Mamy pierwszy medal na XXXIII Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu! Wywalczyła go kajakarka górska szer. Klaudia Zwolińska. Reprezentantka Centralnego Wojskowego Zespołu Sportowego była druga w swojej koronnej konkurencji K-1. Polka przegrała tylko z multimedalistką olimpijską i mistrzostw świata Australijką Jessicą Fox. Brązowy medal zdobyła Brytyjka Kimberley Woods.
W finale, do którego awansowało 12 kajakarek, szer. Klaudia Zwolińska startowała przedostatnia. Zadecydowało o tym jej drugie miejsce w rywalizacji w półfinale. Przed wyruszeniem na trasę Polki liderką klasyfikacji była Australijka Jessica Fox. 11-krotna mistrzyni świata w tym trzykrotna w K-1 (2014, 2017, 2018) i czterokrotna medalistka olimpijska (złota w C-1 z 2021, srebrna w K-1 2012, brązowa w K-1 2016 i 2021) trasę z 23 bramkami pokonała w 96,08 s. Reprezentantka CWZS-u popłynęła o 1,45 s wolniej od multimedalistki z Australii i już mogła się cieszyć z medalu. A na odpowiedź jakiego czekała na ostatni przejazd Niemki Ricardy Funk. Obrończyni tytułu mistrzowskiego z Tokio popełniła fatalny błąd i zakończyła rywalizację na 11. pozycji. Polka miała srebro – drugi medal olimpijski w historii polskiego kajakarstwa górskiego.
Fenomenalny finał w kajakarstwie górskim K1! W pełni zasłużony srebrny medal wędruje do szer. Klaudii Zwolińskiej z @CWZ_SPORT! Jest to pierwszy medal zdobyty przez reprezentanta Polski, żołnierza Wojska Polskiego podczas igrzysk olimpijskich w #Paris2024! pic.twitter.com/5agQvM7OaD
— Władysław Kosiniak-Kamysz (@KosiniakKamysz) July 28, 2024
– Bardzo się cieszę z otwarcia worka z olimpijskimi medalami przez żołnierza-sportowca z „armii mistrzów”. Jako komandorowi jest mi ogromnie miło, że miejsce na podium wywalczyła przedstawicielka sportów wodnych. Wierzę, że Klaudia nie powiedziała ostatniego słowa na tych igrzyskach. Liczę na jej dwa kolejne udane występy w dwóch pozostałych konkurencjach – mówi kmdr Janusz Porzycz, szef Centralnego Wojskowego Zespołu Sportowego. Komandor po cichu liczył na medal kajakarki górskiej po jej świetnych startach w kwalifikacjach i półfinałach. Zdawał jednak sobie sprawę, że na torze w każdej chwili mogą się zdarzyć błędy. – Przekonała się o tym broniąca tytułu mistrzowskiego Niemka – dodał oficer.
W półfinałach, które zakończyły się nieco ponad godzinę przed rozpoczęciem finałowych przejazdów szer. Klaudia Zwolińska potwierdziła, że będzie jedną z kandydatek do zajęcia miejsca na podium. Polka po bezbłędnym przejeździe, z czasem 99,84 s, była druga. Szybciej od niej, mimo 2 karnych sekund, trasę pokonała tylko Ricarda Funk. Niemka, która podobnie jak Klaudia, także jest żołnierzem zawodowym wygrała półfinał z czasem 97,31 s. Natomiast trzecia była Brytyjka Kimberley Woods (99,87 s), a dopiero ósma Australijka Jessica Fox (102,38).
Reprezentantka Polski świetnie spisywała się na torze w podparyskim Vaires-sur-Marne już podczas sobotnich eliminacji. W pierwszym przejeździe, mimo 4 karnych sekund z czasem 96,33 s uplasowała się na piątej pozycji. Najlepsza była Francuzka Camille Prigent (94,67 s), a drugie miejsce zajęła Fox (95,20 s). W drugim przejeździe kajakarka CWZS-u popłynęła bezbłędnie – nie otrzymała karnych sekund za trącenie palika i z czasem 93,03 s uplasowała się na drugiej pozycji. Szybsza była tylko Fox (92,18 s), a trzecią pozycję zajęła Prigent (93,25 s).
Klaudia Zwolińska ma 25 lat. Na igrzyskach w Tokio w konkurencji K-1 uplasowała się na piątej pozycji. Jest pierwszą Polką, która wygrała zawody o Puchar Świata w kajakarstwie górskim. Przeszła też do historii dyscypliny jako pierwsza reprezentantka Polski, która stanęła na podium „generalki” PŚ – była trzecia w 2023 roku. Tę lokatę zapewniła sobie świetnym występem w kończących cykl zawodach na szczęśliwym dla niej torze w podparyskim Vaires-sur-Marne.
autor zdjęć: PKOL
komentarze