W ostatniej kolejce rozgrywek spotkały się dwie drużyny z gminy Osiecznica – Leśnik i Twardy Świętoszów. Stawką spotkania była czwarta pozycja w tabeli. Niestety, podobnie jak w rundzie jesiennej, górą byli lokalni rywale wojskowych. Osłabiony kadrowo Twardy przegrał 1:4.
Film: Jacek Szustakowski
Drużyna Twardego na spotkanie o czwarte miejsce w rozgrywkach przyjechała do Osiecznicy jedynie z dwoma rezerwowymi, z których jednym był 41-letni prezes klubu ppłk Mariusz Bolecki. Niestety, kilku graczy z podstawowego składu nie mogło pojawić się na boisku i już przed pierwszym gwizdkiem sędziego było wiadomo, że świętoszowianom trudno będzie się zrewanżować za dotkliwą porażkę w listopadzie w pierwszych w historii derbach gminy Osiecznica w klasie okręgowej.
Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1. Oba gole padły w ostatnich pięciu minutach. W 40. min grający w roli gospodarza „leśnicy” objęli prowadzenie. Bramkarza wojskowych st. szer. Marcina Kozdronia pokonał kapitan Leśnika Mariusz Rostkowski. Ku uciesze nielicznych kibiców Rostkowski zrehabilitował się za zmarnowanie kilkanaście minut wcześniej stuprocentowej okazji do zdobycia gola. Wojskowi nie załamali się stratą bramki i starali się szybko zmienić wynik spotkania. Sztuka ta udała się tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego w pierwszej połowie st. szer. Marcinowi Łojce.
Gospodarze mocno przeżywali stratę prowadzenia, co było słychać, kiedy zmierzali do szatni. Niestety, wojskowi po przerwie nie wykorzystali konfliktów personalnych w szeregach rywali. Po zmianie stron jedynie gospodarze wpisywali się na listę strzelców. W 52. min Mateusz Mucha, w 75. – Mariusz Rostkowski i 79. – ponownie Mateusz Mucha. – Rywale byli lepsi i zasłużenie wygrali derby – ocenia ppłk Mariusz Bolecki, prezes Twardego, który ostatecznie nie wystąpił w tym spotkaniu. Kontuzjowanego w 25. min wiceprezesa mjr. Leszka Zbąskiego zastąpił bowiem młody zawodnik – Mariusz Dęmczar.
Strzelec jedynej bramki dla Twardego st. szer. Marcin Łojko (w pomarańczowej koszulce) walczy o piłkę z rywalem z Leśnika.
Przegrana z Leśnikiem nie tylko pozbawiła wojskowych awansu na czwartą lokatę, ale prawdopodobnie (o ile w niedzielnym spotkaniu Victoria Ruszów „planowo” wygra lub tylko zremisuje z Bazaltem Sulików) spowoduje spadek Twardego na szóstą lokatę. Przed sześcioma laty w debiucie w klasie okręgowej wojskowi również zakończyli rozgrywki na szóstym miejscu, by po zaledwie trzech latach świętować awans do III ligi. – Doświadczenia zdobyte w trzeciej lidze procentują, ale prawdę mówiąc organizacyjnie nie byliśmy przygotowani na ten awans. Teraz interesuje nas powrót do IV ligi i możliwość gry i treningów na boisku w Świętoszowie – mówi jeden z piłkarzy Twardego.
* * * * *
W derbach gminy z Leśnikiem zespół Twardego wystąpił w składzie: st. szer. Marcin Kozdroń – Dominik Pelczarski, st. szer. Łukasz Iwaniak, st. szer. Sebastian Tylutki, st. szer. Janusz Szkarapat – Dominik Kościelny, st. szer. Daniel Szkarapat, Błażej Strugaru, szer. Łukasz Rudyk – mjr Leszek Zbąski (od 25. min Mariusz Dęmczar), st. szer. Marcin Łojko.
autor zdjęć: Jacek Szustakowski
komentarze