Biura będą szukać miejsc pogrzebania ofiar rzezi ludności polskiej, zamordowanych przez oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii w 1943 roku. Szacuje się, że wymordowano wówczas około 1000 osób, a dotychczas odkryto szczątki 600 ofiar.
W sumie w tym roku poszukiwacze z IPN pojawią się w ponad 20 miejscowościach w Polsce i co najmniej czterech na Kresach. – Mamy bardzo ambitne plany i nie wiem ile z nich uda nam się zrealizować, ale jeżeli nawet będzie to połowa, to i tak będziemy zadowoleni – podsumował prof. Szwagrzyk.
autor zdjęć: Piotr Życieński/ IPN
komentarze