Specjalsi z Lublińca wspólnie z afgańskimi policjantami zlikwidowali potężną siatkę terrorystyczną odpowiedzialną za zamachy na żołnierzy koalicji i lokalne władze w Ghazni. W czasie operacji zginął przywódca grupy Zia Mohammad i trzech innych przestępców. Pięciu zostało zatrzymanych.
Zia Mohammad, znany także jako Mawaz, był jednym z najbardziej poszukiwanych przestępców w afgańskiej prowincji Ghazni (bezpieczeństwa w tym regionie Afganistanu strzegą polscy żołnierze). Terrorysta stał na czele grupy, która odpowiada za zabójstwa przedstawicieli afgańskiej administracji, ostrzeliwanie bazy wojskowej Ghazni, zastraszanie i terroryzowanie ludności cywilnej. Dzięki informacjom polskich i afgańskich służb specjalnych udało się go namierzyć.
W operacji zatrzymania terrorystów wzięli udział żołnierze z Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca i szkoleni przez nich antyterroryści z oddziału „Afgańskie Tygrysy”. – Podczas wymiany ognia zginęło czterech terrorystów, w tym przywódca grupy, a pięciu zatrzymano – informuje mjr Dariusz Osowski, rzecznik prasowy PKW Afganistan.
Działania komandosów i policyjnych antyterrorystów wspierały polskie oraz amerykańskie śmigłowce. Rozpoznanie zapewniły bezpilotowce.
– Sposób przeprowadzenia operacji świadczy o tym, że afgańscy antyterroryści, których wyszkoliliśmy, są przygotowani do przejęcia odpowiedzialności za bezpieczeństwo – mówi jeden z oficerów JWK z Lublińca.
To nie jedyne sukcesy komandosów. W ostatnim czasie zlikwidowali kilkanaście dużych arsenałów. Przechwycili broń, amunicję oraz środki służące do produkcji materiałów wybuchowych. Zabezpieczyli i zlikwidowali pociski rakietowe i amunicję moździerzową. – Tempo operacji było rzeczywiście bardzo duże. Ludzie prawie nie spali – mówi oficer z JWK z Lublińca.
Z kolei afgańscy agenci z narodowego dyrektoriatu bezpieczeństwa (NDS – National Directorate of Security) wspierani przez komandosów z Jednostki Wojskowej GROM zatrzymali dwóch terrorystów: Abdula Baki oraz Abdula Basi. Są oni podejrzewani o ataki z użyciem IED (improvised explosive device). Komandosi GROM-u zatrzymali też Mulle Lalo, poszukiwanego przez afgański wymiar sprawiedliwości.
autor zdjęć: polska-zbrojna.pl
komentarze