Żadna z ofiar nie może zostać zapomniana – takie hasło przyświeca najnowszej kampanii Instytutu Pamięci Narodowej. Szuka on osób, które mogą podzielić się wspomnieniami, relacjami i dokumentami dotyczącymi Polaków – ofiar niemieckich represji podczas II wojny. Informacje będą służyły do uzupełnienia bazy „straty.pl” liczącej ponad 5,5 mln wpisów.
Kobiety i dzieci po przybyciu na rampę obozu KL Auschwitz-Birkenau, maj 1944 r. Fot. AIPN
„Straty osobowe i ofiary represji pod okupacją niemiecką w latach 1939–1945” to program Instytutu Pamięci Narodowej, którego celem jest ustalenie listy obywateli II Rzeczypospolitej, ofiar niemieckich zbrodni w czasie II wojny. W ramach projektu powstała internetowa baza straty.pl zawierająca szczegółowe informacje o osobach zamordowanych, represjonowanych, zaginionych czy deportowanych.
Teraz IPN apeluje o pomoc w rozwijaniu tego programu i uzupełnieniu bazy danych. – Stwórzmy wspólnie cyfrowy pomnik pamięci o ofiarach II wojny światowej, jedyny taki w historii Polski – mówił dr Karol Nawrocki, prezes IPN, inaugurując pod koniec października w Gdańsku ogólnopolską kampanię informacyjną na temat projektu. Jak tłumaczył, IPN doszedł do sytuacji, w której bez społecznego zaangażowania nie uda się tej bazy dokończyć.
Projekt został zainaugurowany w 2006 roku z inicjatywy IPN, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ośrodka Karta. Początkowo koordynatorem projektu był Ośrodek Karta, później zajmowała się nim Fundacja „Polsko-Niemieckie Pojednanie”, a od początku 2022 roku program jest realizowany przez IPN.
Obecnie baza liczy ponad 5,5 mln wpisów, w tym ponad pół miliona to anonimowe ofiary niemieckiej okupacji. Do bazy wprowadzane są m.in. takie dane jak imię i nazwisko, data i miejsce urodzenia, okoliczności śmierci, aresztowania lub deportacji, miejsce pochówku, a w przypadku żołnierzy także stopień, przydział wojskowy i miejsca walk. Informacje zbierane są przede wszystkim z muzeów, archiwów polskich i zagranicznych oraz instytucji zajmujących się problematyką II wojny m.in. z Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach Opolu, Fundacji „Polsko-Niemieckie Pojednanie”, Archiwów Państwowych, Polskiego Czerwonego Krzyża, Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Żydowskiego Instytutu Historycznego czy z muzeów obozów koncentracyjnych.
Polscy więźniowie z zawiązanymi oczami sfotografowani przed egzekucją w Palmirach, gdzie w latach 1939-1941 niemieccy okupanci zamordowali ok. 1700 Polaków i Żydów. Fot. Wikipedia
Teraz jednak, jak podaje IPN, powoli wyczerpują się źródła archiwalne, które służą do uzupełniania bazy, a nadal na identyfikację czeka wiele ofiar niemieckich represji. – Aby baza stała się pełna musimy poprosić Polaków, żeby podzielili się z nami informacjami, które są w rodzinach i w domach, bo tylko razem możemy sprawić, żeby pamięć o tych ludziach była zachowana – apelowała w Gdańsku Marzena Kruk, dyrektor Archiwum IPN. Dodała, że czasu jest coraz mniej, bo odchodzą ostatni świadkowie i uczestnicy tamtych wydarzeń. Dlatego tak ważne jest dotarcie do osób, które mogą podzielić się swoimi wspomnieniami, relacjami rodziców, dziadków czy innych krewnych. Pracownicy IPN przekonują, że nawet niewielkie wzmianki, wspomnienia czy zachowane dokumenty mogą okazać się bardzo cenne, bo dzięki nim niekiedy udaje się ustalić informacje dotyczące ludzi, których dramatyczne historie nie zostały zapisane w oficjalnych archiwach.
Marzena Kruk przypomniała, że IPN dokumentuje nie tylko ofiary śmiertelne, ale również osoby, które doświadczyły innych represji: były aresztowane, więzione w obozach koncentracyjnych, deportowane, przesiedlane, wywiezione na roboty przymusowe czy wcielone do okupacyjnej armii.
W ramach kampanii IPN na ulicach miast w całym kraju pojawili się wolontariusze opowiadający o programie. Rozwieszane są także plakaty przedstawiające osoby, które figurują w bazie straty.pl. Na niektórych plakatach znajdują się wizerunki ofiar, których tożsamości nie udało się ustalić. IPN ma nadzieję, że dzięki temu przestaną być anonimowe.
Ci, którzy mają informacje o swoich bliskich represjonowanych lub zabitych podczas II wojny mogą zgłosić ich nazwiska wchodząc na stronę: www.straty.pl. Znajduje się tam formularz, który można wypełnić online lub wydrukować i po wypełnieniu wysłać do IPN.
autor zdjęć: AIPN, Wikipedia
komentarze