Ponad 800 pocisków manewrujących AGM-158B JASSM-ER, 745 rakiet AIM-120C-8 oraz 232 pociski AIM-9X Sidewinder Block II. Na sprzedaż Polsce tak dużego pakietu uzbrojenia do samolotów F-16 wydał właśnie zgodę amerykański Kongres. – Bardzo dobra wiadomość dla naszego wojska – skomentował Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MON-u.
Polska zwróciła się do rządu Stanów Zjednoczonych o zgodę na sprzedaż uzbrojenia rakietowego dla wielozadaniowych myśliwców F-16 kilka miesięcy temu. Według amerykańskiego prawa tamtejsze firmy zbrojeniowe nie mogą eksportować uzbrojenia i sprzętu wojskowego bez pozwolenia udzielonego najpierw przez administrację rządową, następnie Kongres.
W połowie marca odpowiedzialna za eksport broni Defence Security Cooperation Agency (DSCA) poinformowała, że Departament Stanu zgodził się na sprzedaż Polsce pakietu pocisków rakietowych. Chodzi o: 821 pocisków manewrujących powietrze-ziemia AGM-158B JASSM-ER o zasięgu niemal 1 tys. km (za maksymalną kwotę 1,77 mld dolarów), 745 pocisków powietrze-powietrze średniego zasięgu AIM-120C-8 (za sumę nie większą niż 1,69 mld dolarów) oraz 232 pociski powietrze-powietrze krótkiego zasięgu AIM-9X Sidewinder Block II (za maksymalnie 219 mln dolarów). Co ważne, to uzbrojenie może być wykorzystywane zarówno przez myśliwce F-16, jak i samoloty F-35, na których dostawę czekamy.
Zgodnie z regulacjami USA, zielone światło dla sprzedaży broni i sprzętu wojskowego, każdorazowo musi zaaprobować również Kongres Stanów Zjednoczonych. Ma na to dwa tygodnie od momentu wydania zgody przez Departament Stanu.
W czwartek o zgodzie kongresmenów na zawarcie transakcji zbrojeniowej z Polską poinformował w mediach społecznościowych wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. – Bardzo dobra wiadomość dla naszego wojska. Kongres USA zaakceptował sprzedaż Polsce lotniczych środków bojowych: JASSM-ER, AMRAAM oraz AIM-9X. To znacząco wzmocni nasze zdolności odstraszania i obrony – napisał szef resortu obrony na portalu X.
Aprobata przez Kongres sprzedaży Polsce rakiet oznacza, że nic już nie stoi na przeszkodzie w negocjowaniu ostatecznej wielkości i wartości kontraktu z producentami uzbrojenia, które chce kupić polskie wojsko.
autor zdjęć: sierż. Rafał Samluk/ Combat Camera DORSZ
komentarze