moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Kolejne Rosomaki wróciły do Polski

Najpierw mycie, demontaż uzbrojenia i systemów łączności, potem dokładna dezynfekcja, wreszcie przeszło miesięczna podróż na pokładzie statku – kolejnych kilkadziesiąt transporterów opancerzonych Rosomak wróciło właśnie do Polski z misji w Afganistanie. W kraju przejdą teraz niezbędne naprawy.


Rosomaki najpierw drogą lotniczą zostały przewiezione do Omanu. W porcie Salalah trafiły na pokład statku. Stamtąd wyruszyły do Polski. – Przebyły dystans prawie 6500 mil morskich – mówi mjr Marek Pietrzak, zastępca rzecznika Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych. Do portu w Szczecinie dotarły w dwóch turach: pod koniec listopada i na początku grudnia. Łącznie do kraju wróciło kilkadziesiąt transporterów opancerzonych.

Teraz trafią one do batalionów remontowych, gdzie przejdą przegląd techniczny i niezbędny serwis. Dopiero później trafią do jednostek w kraju.– To już drugi tak duży transport sprzętu, który powraca do kraju z misji w Afganistanie – przypomina mjr Pietrzak. Pierwsze Rosomaki przypłynęły do Gdyni na pokładzie statku „Asian Breeze” w maju. – Obydwa transporty realizowane były na mocy umowy pomiędzy Ministerstwem Obrony a Departamentem Obrony USA – informuje mjr Pietrzak. Koszty przedsięwzięcia pokrywają Amerykanie.

Wycofywanie Rosomaków ma związek z planowanym zakończeniem misji w Afganistanie. Sprzęt służący polskim żołnierzom został podzielony na trzy części. W pierwszej znalazło się nowoczesne uzbrojenie, z którego będą korzystać jednostki wojskowe w kraju. To około 65 procent wyposażenia polskiego kontyngentu. Na drugą część składa się wyeksploatowany sprzęt, który zostanie przekazany Amerykanom, a ci jeszcze w Afganistanie dokonają jego utylizacji (21 procent). Wreszcie kategoria trzecia to na przykład meble czy koce. One na mocy decyzji polskiego resortu obrony trafią do afgańskich organizacji pomocowych. – Łącznie przekażemy im 750 ton darów o wartości około 11 milionów złotych – zapowiada mjr Pietrzak.


W ostatnim czasie polscy żołnierze służący w Afganistanie mieli do dyspozycji blisko tysiąc tak zwanych jednostek transportowych. Do tej pory z ewidencji wycofanych zostało blisko 400. Ponad 180 to transportery, wozy dowodzenia oraz śmigłowce. Znacząca większość z nich wróciła już do kraju. – Zdolności bojowe kontyngentu zostały utrzymane na dotychczasowym poziomie, bo miejsce wycofywanych do kraju Rosomaków zajęły amerykańskie wozy MRAP – zapewnia mjr Pietrzak.

Polska armia jest obecna w Afganistanie od 2002 roku. Początkowo reprezentował nas oddział liczący około 300 żołnierzy. W szczytowym okresie Polacy odpowiadali za bezpieczeństwo w trzech afgańskich prowincjach: Ghazni, części Paktiki i Paktii. Rosomaki trafiły na misję sześć lat temu. O zaletach transporterów z uznaniem wypowiadali się zarówno polscy żołnierze, jak i ich amerykańscy sojusznicy. Pojazdy budziły też respekt u rebeliantów. Nazywali je „zielonymi diabłami”. – Szkoda na nie amunicji – twierdzili. Misja w Afganistanie zakończy się w 2014 roku.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: Dowództwo Operacyjne

dodaj komentarz

komentarze


Katastrofa M-346. Nie żyje pilot Bielika
 
Szczyt NATO w Waszyngtonie: Ukraina o krok bliżej Sojuszu
Jack-S, czyli eksportowy Pirat
Trzy miecze, czyli międzynarodowy sprawdzian
Jak usprawnić działania służb na granicy
Krzyżacka klęska na polach grunwaldzkich
Unowocześnione Rosomaki dla wojska
Spotkanie z żołnierzami przed szczytem NATO
Medalowe żniwa pływaków i florecistek CWZS-u
Szczyt NATO: wzmacniamy wschodnią flankę
Ostatnia niedziela…
Włoskie Eurofightery na polskim niebie
Wsparcie MON-u dla studentów
Walka – tak, ale tylko polityczna
Niepokonana reprezentacja Czarnej Dywizji
Oficerskie gwiazdki dla absolwentów WAT-u
Feniks – następca Mangusty?
Pancerny sznyt
RBN przed szczytem NATO
Wojskowa odprawa przed szczytem Sojuszu
By żołnierze mogli służyć bezpiecznie
Szkolenie do walk w mieście
Spadochroniarze na warcie w UE
Rusza operacja „Bezpieczne Podlasie”
Patrioty i F-16 dla Ukrainy. Trwa szczyt NATO
Lato pod wodą
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Konsultacje polsko-niemieckie w Warszawie
Polski Kontyngent Wojskowy Olimp w Paryżu
Śmierć przyszła po wojnie
X ŚWIĘTO STRZELCA KONNEGO.
Za zdrowie utracone na służbie
Szpital u „Troski”
Prezydent Zełenski w Warszawie
Olimp gotowy na igrzyska!
Naukowcy z MIIWŚ szukają szczątków westerplatczyków
Serwis bliżej domu
Spędź wakacje z wojskiem!
Oczy na Kijów
Polsko-litewskie konsultacje
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wodne szkolenie wielkopolskich terytorialsów
Szkolenie na miarę czasów
„Oczko” wojskowych lekkoatletów
Sportowa rywalizacja weteranów misji
Sukces lekkoatletów CWZS-u w Paryżu
Szczyt NATO, czyli siła w Sojuszu
Biało-czerwona nad Wilnem
Mark Rutte pokieruje NATO
Strzelnice dla specjalsów
Powstanie polsko-koreańskie konsorcjum
Zdzisław Krasnodębski – bohater bitwy o Anglię
Roczny dyżur spadochroniarzy
Specjalsi zakończyli dyżur w SON-ie
Pancerniacy trenują cywilów
Czujemy się tu jak w rodzinie

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO