Jeszcze kilka tygodni temu wojsko szukało w całej Polsce 800 chętnych na stanowiska w korpusie szeregowych zawodowych. Dziś niemal wszystkie etaty są zajęte i niektóre jednostki wstrzymały nabór. Jednak kandydatów do służby nie brakuje. W tym roku armia zamierza zatrudnić 4500 szeregowych.
W grudniu 2012 roku jednostki wojskowe przeżywały prawdziwe oblężenie. – Dwutygodniowa akcja informacyjna prowadzona w lokalnych mediach spowodowała, że mieliśmy kilkuset chętnych na kilkadziesiąt stanowisk – mówi ppor. Agnieszka Pytko z 12 Brygady Zmechanizowanej w Szczecinie. Podobnie było w innych jednostkach w całym kraju. Wszystkie wolne stanowiska w korpusie szeregowych zawodowych zostały obsadzone.
– Mimo że w większości wymagały one wysokich kwalifikacji i uprawnień, przyjęliśmy ponad 800 ochotników – informuje płk Roman Siciński z Zarządu Organizacji i Uzupełnień Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Kandydaci po zdaniu testu sprawności fizycznej i rozmowie kwalifikacyjnej zostali między innymi operatorami sprzętu inżynieryjnego, kierowcami i łącznościowcami.
Teraz niektóre jednostki nie prowadzą już kwalifikacji. Jednak chętnych do służby w wojsku nie ubywa. Podporucznik Pytko codziennie odbiera telefony i e-maile od osób zainteresowanych wstąpieniem do armii. Zgłasza się dużo kobiet, a także absolwentów szkół wyższych. – Wolne etaty, jakie jeszcze pozostały w brygadzie, czekają na tych, którzy zgłosili się w ubiegłym roku, a teraz muszą zaliczyć egzamin sprawnościowy. Wybierzemy najlepszych – zapewnia ppor. Pytko.
Dużym zainteresowaniem cieszy się służba w jednostkach 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. – Zawsze są chętni do założenia munduru – potwierdza mjr Szczepan Głuszczak, rzecznik Dywizji. Podobnie jest w 1 Brygadzie Pancernej w Wesołej.
Czym tłumaczyć to zainteresowanie? Szeregowi mogą liczyć na średnią pensję wynoszącą 2,8 tys. złotych brutto miesięcznie oraz między innymi na świadczenia mieszkaniowe i urlopowe. W tym roku wojsko planuje powołać do korpusu szeregowych zawodowych ponad 4,5 tys. kandydatów. Muszą oni jednak uzbroić się w cierpliwość. – Służący już w wojsku szeregowi kończą kursy podoficerskie i sukcesywnie zwalniają zajmowane stanowiska – mówi płk Siciński.
O służbę w korpusie szeregowych zawodowych mogą starać się osoby z polskim obywatelstwem, mające minimum wykształcenie gimnazjalne. Niezbędne jest też orzeczenie komisji lekarskiej o zdolności do pełnienia zawodowej służby wojskowej. Trzeba ponadto zdać test sprawności fizycznej oraz przejść rozmowę kwalifikacyjną.
O tym, że wojsko to atrakcyjny pracodawca, czytaj na portalu polska-zbrojna.pl.
Wojsko to atrakcyjny pracodawca Niemal 4 tys. żołnierzy wstąpiło w tym roku do wojska. Najwięcej osób przyjęto do korpusu szeregowych zawodowych – około 3500. Co tydzień armia przyjmuje 70 nowych żołnierzy. – W czasach kryzysu praca w armii zapewnia stabilizację zatrudnienia – mówi Jeremi Mordasewicz, ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan. |
autor zdjęć: Karolina Prymlewicz
komentarze