Cztery karne rundy i przedostatnia, 28. pozycja. To wynik męskiej sztafety w zawodach o mistrzostwo świata w biatlonie. Polacy nie mieli większych szans na medal, ale tak źle jeszcze w tym sezonie nie startowali. Złoto zdobyli Norwegowie, srebro Francuzi, a brąz Niemcy.
St. szer. Krzysztof Pływaczyk najcelniej strzelał z biało-czerwonych. Szkoda, że jego koledzy nie poszli w jego ślady
Po udanym występie sztafety mieszanej na inaugurację mistrzostw świata w Nowym Mescie i przyzwoitym starcie trójki naszych biatlonistów w biegu indywidualnym można było mieć nadzieję, że biało-czerwoni w rywalizacji sztafet mężczyzn powalczą o najlepszą lokatę w tym sezonie. W Oberhofie sklasyfikowano ich na 19. pozycji, w Ruhpolding na 22., a w Hochfilzen na 23. W ostatnim występie na mistrzostwach świata, bo do biegu ze startu masowego nie zakwalifikował się żaden z Polaków, zdołali wygrać jedynie z Hiszpanami. Na dodatek biało-czerwoni po raz czwarty w tym sezonie zostali zdublowani. Przegraliśmy m.in. z Serbami, Japończykami, Litwinami, Brytyjczykami i Koreańczykami.
Biegnący na pierwszej zmianie st. szer. Łukasz Szczurek po pierwszym bezbłędnym strzelaniu był na 14. miejscu. Polak jednak fatalnie strzelał z pozycji stojącej i musiał biegać aż trzy karne rundy. Wybiegając z karnego „ogródka” Szczurek zajmował ostatnią pozycję. St. szer. Adam Kwak biegnący na drugiej zmianie dobierał po dwa naboje podczas strzelania z pozycji leżącej i stojącej. Po drodze wyprzedził tylko jednego rywala. Na trzeci odcinek w polskiej sztafecie wybiegł st. szer. Krzysztof Pływaczyk. Zawodnik z Biathlonowego Klubu Wojsko Polskie Kościelisko strzelał najlepiej z biało-czerwonych – dobierał tylko jeden nabój. Zmianę przekazał na 27. miejscu. Natomiast Łukasz Słonina w strzelaniu z pozycji leżącej dobierał jeden nabój, a po drugiej wizycie na strzelnicy musiał biegać karną rundę i na metę przybiegł tylko przed reprezentantem Hiszpanii.
Z szesnastu ekip, które nie były zdublowane najlepiej strzelali Norwegowie, Austriacy i Bułgarzy. Biatloniści z tych sztafet nie biegali żadnej karnej rundy, a na strzelnicy dobierali tylko po pięć dodatkowych naboi. Norwegowie równie dobrze pobiegli i ich lider z dużą przewagą jako pierwszy wpadł na metę. Przed ostatnim strzelaniem na drugiej pozycji byli Niemcy. Jednak Erik Lesser biegał dwie karne rundy i stracił wydawać by się mogło pewny srebrny medal. Fatalne strzelanie Niemca wykorzystał Martin Fourcade i wyprowadził sztafetę trójkolorowych na drugie miejsce. Lesser dobiegł do mety jako trzeci z przewagą 5,5 s nad goniącym go Rosjaninem Dmitrijem Małyszką.
Wyniki
Sztafeta mężczyzn
1. Norwegia (Ole Einar Bjoerndalen, Henrik L’Abee-Lund, Tarjei Boe, Emil Hegle Svendsen) – 1 godz. 15 min 39,0 s (0 karnych rund + 5 dobieranych naboi);
2. Francja (Simon Fourcade, Jean Guillaume Beatrix, Alexis Boeuf, Martin Fourcade) – 1 min 12,8 s straty (0+7);
3. Niemcy (Simon Schempp, Andreas Birnbacher, Arnd Peiffer, Erik Lesser) – 1.18,5 (2+3);
4. Rosja – 1.24,1 (2+7);
5. Austria – 1.38,9 (0+5);
6. Czechy – 2.50,1 (0+9);
28. Polska – strata 1 okrążenia (4+12).
Mistrzostwa Świata w biatlonie na portalu polska-zbrojna.pl.
Kobieca sztafeta w pierwszej dziesiątce |
Lider Pucharu Świata wygrał bieg na 20 km |
Krystyna Pałka wicemistrzynią świata |
autor zdjęć: arch. Jacka Szustakowskiego
komentarze