Od 2016 roku wzrosną wydatki na wojsko. Rząd przyjął dziś projekt ustawy, zgodnie z którą na obronność będzie przeznaczane nie mniej niż 2 proc. PKB. – Ta decyzja na długie lata zapewni stabilność finansowania armii – podkreśla Tomasz Siemoniak, wicepremier i szef Ministerstwa Obrony Narodowej.
Obecnie wydatki na obronność są na poziomie 1,95 proc. PKB. Od przyszłego roku będą one większe o 0,05 proc. – Dzięki temu już w 2016 roku budżet obronny zostanie zasilony o około 800 mln złotych – podkreśla wicepremier Siemoniak. O potrzebie zwiększenia kwot przeznaczanych na modernizację wojska mówił kilka miesięcy temu prezydent Bronisław Komorowski. Przekonywał, że NATO wymaga, by członkowie Sojuszu utrzymywali wydatki na poziomie około 2 proc. Ale zmiany są konieczne także ze względu na zmienioną sytuację w naszym regionie Europy.
Dlatego rząd zaakceptował dziś przygotowany przez Ministerstwo Obrony Narodowej projekt zmieniający ustawę o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu sił zbrojnych. – Zwiększenie poziomu wydatków na obronność oznacza większą możliwość przyjęcia nowoczesnych technologii w armii – mówiła premier Ewa Kopacz po zakończeniu posiedzenia Rady Ministrów.
Eksperci wojskowi dobrze oceniają dzisiejszą decyzję rządu. – Wydaje się, że to wzrost „tylko” o 0,05 proc., ale w praktyce to oznacza, że budżet na modernizację będzie większy o kilkaset milionów złotych. Dzięki takiej sumie można przyspieszyć niektóre programy modernizacyjne albo wprowadzić nowe – zauważa Janusz Onyszkiewicz, były minister obrony.
W poprzednich latach MON miewał problemy z wydaniem całej sumy przeznaczanej w danym roku budżetowym na zakupy dla armii. Jednak wicepremier Siemoniak zapewnia, że takie sytuacje nie mają już miejsca. Nie ma więc obaw, że dodatkowa kwota nie zostanie zagospodarowana. – W 2014 roku na modernizację przeznaczyliśmy 8 mld 300 mln zł i suma ta została wydana w 99,5 proc. To dlatego, że byliśmy zdeterminowani sytuacją międzynarodową i zmniejszeniem bezpieczeństwa w naszej części Europy. Ale także dzięki temu, że opracowaliśmy dobre mechanizmy wydatkowania pieniędzy przeznaczanych na wojsko – tłumaczył wicepremier Siemoniak po posiedzeniu rządu.
Wśród zmian zaproponowanych przez MON znalazł się też zapis, zgodnie z którym co najmniej jedna piąta budżetu obronnego ma być przeznaczana na wydatki majątkowe. Chodzi o zakup broni i nowoczesnego sprzętu, ale także inwestycje we wspólne programy obronne w ramach NATO i UE oraz dotacje na badania naukowe. – To właściwie usankcjonowanie praktyki, która ma już miejsce w MON. Jest to bardzo dobre rozwiązanie, które było przedmiotem zazdrości innych państw członkowskich NATO – ocenia Janusz Onyszkiewicz.
Resort obrony chce także, by znowelizowana ustawa zezwalała na udzielanie zaliczek przy zamówieniach uzbrojenia i sprzętu, do których nie stosuje się prawo zamówień publicznych. Jednak MON chce ograniczyć wysokość zaliczki do maksymalnie 25 proc. wartości zamówienia.
Źródło: KPRM
Podniesienie poziomu wydatków na obronność było jedną z zapowiedzi dotyczących armii, o których mówiła premier Kopacz podczas swojego exposé. Szefowa rządu otworzyła już Centrum Weterana, a w grudniu zdecydowała o zwiększeniu dodatków dla żołnierzy za długoletnią służbę. Rząd przyjął już także zapowiadany w exposé „Plan wzmocnienia bezpieczeństwa państwa”. Dokument ten zawiera kilkadziesiąt przedsięwzięć integrujących działania sił zbrojnych, ministerstwa obrony i innych resortów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa. – To pokazuje, że kwestie najważniejsze dla bezpieczeństwa państwa są realizowane przez panią premier i rząd – podkreślał Tomasz Siemoniak.
Dodał, że w środę odbędzie się – z udziałem przedstawicieli rządu – Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Omówiona zostanie na niej m.in. sytuacja na wschodzie Ukrainy po wejściu w życie rozejmu z separatystami oraz zagrożenia, jakie niesie wojna informacyjna.
Spośród europejskich państw należących do NATO tylko nieliczne przeznaczają na obronność 2 proc. Na wrześniowym szczycie NATO w Newport sojusznicy ustalili, że te państwa, które przeznaczają na obronność mniej, podniosą wydatki na armię do pełnych 2 proc. PKB w ciągu dekady.
Teraz, przyjętym przez rząd projektem ustawy, zajmą się posłowie i senatorowie. Jeśli parlament przyjmie ustawę, dokument zostanie przesłany do podpisu prezydenta.
Pozostałe proponowane regulacje ustawowe:
- zmiana cyklu programowania rozwoju Sił Zbrojnych RP z okresu 2-letniego na 4-letni i okresu planistycznego z 6-letniego na 10-letni, co oznacza dostosowanie polskich regulacji do zasad planowania obronnego w NATO;
- dodatkowymi przychodami Funduszu Modernizacji Sił Zbrojnych będą: odszkodowania lub kary umowne otrzymane przez jednostki wojskowe w wyniku nieprawidłowej realizacji umów dotyczących zakupu uzbrojenia i sprzętu wojskowego oraz badań naukowych i prac rozwojowych, zwroty wydatków za udzielone wsparcie obcym wojskom oraz darowizny, spadki i zapisy;
- uregulowanie katalogu dotacji dla Zakładu Inwestycji Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (ZIOTP) przez uwzględnienie m.in. możliwości przejściowego finansowania z budżetu państwa zadań Programu Inwestycji Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego w dziedzinie bezpieczeństwa (jest to niezbędne do zapewniania skutecznej realizacji zadań przez ZIOTP);
- doprecyzowanie przepisów dotyczących wykonywania specjalistycznych usług wojskowych przez jednostki wojskowe, a w praktyce odejście od zasady, że musi istnieć ścisły związek między charakterem usługi świadczonej przez jednostkę a planem jej szkolenia (oznacza to, że jednostki wojskowe będą mogły funkcjonować bardziej elastycznie, tj. świadczyć usługi cywilom poza szkoleniem, czyli np. zbudować most, oczyścić teren po powodzi – jeśli wymaga tego interes publiczny lub interes Sił Zbrojnych RP); przedstawiono także zasady odpłatności za świadczone usługi;
- wprowadzenie możliwości udzielania zaliczek na poczet zamówień publicznych udzielanych w dziedzinach obronności i bezpieczeństwa, wyłączonych spod ustawy o zamówieniach publicznych (oznacza to stworzenie istotnego narzędzia umożliwiającego efektywną realizację zamówień mających priorytetowe znaczenie dla obronności i bezpieczeństwa państwa).
autor zdjęć: Maciej Śmiarowski / KPRM
komentarze