Najlepszy pluton zmotoryzowany Wojsk Lądowych – ten zaszczytny tytuł przypadł żołnierzom z 7 Batalionu Strzelców Konnych Wielkopolskich.
Zawody odbyły się już po raz trzeci, ale pierwszy raz w nowej formule. Do tej pory w zawodach rywalizowały drużyny, od tego roku są to zmagania plutonów.
Na poligonach Biedruska w szranki stanęło blisko 400 żołnierzy z pododdziałów pancernych, zmechanizowanych, zmotoryzowanych i aeromobilnych. Zawody potwierdziły przygotowanie żołnierzy, ich wytrzymałość psychofizyczną, a także gotowość bojową. Zmagania wymagały nie tylko rywalizacji z innymi żołnierzami, ale przede wszystkim stanowiły kompleksowe sprawdzenie samego siebie.
– Zawody użyteczno-bojowe miały na celu przede wszystkim sprawdzenie poziomu wyszkolenia plutonu, a poszczególne konkurencje weryfikowały zarówno wytrzymałość fizyczną dowódców i żołnierzy, jak też stopień wyszkolenia taktycznego oraz ogniowego. Tego typu zmagania są doskonałą okazją do konfrontacji umiejętności poszczególnych plutonów. Podczas zawodów panowała sportowa rywalizacja, różnice punktowe pomiędzy plutonami były niewielkie, co świadczy o dobrym wyszkoleniu – relacjonował dowódca plutonu podporucznik Kamil Kostyła.
– W trakcie zmagań mogliśmy wymieniać się doświadczeniami z pozostałymi plutonami. Wszystko to pokazało nasze mocne strony, jak również wskazało te elementy, nad którymi musimy jeszcze popracować w przyszłości. Zawody na pewno zaowocowały motywacją dla dowódców oraz żołnierzy do dalszego szkolenia – stwierdził dowódca drużyny starszy kapral Michał Babczyński.
Konkurencje, które czekały na zawodników, były bardzo zróżnicowane. Należały do nich m.in.: pętla taktyczna w postaci pokonywania trudnego terenu czołgając się, dostarczanie amunicji na pole walki, ewakuacja rannych z pola walki, nawiązanie łączności, nakładanie maski przeciwgazowej, zastosowanie sygnałów dowodzenia czy ustawianie pola minowego. Później zawodnicy realizowali kolejne zadania już na wozach bojowych KTO Rosomak, co wymagało ogromnej precyzji w działaniu, gdyż wszystkie czynności były realizowane pod bacznym okiem komisji z Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych z Poznania. Kolejne konkurencje takie, jak: kierowanie ogniem w obronie, bieg patrolowy ze strzelaniem, dwudziestokilometrowy marsz na orientację w głębokim śniegu, a także strzelania dzienne i nocne – wszystko to wymagało nie lada wytrzymałości i odporności, a przede wszystkim ciągłego skupienia. Każdy błąd skutkował utratą cennych punktów. Organizmy były bardzo wyczerpane. Im dłużej działały w warunkach zmęczenia, tym trudniej było o skupienie.
– Najlepsza konkurencja w naszym wykonaniu to bez wątpienia marsz na orientację. Pluton pokonał przeszło 20 km w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych w czasie 3 godz. 13 min. Bardzo dobrze wykonaliśmy również kierowanie ogniem plutonu w obronie w dzień, żołnierze równie dobrze poradzili sobie w biegowym teście siłowym (BTS). Najwięcej trudności sprawił nam bieg patrolowy składający się z dwóch części: biegu na dystansie 3000 m, a następnie strzelania z broni osobistej. O ile podczas biegu wypadliśmy przyzwoicie, o tyle strzelanie w zmęczeniu sprawiło więcej trudności. Podsumowując: uzyskaliśmy 1. miejsce w grupie plutonów zmotoryzowanych, wyprzedzając drugi pluton o 14 punktów – różnica niewielka, a rywalizacja bardzo zacięta – wyjaśnił podporucznik Michał Tarnaski z 7 bSKW.
– Jestem dumny ze swoich żołnierzy, którzy wykazali się niezwykłą motywacją i wielkim zaangażowaniem podczas zawodów, czym udowodnili, że są doskonale wyszkoleni i przygotowani do wykonywania zadań w każdych warunkach. Nieoczekiwanym, lecz zarazem bardzo miłym akcentem był fakt, że pluton na czas zawodów został zakwaterowany w miejscu stacjonowania dawnego 7 Pułku Strzelców Konnych, którego tradycje kultywuje 7 Batalion Strzelców Konnych Wielkopolskich, zaś numer startowy, jaki otrzymali moi żołnierze to numer naszego batalionu – szczęśliwa siódemka – oświadczył dowódca 7 bSKW podpułkownik Rafał Miernik.
Pluton został nagrodzony dyplomem, natomiast puchar zostanie wręczony podczas święta wojsk pancerno-zmechanizowanych.
Źródło: por. Martyna Fedro-Samojedny/ 17 BZ
autor zdjęć: Jacek Thomas, archiwum 7 bSKW
komentarze