Drużyna Twardego Świętoszów odniosła trzecie zwycięstwo w tym sezonie. Wojskowi wygrali w Podgórzynie 1:0 z Miteksem. Gola na wagę trzech punktów strzelił w 27. minucie st. szer. Łukasz Iwaniak. Świętoszowianie awansowali na ósmą pozycję w tabeli jeleniogórskiej klasy okręgowej.
St. szer. Janusz Szkarapat (z prawej) rozegrał świetny mecz. Szkoda, że jego znakomitych podań nie potrafili wykorzystać pomocnicy i napastnicy.
Wojskowi już w piątej minucie mogli objąć prowadzenie. Sędzia jednak nie uznał bramki i na kolejne celne trafienie podopieczni st. szer. Sebastiana Tylutkiego musieli czekać 22 minuty. Wydawało się, że drużyna Twardego pójdzie za ciosem i poprawi swój bilans bramkowy. Jednak nagle coś się zacięło w precyzji wykańczania akcji i wojskowi znów razili brakiem skuteczności. – Świetny mecz rozegrał Janek Szkarapat. Nasz obrońca wrzucał kolegom ze skrzydła znakomite piłki. Nawet nie musieli do nich dobiegać. Wystarczyło tylko dołożyć nogę – mówi kierownik drużyny Twardego mł. chor. Władysław Sadowski. – Niestety, zabrakło skuteczności. Dobrze, że to się nie zemściło. Kilka minut przed końcem spotkania gospodarze przeprowadzili swoją pierwszą groźną akcję, która mogła się zakończyć golem. Na szczęście w bramce mieliśmy dobrego bramkarza – dodaje chorąży.
Dzięki zwycięstwu w Podgórzynie wojskowi awansowali z jedenastej pozycji na ósmą. Po sześciu kolejkach w tabeli jeleniogórskiej klasy okręgowej prowadzi beniaminek z Leśnej. Włókniarz wygrał wszystkie sześć spotkań. Drugie miejsce z 15. punktami zajmuje Leśnik Osiecznica, a trzecie z 12. Piast Wykroty. Twardy do trzeciej drużyny w tabeli traci już tylko trzy oczka.
* * * * *
W meczu z Miteksem wojskowi zagrali w składzie: szer. Tomasz Kowalczyk – Piotr Rudek (od 61. min Mariusz Dęmczar), st. szer. Sebastian Tylutki, st. szer. Łukasz Iwaniak, st. szer. Janusz Szkarapat – szer. Adrian Drozd, st. szer. Daniel Szkarapat, Sylwester Drozd, Dominik Kościelny – st. szer. Marcin Łojko, Maciej Marchlewicz (od 46. min Mateusz Przysucha).
autor zdjęć: archiwum Jacka Szustakowskiego
komentarze