moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Sprawdzony wojownik. Legenda Apache’a

Swój chrzest bojowy przeszedł na wojnie z Irakiem w 1991 roku. Szybkie rozgromienie armii Saddama Husajna, która dysponowała głównie uzbrojeniem sowieckim, przysporzyło popularności amerykańskim wiropłatom. Apache to dziś najpopularniejszy zachodni śmigłowiec uderzeniowy. Na świecie służy ich już 1200. Polska zamierza kupić 96 maszyn uderzeniowych AH-64E, ale zanim rozpoczną się ich dostawy, wojsko otrzyma osiem sztuk z zasobów US Army.

Prototyp AH-64 pierwszy raz wzbił się powietrze w 1975 roku. Śmigłowiec ten został zaprojektowany przez firmę Hughes Helicopters na potrzeby ogłoszonego przez amerykańskie wojska lądowe programu, w ramach którego US Army chciała pozyskać maszynę zdolną do zwalczania czołgów przeciwpancernymi pociskami kierowanymi. Nowy śmigłowiec miał zastąpić w armii maszynę AH-1 Cobra firmy Bell.

Testy konstrukcji Hughesa trwały kilka lat. W 1981 roku maszyna otrzymała imię Apache (Apacz), zgodnie z tradycją wojska USA nadawania wiropłatom imion plemion rdzennych Amerykanów. Szturmowiec był pierwszym ciężkim śmigłowcem uderzeniowym zaprojektowanym od podstaw i wprowadzonym do seryjnej produkcji. W 1984 roku US Army przyjęła pierwsze AH-64A z seryjnej produkcji.

Oczywiście pierwsze egzemplarze helikopterów Apache, podobnie jak wiele innych wojskowych produktów, były dalekie od doskonałości. Jednym z poważnych problemów, z którymi producent musiał się uporać, było zwiększenie żywotności stalowo-kompozytowych łopat wirnika głównego.

REKLAMA

AH-64 zaprojektowano jako dwuosobową maszynę z fotelami w układzie tandemowym, który pojawił się wcześniej w opracowanym w końcu lat sześćdziesiątych AH-1 Cobra. Jako że śmigłowiec miał być opancerzony i przenosić dużą ilość uzbrojenia – co wpływało na jego masę – a jednocześnie być bardzo szybkim, konstruktorzy postanowili, że będzie miał dwa silniki. Ostatecznie zdecydowano się na jednostkę napędową General Electric T700-GE-701 o mocy znamionowej 1260 kW. Głównym uzbrojeniem AH-64A zostały naprowadzane laserowo ppk AGM-114 Hellfire, które opracowano w czasie, gdy płatowiec był w fazie badawczo-rozwojowej. Pierwsze wersje tych pocisków miały zasięg 8 km. Apache na czterech podwieszeniach pod krótkimi skrzydłami mógł przenosić do 16 takich pocisków. Zamiast nich można było go uzbroić w wyrzutnie z rakietami kalibru 70 mm. Poza tym pod kadłubem zamontowane zostało działko kalibru 30 mm.

Śmigłowiec  AH-64E

Amerykanie pierwszy raz użyli bojowo AH-64A w 1989 roku podczas zbrojnej interwencji w Panamie. Jednak za prawdziwy chrzest bojowy można uznać wojnę z Irakiem w 1991 roku. W tym czasie jedynym użytkownikiem Apache’ów oprócz USA był Izrael. Szybkie rozgromienie armii Saddama Husajna, która dysponowała głównie uzbrojeniem pochodzenia sowieckiego, przysporzyło jednak popularności systemom broni wytwarzanym w Stanach Zjednoczonych.
Kolejne państwa zaczęły zwracać się do Waszyngtonu z prośbą o sprzedaż Apache’ów. Wysoka cena śmigłowca sprawiła, że wśród pierwszych kontrahentów były zamożne państwa znad Zatoki Perskiej, najpierw Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie, potem – Katar i Kuwejt.

Spośród europejskich członków NATO Apache zakontraktowały Grecja, Holandia i Wielka Brytania. Przy czym te dwa ostatnie kraje wybrały śmigłowce nowszych wersji AH-64D i AH-64D Longbow. Ten ostatni śmigłowiec wyposażony był w radar kierowania ogniem do naprowadzania ppk AGM-114L.

Nabywców Apache’ów w Europie byłoby prawdopodobnie więcej, gdyby nie ograniczenie zakupów uzbrojenia na naszym kontynencie po zakończeniu zimnej wojny. Amerykańskie śmigłowce musiały też rywalizować o zamówienia z podobnymi lokalnymi konstrukcjami – włoskim A129 Mangusta i francusko-niemieckim Tiger. Za to w krajach Azji Południowej (Indie), Południo-Wschodniej (Indonezja, Singapur) i Wschodniej (Korea Południowa, Japonia, Tajwan), a także Afryki Północnej (Egipt, Maroko) udało się zdobyć Amerykanom liczne zamówienia.

Obecny producent – Boeing – oferuje wersję AH-64E Guardian, która przed październikiem 2012 roku nosiła oznaczenie AH-64D Apache Longbow Block III. W porównaniu z wcześniejszymi wersjami została ona wyposażona w mocniejsze silniki, nowe systemy łączności, wirnik z kompozytów i mocniejsze podwozie. Bardzo ważny jest tu cyfrowy system transmisji danych umożliwiający sterowanie bezzałogowymi statkami powietrznymi. O znaczeniu Apache’a najlepiej świadczy fakt, że dziś każda amerykańska dywizja ma integralną brygadę lotniczą, w której jeden z dwóch batalionów AH-64E jest jednostką uderzeniowo-rozpoznawczą. A poza 24 śmigłowcami ma tuzin dronów RQ-7 Shadow.

US Army i 15 zagranicznych użytkowników mają w sumie ponad 1200 AH-64. Śmigłowiec cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem klientów, gdyż sprawdził w licznych operacjach militarnych na Bliskim Wschodzie i w Afganistanie. Oprócz produkcji nowych AH-64E amerykańska firma doprowadza do tego standardu starsze wersje maszyn. 26 kwietnia koncern poinformował, że przekazał armii amerykańskiej pięćsetnego Guardiana. Wcześniej, w marcu Pentagon zamówił modyfikację kolejnych 115 maszyn z opcją na jeszcze 15. Podobnemu procesowi poddane będzie 25 śmigłowców egipskich. W przyszłym roku Boeing rozpocznie też dostawy 24 wyprodukowanych AH-64E do Maroka. Od 2025 roku maszyny te (29 egzemplarzy) będą dostarczane także do Australii, która postanowiła zastąpić nimi francusko-niemieckie Tigery.

Polska zamierza kupić 96 maszyn uderzeniowych AH-64E, ale zanim rozpoczną się ich dostawy wojsko otrzyma osiem sztuk z zasobów US Army. To pozwoli naszym żołnierzom bliżej poznać amerykańską konstrukcję i przygotować się na przyjęcie większej liczby amerykańskich maszyn. Siły Zbrojne RP dotychczas nie miały śmigłowców szturmowych, które można by porównywać z amerykańską maszyną o zdolnościach do zwalczania czołgów i innego uzbrojenia sprawdzonych na polu walki. Dlatego pojawienie się Apache’ów będzie wielką zmianą jakościową dla lotnictwa polskich wojsk lądowych, które dysponują obecnie mającymi swe najlepsze lata za sobą desantowo-szturmowymi Mi-24. Zakup 96 AH-64 pozwoli wyposażyć eskadry, które będą stanowić ważny element naszego systemu obronnego.

Tadeusz Wróbel , publicysta „Polski Zbrojnej”

autor zdjęć: Sgt. 1st Class Andrew McClure

dodaj komentarz

komentarze


Sukces za sukcesem sportowców CWZS-u
 
Jeniecka pamięć – zapomniany palimpsest wojny
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki
Zmiana warty w PKW Liban
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Olympus in Paris
Podchorążowie lepsi od oficerów
Zimowe wyzwanie dla ratowników
Wybiła godzina zemsty
Świadczenie motywacyjne także dla niezawodowców
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
Czworonożny żandarm w Paryżu
Więcej powołań do DZSW
W drodze na szczyt
21 grudnia upamiętniamy żołnierzy poległych na zagranicznych misjach
Wiązką w przeciwnika
Estonia: centrum innowacji podwójnego zastosowania
Opłatek z żołnierzami PKW Rumunia
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Fiasko misji tajnych służb
Opłatek z premierem i ministrem obrony narodowej
Polskie Pioruny bronią Estonii
Olimp w Paryżu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Świąteczne spotkanie pod znakiem „Feniksa”
Nowa ustawa o obronie cywilnej już gotowa
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Chirurg za konsolą
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Wkrótce korzystne zmiany dla małżonków-żołnierzy
Rekord w „Akcji Serce”
Wigilia ‘44 – smutek i nadzieja w czasach mroku
Łączy nas miłość do Wojska Polskiego
Rehabilitacja poprzez sport
Posłowie o modernizacji armii
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Zrobić formę przed Kanadą
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Świąteczne spotkanie w POLLOGHUB
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Rosomaki i Piranie
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Miliardowy kontrakt na broń strzelecką
„Niedźwiadek” na czele AK
Poznaliśmy laureatów konkursu na najlepsze drony
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Polska i Kanada wkrótce podpiszą umowę o współpracy na lata 2025–2026
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
W hołdzie pamięci dla poległych na misjach
Awanse dla medalistów
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Ryngrafy za „Feniksa”
Kluczowa rola Polaków
Kosmiczny zakup Agencji Uzbrojenia
Kluczowy partner
Prawo do poprawki, rezerwiści odzyskają pieniądze
Wstępna gotowość operacyjna elementów Wisły
Ochrona artylerii rakietowej
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO