Każdy z nich stanowi wycinek pełnego obrazu. Dopiero kiedy wspólnie pozują do pamiątkowej fotografii, widać to, co w wojsku najważniejsze – jedność.
Na pierwszy rzut oka nic ich nie łączy. Każdy z nich jest inny, czym innym ujął członków kapituły i za co innego został nagrodzony. Gdy jednak przyjrzymy się bliżej, możemy dostrzec, że tegoroczni laureaci Buzdyganów składają się na pełny obraz Wojska Polskiego.
Replikę buławy w tym roku otrzymał gen. Jarosław Gromadziński, odpowiedzialny za przygotowanie żołnierzy do boju. Ale dostała ją także Barbara Szymańska, psycholożka, która dba o to, by stres związany z wykonywaniem rozkazów nie odbił się na kondycji wojskowych. Wśród laureatów jest kpr. Piotr Małachowski, specjalista od pokonywania ograniczeń ciała i od sportowej walki na wypełnionych kibicami stadionach. Z drugiej strony, w gronie nagrodzonych znalazł się ks. kmdr. por. Radosław Michnowski, który pozwala zachować spokój duszy i pracuje w zaciszu konfesjonału. Troje laureatów – bracia Kopocińscy i Tomasz Sawicki – dbają o to, by etos i chwała oręża były na co dzień pielęgnowane i przenoszone z pokolenia na pokolenia. Gen. dyw. Janusz Brochwicz-Lewiński „Gryf” był dla żołnierzy właśnie taką legendą i swoją postawą zasłużył na miano wzorca.
Goście gali Buzdyganów przyznawali w kuluarowych rozmowach, że podobnie jak w wojsku, także wśród laureatów ważne jest wzajemne się dopełnianie. Każdy z nich w pojedynkę stanowi bowiem tylko wycinek pełnego obrazu. Dopiero kiedy wspólnie pozują do pamiątkowej fotografii, widać to, co w wojsku najważniejsze – jedność. Tę prawdę o Buzdyganach można zauważyć nie tylko w tym roku. Poczet ponad 200 laureatów nagrody miesięcznika „Polska Zbrojna” jak w soczewce ogniskuje najnowszą historię Wojska Polskiego. W biografiach uhonorowanych widać, co było ważne w ciągu tego niemal ćwierćwiecza, z jakimi problemami wojsko musiało się zmagać i ile udało się osiągnąć.
Możemy być pewni, że w przyszłym roku siódemka laureatów znów będzie zaskoczeniem. Ale tylko przez chwilę. Bo uważniejsze wczytanie się w werdykt kapituły pozwoli stwierdzić, że ludzie ci idealnie pasują do założeń naszej nagrody i znakomicie się uzupełniają. Tak było przez ostatnie 23 lata. I będzie nadal.
autor zdjęć: Krzysztof Wojciewski