moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Ruszają prace nad „Ratownikiem”

Budujemy wielką armię, budujemy silną armię, budujemy bezpieczną Polskę. Dziś marynarka wojenna staje na pierwszym miejscu – mówił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz po podpisaniu umowy dotyczącej programu „Ratownik”. Długo oczekiwany okręt ratowniczy ma być gotowy do służby w 2029 roku. Będzie niósł pomoc jednostkom wojskowym i cywilnym na Bałtyku.

Uroczystość zawarcia kontraktu na budowę nowoczesnego okrętu m.in. do zabezpieczania ratowniczego jednostek podwodnych odbyła się w piątek, 27 grudnia, w Akademickim Centrum Technologii Podwodnych Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni. Pod dokumentem podpisali się gen. bryg. Artur Kuptel, szef Agencji Uzbrojenia, i Jan Grabowski z zarządu PGZ SA. Do Gdyni przyjechali też wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, wiceminister obrony Paweł Bejda i Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Podpisujemy umowę na okręt ratowniczy. Według niej cięcie blach powinno nastąpić w ciągu 12 miesięcy od zawarcia kontraktu. Położenie stępki nastąpi dwa miesiące później. Natomiast wodowanie zostało zaplanowane na rok 2027 – mówił szef MON-u. Okręt ma być gotowy do służby w 2029 roku.

Realizacja: Jakub Zagalski, Aleksander Kruk / Zbrojna TV

Wiceminister Bejda poinformował, że ORP „Ratownik” ma mieć niemal 100 m długości i 19 m szerokości, wyporność 6500 t i zasięg 6000 Mm. Załoga Ratownika będzie liczyła 100 osób. Na pokładzie jednostki znajdzie się lądowisko dla śmigłowca, a w wyposażeniu będą pojazdy podwodne, urządzenia hydrologiczne, gaśnicze itp.

– Okręt „Ratownik” będzie służył Marynarce Wojennej RP, bezpieczeństwu naszych marynarzy i wszystkich, którzy operują na Bałtyku – mówił wicepremier Kosiniak-Kamysz. Dodał, że jeśli zajdzie taka potrzeba, to okręt będzie wspierał cywilne jednostki. – Będziemy otwarci na pomoc dla wszystkich, którzy takiej pomocy oczekują – zapewnił. Szef MON-u podkreślił, że polska armia zwiększa zdolności operacyjne na Bałtyku, bo wymaga tego obecna sytuacja geopolityczna. – Potrzebujemy zdolności, współdziałania państw nadbałtyckich, skandynawskich. Potrzebujemy zdolności wszystkich tych, którzy są zaangażowani w bezpieczeństwo na Bałtyku – przekonywał minister obrony.

Z kolei Jacek Siewiera przypomniał, że o planach zakupu okrętu ratowniczego dla marynarki wojennej mówiło się od lat, ale dotychczas żadna siła polityczna nie spełniła składanych w tej materii obietnic. I dopiero teraz, jak zaznaczył szef BBN-u, „po roku prac przygotowawczych prowadzonych przez ministra Bejdę i Agencję Uzbrojenia, udało się podpisać kontrakt”.

Dzisiejsza uroczystość w Gdyni stała się też okazją do wspomnienia o programie „Orka”, który dotyczy zakupu okrętów podwodnych. Partnerzy do realizacji tego projektu nie zostali jeszcze wybrani, nie wiadomo również, kiedy pierwsze okręty podwodne miałyby zacząć pływać pod biało-czerwoną banderą. Ale podpisanie umowy na „Ratownika” jest traktowane przez resort obrony jako sygnał, że „Orka” się zbliża. Wicepremier podkreślał, że polska marynarka musi w pierwszej kolejności dysponować okrętem ratowniczym, by przygotować się na obsługę okrętów podwodnych. ORP „Ratownik” z założenia będzie niósł pomoc jednostkom wojskowym i cywilnym na Bałtyku, jednak dzięki specjalistycznemu wyposażeniu ma być jednostką przeznaczoną w szczególności do zabezpieczenia ratowniczego działalności operacyjnej okrętów podwodnych.

Pozyskiwana jednostka to kolejny okręt – po wielozadaniowych fregatach projektu 106 (Miecznik) oraz niszczycielach min projektu 258 (Kormoran II) – wzmacniający potencjał Marynarki Wojennej RP. Budowa tych okrętów będzie realizowana w krajowych stoczniach i przy udziale polskiego przemysłu.

– Pracujemy nad modernizacją polskich sił zbrojnych. Mamy poczucie, że marynarze byli przez wiele lat niedowartościowani – przyznał wicepremier Kosiniak-Kamysz. Nawiązał do opinii niektórych ekspertów i polityków, którzy twierdzili, że „ta sfera nie jest zupełnie potrzebna”, że Polsce „wystarczą dobre siły powietrzne”, a marynarka wojenna operująca na Bałtyku „nie ma większego znaczenia”. – Ostatnie wydarzenia pokazują, jak ważne jest posiadanie okrętów o różnych zdolnościach – zapewniał szef MON-u. Przypominał również o nowych wojskach dronowych, które zaczną działać od stycznia 2025 roku w domenach powietrznej, lądowej i wodnej.

Jakub Zagalski

autor zdjęć: MON

dodaj komentarz

komentarze


Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Spadochroniarze do zadań… pod wodą
Nieznana strona Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie
Plan na WAM
Straż pożarna z mocniejszym wsparciem armii
Czy to już wojna?
Pięściarska uczta w Suwałkach
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Ku wiecznej pamięci
Lojalny skrzydłowy bez pilota
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Kaman – domknięcie historii
Ułani szturmowali okopy
Starcie pancerniaków
„Road Runner” w Libanie
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Jak zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców polskich miast?
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Renault FT-17 – pierwszy czołg odrodzonej Polski
Sportowcy na poligonie
Brytyjczycy na wschodniej straży
Polski „Wiking” dla Danii
Mundurowi z benefitami
Wellington „Zosia” znad Bremy
Dzień wart stu lat
Pierwsze Czarne Pantery w komplecie
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Grecka walka z sabotażem
Dolny Śląsk z własną grupą zbrojeniową
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Pancerniacy na „Lamparcie ‘25”
Święto wolnej Rzeczypospolitej
OPW budują świadomość obronną
Nowe zasady dla kobiet w armii
Prof. Ilnicki – lekarz żołnierskich dusz
Zasiać strach w szeregach wroga
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Arteterapia dla weteranów
Mity i manipulacje
Marynarze podjęli wyzwanie
Kraków – centrum wojskowej medycyny
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Awanse generalskie na Święto Niepodległości
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Jesteśmy dziećmi wolności
Pierwsze Rosomaki w Załuskach
Torpeda w celu
Im ciemniej, tym lepiej
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Kosmiczna wystawa
Abolicja dla ochotników
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Standardy NATO w Siedlcach
Awanse w dniu narodowego święta
Sukces Polaka w biegu z marines
Gdy ucichnie artyleria
Formoza – 50 lat morskich komandosów

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO