Dowodził brygadą okrętów podwodnych, potem Flotyllą Obrony Wybrzeża, by w końcu zostać osobą numer dwa polskiej Marynarki Wojennej. Życiorysem kontradmirała Henryka Pietraszkiewicza można by obdzielić kilku żołnierzy. Najstarszy polski marynarz, który może się pochwalić stopniem admiralskim, kończy w tym roku 90 lat.
– Wychowałem się daleko od morza. Wprawdzie przy stawie, ale to raczej nie to samo – żartuje kontradmirał Pietraszkiewicz. Najstarszy spośród żyjących polskich admirałów urodził się i młodość spędził na Wileńszczyźnie. W 1944 roku został wcielony do Armii Czerwonej, a potem Wojska Polskiego. Służył w 4 Dywizji Piechoty, z którą zdobywał Kołobrzeg i Berlin. O tym, że zostanie marynarzem, zdecydował po wojnie.
Jako podporucznik wstąpił do Oficerskiej Szkoły Marynarki Wojennej. Od listopada 1949 do kwietnia 1951 był zastępcą dowódcy okrętu podwodnego ORP ,,Sęp”, a następnie przez trzy lata jego dowódcą. Potem był kolejno szefem sztabu dywizjonu okrętów podwodnych, dowódcą brygady okrętów podwodnych i dowódcą 9 Flotylli Obrony Wybrzeża.
W 1968 roku kmdr Pietraszkiewicz został mianowany na stopień kontradmirała. Przez kilka miesięcy pełnił funkcję komendanta Wyższej Szkoły Marynarki Wojennej, potem przez dekadę kierował Sztabem MW. Zwieńczeniem jego kariery w wojsku był awans na zastępcę dowódcy Marynarki Wojennej. Funkcję tę sprawował przez cztery lata – od 1979 do 1983 roku.
Po przejściu w stan spoczynku kontradmirał Pietraszkiewicz poświęcił się publicystyce i pracy naukowej. – Jest autorem ponad 20 publikacji prezentujących między innymi historię, kierunek i rozwój powojennej myśli wojskowej – wyjaśnia kmdr ppor. Piotr Adamczak, zastępca rzecznika Marynarki Wojennej. W 2001 roku kontradmirał Pietraszkiewicz został doktorem honoris causa Akademii Marynarki Wojennej.
Wczoraj najstarszy polski admirał świętował swoje 90. urodziny. Uroczystość odbyła się w Gdyni. Jubilatowi życzenia przesłali m.in. prezydent Bronisław Komorowski oraz minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak.
Spotkanie z przedstawicielami armii stało się okazją do prezentacji najnowszej książki kontradmirała Pietraszkiewicza pt. „Rozważania o tradycji Marynarki Wojennej”. Dowódca MW admirał Tomasz Mathea podkreślał, że jubilat kierował się w życiu maksymą ateńskiego filozofa Tukidydesa: „Marynarka jest sztuką i nie da się jej uprawiać dorywczo. Musi być zajęciem głównym, któremu nie towarzyszy żadne uboczne”. – 90 lat to okres, w którym można zebrać mnóstwo doświadczeń i mądrości. Pan nie tylko te cechy posiadł, ale też potrafił się nimi nieustannie dzielić – podkreślał admirał Mathea.
autor zdjęć: Marian Kluczyński, archiwum prywatne
komentarze