„Plan wzmocnienia bezpieczeństwa państwa” odpowiada na współczesne zagrożenia – uznał prezydent Bronisław Komorowski i zapowiedział budowanie szerokiej koalicji politycznej na rzecz jego realizacji. W środę o dokumencie dyskutowała Rada Bezpieczeństwa Narodowego.
Dokument przygotowany przez MON i BBN jest odpowiedzią na toczący się za wschodnią granicą konflikt rosyjsko-ukraiński. We wtorek strategię przyjął rząd. Główne założenia planu przedstawił dziś Radzie wicepremier Tomasz Siemoniak, szef MON.
Prezydent, który przewodniczył posiedzeniu Rady, zapowiedział, że będzie zabiegał o poparcie dla programu wszystkich liczących się sił politycznych, także partii opozycyjnych. Będzie ono potrzebne m.in. przy przyjmowaniu przez parlament ustawy zwiększającej od 2016 roku wydatki na obronę z 1,95 proc. na 2 proc. PKB. Po zakończeniu spotkania prezydent powiedział, że konieczne będzie ustalenie „planu minimum wspólnego działania na rzecz strategicznego wzmocnienia systemu bezpieczeństwa Polski”.
– Zamierzam w tym obszarze być aktywny i wspierać możliwości budowania szerokiego porozumienia, wykraczającego poza obszar czysto koalicyjnego porozumienia w sprawie obronności, tak by uniknąć albo przynajmniej zminimalizować różnego rodzaju skutki podmuchów polityczno-wyborczych dla spraw obronności i bezpieczeństwa – podkreślał prezydent. Nawiązał do przyszłorocznych wyborów: prezydenckich i parlamentarnych. Zdaniem prezydenta kampania wyborcza może zburzyć jedność konieczną do realizowania strategii wzmacniania bezpieczeństwa kraju. – Osiągnięcie szerokiego porozumienia wszystkich sił politycznych jest jednak możliwe – przekonywał Komorowski i przypomniał, że już w 2001 roku wszystkie partie poparły plan modernizacji technicznej Sił Zbrojnych oraz ustawę gwarantującą nakłady na obronność na poziomie 1,95 proc. PKB.
Prezydent nazwał plan wzmacniania bezpieczeństwa „adekwatnym zarówno do możliwości Polski, jak i do obecnych zagrożeń”. Nie ujawnił jednak szczegółów, bo strategia jest dokumentem tajnym. Do publicznej wiadomości podano jedynie jej najważniejsze założenia. – Rada zgodnie uznała, że priorytetem jest zamysł zbudowania w Polsce własnego systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej – relacjonował po spotkaniu Bronisław Komorowski. W przyszłym roku MON ma rozstrzygnąć przetarg na dostawę systemu obrony powietrznej średniego zasięgu „Wisła”. W 2015 roku ma się także rozpocząć procedura dotycząca kupna rakiet systemu obrony powietrznej krótkiego zasięgu „Narew”.
Innym elementem, który ma przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa Polski, jest rozwój infrastruktury wojskowej. Na taką konieczność wskazywały także ustalenia ze szczytu NATO, który miał miejsce we wrześniu w Newport. Budowa dróg, sieci baz paliwowych czy poprawa infrastruktury lotniczej częściowo będzie finansowana ze środków natowskich. Sojusznicy będą mieli prawo korzystać z niej w razie zagrożenia.
Na spotkaniu omawiano także organizację ćwiczenia pod kryptonimem „Kraj 2015”. Ma ono sprawdzić „skuteczność kierowania obroną państwem”. Wśród zadań wytyczonych w strategii znalazły się także – o czym mówił gen. Stanisław Koziej, szef BBN – podejmowanie inicjatyw społecznych głównie w środowiskach proobronnych. – Ewentualna społeczna aktywność wojskowa nie może funkcjonować poza regularnymi siłami zbrojnymi, jako lokalne grupy zbrojne broniące ludności. Jednakże sama idea terytorialnych oddziałów wojskowych powinna zostać wdrożona – podkreślał minister Koziej.
W dzisiejszym posiedzeniu Rady – prócz prezydenta – brali udział premier, marszałek Sejmu, ministrowie obrony, spraw wewnętrznych i spraw zagranicznych oraz przedstawiciele ugrupowań parlamentarnych. Rada Bezpieczeństwa Narodowego to konstytucyjny organ doradczy prezydenta.
autor zdjęć: Eliza Radzikowska-Białobrzewska / prezydent.pl
komentarze