Wojskowi strażacy służący w Polskich Siłach Zadaniowych, w dniu święta ich patrona zaprezentowali swoje umiejętności z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu, jakim dysponują, by nieść pomoc.
W samo południe, gdy afgańskie słońce paliło żarem, strażacy Wojskowej Straży Pożarnej zaprezentowali swoje umiejętności z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu, jakim dysponują, by nieść pomoc. Ich najważniejszym zadaniem jest zabezpieczenie bazy przed powstaniem i rozprzestrzenieniem się pożarów, ale w razie potrzeby gotowi są wykonywać zadania poza nią. Stąd też w trakcie pokazu wykonano podnoszenie KTO Rosomak przy wykorzystaniu poduszek wysokociśnieniowych. W służbie wojskowych strażaków z Ghazni wykorzystano je już, kiedy zostali przerzuceni śmigłowcem do miejsca ataku EOD na polski konwój. W trakcie zdarzenia wywrócił się jeden z pojazdów, pod którym uwięziony został żołnierz. – Żołnierz żyje, poduszki zadziałały… – mówi mł. chor. Ryszard Kilian, ówczesny komendant straży. Dziś komendantem jest mł. chor. Grzegorz Leszczyński, wtedy bezpośredni uczestnik działań.
Główny wysiłek skupiają na zabezpieczeniu lądowiska znajdującego się na terenie bazy. Ponadto szkolą załogi WEM-ów (wozów ewakuacji medycznej) z ratownictwa technicznego. Od IX zmiany prowadzą również cykl kursów dla strażaków afgańskich. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, strażacy będą przekazywać swoją wiedzę i doświadczenie w trakcie obecnej zmiany.
Zawsze w pełnej gotowości. Również w dniu św. Floriana zastęp strażaków pełnił dyżur.
Po otrzymaniu sygnału o zagrożeniu mają zaledwie pięć minut na dojazd do miejsca zdarzenia na terenie bazy. W wyposażeniu Wojskowej Straży Pożarnej w bazie Ghazni znajdują się pojazdy ratowniczo-gaśnicze Star Man, Star oraz Jelcz. Łącznie mogą przewieźć 13 tysięcy litrów wody, a dzięki opancerzeniu mogą wykonywać zadania poza bazą. Strażacy z Ghazni dysponują również zestawami ratownictwa technicznego przeznaczonymi do ewakuacji ludzi z wraków pojazdów i statków powietrznych. Do indywidualnej ochrony wykorzystują aparaty powietrzne nadciśnieniowe oraz, od XIII zmiany, najnowocześniejsze ubrania ognioodporne.
– Jestem zadowolony z moich strażaków, którzy będąc specjalistami wysokiej klasy posiadają ogromne doświadczenie misyjne. Młodsi koledzy, którzy są tutaj pierwszy raz, chłoną zasady misyjnego działania jak gąbka wodę – takie strażackie skojarzenie… – powiedział komendant Wojskowej Straży Pożarnej w polskiej bazie wojskowej w Ghazni mł. chor. Grzegorz Leszczyński.
Źródło: mjr Dariusz Osowski
autor zdjęć: Archiwum PKW
komentarze