Kapral Krystyna Guzik wraca ze Stanów Zjednoczonych, gdzie w miniony weekend zakończyła się ósma runda biatlonowego Pucharu Świata. Polka wywalczyła w Presque Isle trzecie miejsce w sprincie oraz była czwarta w biegu pościgowym. Była też tuż za podium w sztafecie. Tydzień wcześniej Guzik zdobyła srebrny medal w sprincie w kanadyjskim Canmore. Amerykańskie rundy były najbardziej udanymi w karierze polskiej biatlonistki.
– Bardzo się cieszę z wyników naszej zawodniczki w ostatnich startach w Pucharze Świata. Krystyna jest obecnie w bardzo dobrej formie i oby udało się jej utrzymać ją do mistrzostw świata – mówi ppłk Leszek Korszun, szef wrocławskiego Wojskowego Zespołu Sportowego. Przełożony kapral Guzik ma nadzieję, że najlepsza obecnie polska biatlonistka dobrze przygotuje się do startu w czempionacie w Oslo. Liczy również na dobre wyniki na mistrzostwach drugiej zawodniczki z wrocławskiego WZS st. szer. Magdaleny Gwizdoń. – W Kanadzie i Stanach Zjednoczonych Magdzie niewiele brakowało do awansu w biegach indywidualnych do czołowej dziesiątki. Sztafeta natomiast okazała się jej mocnym punktem – dodaje oficer.
Amerykańskie sukcesy
Sprint w Presque Isle wygrała liderka Pucharu Świata Czeszka Gabriela Soukalova. Druga była Amerykanka Susan Dunklee. Polka straciła do reprezentantki gospodarzy zaledwie 1,3 s, zajmując trzecią lokatę. Wszystkie zawodniczki, które stanęły na podium, bezbłędnie strzelały, więc obyło się bez rund karnych.
W biegu pościgowym Soukalova ponownie była górą. Drugą lokatę zajęła Finka Kaisa Makarainen, a trzecią – Francuzka Marie Dorin Habert. Po czwartym – ostatnim – strzelaniu, trzecie miejsce zajmowała kapral Guzik. Polka miała 10 s przewagi nad Habert i Dunklee. Francuzka jednak prześcignęła naszą reprezentantkę i odebrała jej miejsce na podium.
W sztafecie w Presque Isle jako pierwsza biegła st. szer. Magdalena Gwizdoń. Do strefy zmian dotarła na szóstej pozycji, ze stratą 18 s do prowadzącej Szwajcarki. Niestety, gorzej spisała się Monika Hojnisz, która przekazała zmianę na 11. miejscu, z ponad minutową stratą do pierwszej sztafety. Biegnąca jako trzecia Weronika Nowakowska przywróciła Polkom szóstą pozycję, ale kapral Guzik, kończąca sztafetę, wybiegła na trasę ponad minutę za prowadzącą Czeszką Weroniką Vitkową. Po pierwszym bezbłędnym strzelaniu biatlonistka z wrocławskiego WZS wyprowadziła polską drużynę na czwartą lokatę. Po drugiej wizycie na strzelnicy Guzik zajmowała trzecią pozycję, a zaraz za nią uplasowała się Ukrainka Olena Pidgruszna. Na pierwszym miejscu, niezagrożona, biegła Czeszka, a druga była Niemka. Przed metą Polce i Ukraince udało się dogonić Karolin Horchler. Pidgruszna tuż przed „kreską” wyprzedziła Niemkę, a Polce do wywalczenia medalu zabrakło 3-4 metrów.
Sukcesy Polek
W Presque Isle kapral Krystyna Guzik po raz czwarty w swojej karierze wywalczyła miejsce na podium zawodów o Puchar Świata (w rywalizacji indywidualnej). W lutym 2013 roku była druga w biegu pościgowym podczas mistrzostw świata w Novym Meście na Morawach (zawody były również zaliczane do klasyfikacji Pucharu Świata), a w grudniu 2013 roku zajęła trzecie miejsce w biegu pościgowym w austriackim Hochfilzen. Wreszcie w tym roku, 5 lutego, była druga w sprincie w kanadyjskim Canmore. Pierwsze od siedmiu lat biatlonowe zawody o Puchar Świata rozegrane w Ameryce Północnej były więc bardzo udane dla zawodniczki z wrocławskiego WZS.
Dzięki ostatnim świetnym startom kapral Krystyna Guzik awansowała do pierwszej dziesiątki klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Z 464 punktami zajmuje dziewiątą pozycję. Prowadzi Czeszka Gabriela Soukalowa, która zgromadziła 883 oczka. Warto też podkreślić, że do czołowej piętnastki awansowała druga z Polek st. szer. Magdalena Gwizdoń – zajmuje 15. miejsce z 371 pkt. Amerykańska runda była ostatnią przed mistrzostwami świata w Oslo, które rozpoczną się 3 marca. Lokaty zajmowane w „generalce” Pucharu Świata są o tyle ważne, iż zawodniczki z pierwszej piętnastki mają zagwarantowany start w czempionacie w biegu ze startu wspólnego.
autor zdjęć: arch. Jacka Szustakowskiego
komentarze