Nasz sojusz z Polską jest silny. Jeśli to będzie konieczne, będziemy bronić każdego skrawka NATO – powiedział Matthew Miller, rzecznik Departamentu Stanu USA, komentując słowa Aleksandra Łukaszenki. Prezydent Białorusi miał powiedzieć, że przebywający na terenie jego kraju najemnicy Grupy Wagnera chcą „jechać na wycieczkę do Warszawy i Rzeszowa”.
Waszyngton zareagował wczoraj na groźby Aleksandra Łukaszenki wobec Polski. Chodzi o słowa białoruskiego prezydenta, które miały paść podczas poniedziałkowego spotkania z Władimirem Putinem. – Może nie powinienem tego mówić, ale powiem: wagnerowcy zaczęli nas męczyć. Mówią: chcemy jechać na Zachód, pozwólcie nam – tak według rosyjskiej agencji Interfax miał powiedzieć Aleksander Łukaszenka. Dodał, że najemnicy „chcą jechać na wycieczkę do Warszawy i Rzeszowa”.
Rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller stwierdził, że to kolejny z serii nieodpowiedzialnych komentarzy białoruskiego prezydenta. Podczas konferencji prasowej zastrzegł jednak, że nie jest w stanie potwierdzić, czy Łukaszenka rzeczywiście jest autorem tych słów. Niezależnie od tego Matthew zapewnił, że NATO jest w pełnej gotowości, by odpowiedzieć na każde zagrożenie dla sojuszników. – Nasz sojusz z Polską jest silny i jeśli będzie to konieczne, oczywiście będziemy bronić każdego centymetra terytorium NATO – mówił. Został również poproszony o skomentowanie słów Putina, który zasugerował, że Polska planowała zaatakować zaatakowała Białoruś. – Jedynym krajem, który zaatakował sąsiada w tym regionie, jest Rosja, która napadła na Ukrainę. Nie Polska, nie żaden inny kraj, tylko Rosja – powiedział Matthew Miller.
Do zagrożenia, które dla Polski mieliby stanowić rosyjscy najemnicy, odniósł się także amerykański Instytut Badań nad Wojną. Analitycy podkreślili, że nic nie wskazuje na to, żeby rozmieszczone na Białorusi oddziały Grupy Wagnera były w stanie przeprowadzić ofensywę przeciw Polsce czy Ukrainie.
Jak podają media, na Białorusi znajduje się obecnie od 2 do 2,5 tysiąca wagnerowców. Najemnicy prawdopodobnie zostali już kilka dni temu przerzuceni pod granicę białorusko-polską. Według komunikatu tamtejszego MON-u wkrótce rozpoczną ćwiczenia z żołnierzami sił specjalnych Białorusi. Odpowiedzią polskiego resortu obrony jest wzmocnienie wschodniej granicy Polski przez operację „Bezpieczne Podlasie”, w której udział biorą żołnierze 12 Brygady Zmechanizowanej i 17 Brygady Zmechanizowanej.
autor zdjęć: plut. Aleksander Perz
komentarze