Trzy myśliwce z bazy w Świdwinie wzięły udział w pokazach lotniczych w Ostrawie. W Airshow uczestniczyły maszyny z 19 państw NATO i dwa zespoły akrobacyjne z Austrii i Szwajcarii. Powietrzną paradę zorganizowano z okazji Dni Sojuszu Północnoatlantyckiego i Dni Czeskich Sił Powietrznych.
Na czeskie pokazy poleciało 20 polskich wojskowych, wśród nich pięciu pilotów z 21 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie. W tym roku w Ostrawie można było zobaczyć maszyny z 21 krajów.
Poza akrobacjami lotników odbył się też pokaz wojskowego sprzętu, samolotów i śmigłowców. W locie pokazał się m.in. największy bombowiec świata B-52. Airshow to część odbywających się co roku Dni NATO i Czeskich Sił Powietrznych.
Polscy wojskowi powrócili już z Czech do kraju. Personel naziemny przerzucono samolotem transportowym C-295M z bazy krakowskiej. Nie obyło się jednak bez kłopotów. Powrót Polaków opóźniło nieporozumienie między naszymi żołnierzami z dwóch jednostek, dotyczące opłat za paliwo zużyte podczas pokazów.
– Problem został rozwiązany. Rachunek został zapłacony i wyciągnęliśmy wnioski, aby podobne zdarzenie nie powtórzyło się w przyszłości – mówi ppłk Artur Goławski, rzecznik prasowy dowódcy Sił Powietrznych.
Pierwsze Dni NATO odbyły się w 2001 roku. Od trzech lat w tym samym czasie odbywają się powiązane z nimi Dni Czeskich Sił Powietrznych.
autor zdjęć: Bartosz Bera
komentarze