Stoimy przy wspólnej mogile Żydów i Polaków. To wyjątkowe miejsce. Razem spoczywają tu synowie tej ziemi. Ziemi, która była domem dla różnych narodów. Także dla Żydów, którzy przez kilkaset lat byli naszymi sąsiadami i współobywatelami. Dzielili z nami dobry i zły los. I tak jak my stali się ofiarami wojny i zagłady – powiedział minister Tomasz Siemoniak podczas uroczystego składania wieńców pod pomnikiem Wspólnego Męczeństwa Żydów i Polaków w Warszawie.
Szef resortu przypomniał, że „śmierć i cierpienie nie mają narodowości, że w czasie wojny nie było dwóch Warszaw – tej w obrębie getta i tej poza nim. Gorszej i lepszej. Było jedno miasto, którego mieszkańcy masowo ginęli. W egzekucjach, w powstaniach, w obozach. Razem przeżywali gehennę, ale też bronili swojej wolności i człowieczeństwa”.
Dzisiejsze obchody nawiązują nie tylko do powstania w getcie, ale również do powstania warszawskiego, które wybuchło w sierpniu 1944 – w obydwu walczyli Polacy – obywatele, mieszkańcy stolicy. – Najlepiej obrazuje to fakt, że w dniu wybuchu powstania w getcie, 19 kwietnia, na leżącym niedaleko stąd Placu Muranowskim zawisły dwie flagi: żydowska biało-niebieska i polska biało-czerwona – powiedział Tomasz Siemoniak.
Powstanie w getcie stało się częścią polskiej historii. Było wspierane przez polskie podziemie. W kilkanaście miesięcy później Żydzi, którzy je przeżyli, uczestniczyli w powstaniu warszawskim. Musimy zatem pamiętać, że tu, w Warszawie, istniała wspólnota ludzi walczących przeciwko złu. Zjednoczonych nie przez narodowość czy rasę, ale ideę. Walczących o wolność i honor.
W uroczystości wzięli udział kierownik Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Stanisław Ciechanowski, sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Kunert oraz przedstawiciele Fundacji Rodziny Nissenbaumów. Modlitwę zmówił naczelny rabin Polski Michael Schudrich.
***
Powstanie rozpoczęło się w wigilię żydowskiego święta Paschy, 19 kwietnia 1943 r. Do jego wybuchu doszło podczas zarządzonej przez Heinricha Himmlera akcji ostatecznej likwidacji getta, w którym w tamtym okresie przebywało około 50–70 tysięcy ludzi. W chwili wkroczenia na teren getta oddziały niemieckie zostały zatrzymane przez powstańców, którzy podjęli heroiczną walkę z nieprzyjacielem.
W ciągu następnych tygodni siły SS i policji oraz ukraińskie i łotewskie formacje pomocnicze krwawo stłumiły powstanie. Cały teren dzielnicy żydowskiej metodycznie pustoszono. 16 maja 1943 wysadzono w powietrze Wielką Synagogę.
Pomimo ogłoszenia, iż powstanie zostało stłumione, ostatnie walki ustały dopiero w czerwcu 1943 roku, a nieliczni ocaleli powstańcy ukrywali się na terenie getta do 1944 roku.
Źródło: MON
autor zdjęć: chor. Artur Zakrzewski (DPI MON)

komentarze