Żołnierze elitarnej jednostki specjalnej, której patronem jest gen. Fieldorf Nil, zajmują się m.in. zbieraniem informacji wywiadowczych, obsługą bezzałogowych samolotów rozpoznawczych i zabezpieczaniem operacji GROM-u i JWK z Lublińca. Dziś dowódcą tej jednostki został płk Mirosław Krupa. Zastąpił na tym stanowisku płk. Mariusza Skulimowskiego.
Jednostka Wojskowa NIL powstała w grudniu 2008 r. Jej pomysłodawcą był ówczesny dowódca Wojsk Specjalnych gen. Włodzimierz Potasiński (zginął w katastrofie smoleńskiej). – To on powierzył mi tworzenie jednostki. Budowaliśmy ją praktycznie od podstaw, na początku był stół i dwa krzesła – wspomina płk Skulimowski.
Nazwa jednostki pochodzi od pseudonimu jej patrona – gen. Augusta Emila Fieldorfa, legendarnego dowódcy dywersji AK.
Początkowo NIL miał zajmować się wsparciem dowodzenia i zabezpieczenia logistycznego wszystkich formacji polskich sił specjalnych, czyli GROM-u, Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca, Formozy i Jednostki Wojskowej AGAT. Z czasem coraz większy nacisk dowódcy zaczęli kłaść na zadania związane z rozpoznaniem wywiadowczym zarówno osobowym , jak i tym z samolotów bezzałogowych.
Żołnierze z NIL-a od kilku zmian służą na misji w Afganistanie. Dzięki ich pracy komandosi z GROM-u i Lublińca wiedzą dokładnie, co się dzieje w miejscach, w których zatrzymują groźnych przestępców czy prowadzą operacje odbijania zakładników lub przejmowania składów materiałów wybuchowych. Żołnierze NIL-a mogą też wspierać takie operacje jako grupa desantowo-szturmowa. Jednostka liczy na razie około 300 żołnierzy.
Obejmujący dowództwo płk Krupa ukończył m.in. kursy związane z logistyką w Heidelbergu, Oberammergau i Chievres. Dwukrotnie uczestniczył w misji wojskowej (w Bośni i Hercegowinie oraz w Iraku). Od 2009 r. służy w strukturach Wojsk Specjalnych.
autor zdjęć: Ryszard Jankowski
komentarze